Z placu w Antwerpii usunięto pomnik Leopolda II

Z placu w Antwerpii usunięto pomnik dawnego króla Belgii, Leopolda II. W zeszłym tygodniu monument został podpalony. Teraz zostanie poddany renowacji, a następnie trafi na wystawę do miejskiego muzeum.

Posąg usunięto z miejskiego placu we wtorek rano, powodem było jego ubiegłotygodniowe podpalenie. Został przetransportowany do magazynu w Middelheim Museum, gdzie wkrótce zostanie poddany renowacji. Monument został podpalony w noc z czwartku na piątek, kiedy odbywały się antyrasistowskie protesty pod hasłem „Black Lives Matter”, związane z tragiczną śmiercią Afroamerykanina, George'a Floyda, który na oczach przechodniów został uduszony przez policjanta.

„Posąg stał się celem ataku wandali i zostanie tymczasowo usunięty i umieszczony w kolekcji rzeźb w Middelheim Museum” - przekazał Johan Vermant, rzecznik prasowy burmistrza Antwerpii, Barta De Wevera. Dodał przy tym, że zniszczenia są ogromne, więc nie wiadomo, czy uda się przywrócić posąg do stanu sprzed podpalenia. „Ponieważ w roku 2023 ma odbyć się renowacja placu, prawdopodobnie posąg nie wróci już do swojej dawnej lokalizacji”.

Tymczasem w Brukseli zbierane są podpisy pod petycją w sprawie usunięcia wszystkich pomników byłego króla Belgii. Z kolei w Gandawie posąg Leopolda II został oblany czerwoną farbą, symbolizującą krew.

Monarcha odegrał znaczącą rolę w belgijskiej kolonizacji i jest uznawany za zbrodniarza przeciwko ludzkości. Pod jego rządami zmarły miliony obywateli Konga - historycy szacują dziś, że śmierć poniosło nawet 10 mln osób.

10.06.2020 Niedziela.BE

(kk)