Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Zapłacą więcej za mieszkanie komunalne. Liczą się dochody
Belgia: Agresywny pasażer pociągu potraktowany dezodorantem
Belgia: Do końca sierpnia utrudnienia w ruchu na obwodnicy Brukseli
Belgia: Policja aresztowała wandala niszczącego samochody
Polska: Uprzejmie donoszę. Do skarbówki trafiają dziesiątki tysięcy donosów
Belgia, Beloeil: Mieszkanie zniszczone przez pożar
Polska: Kierowcy z zakazem prowadzenia na drogach. Jest ich coraz więcej
Flandria: Nadwaga i nadmierne spożycie alkoholu wciąż problemem
Belgia: Sklepy masowo łamią zasady dotyczące ekspozycji papierosów
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 4 sierpnia 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Zapłacą więcej za mieszkanie komunalne. Liczą się dochody

Uwaga lokatorzy m.in. mieszkań komunalnych: wasze dochody zostaną prześwietlone. Lepiej zarabiający będą musieli płacić wyższe czynsze.

Nowe przepisy – jak powiedział Tomasz Lewandowski, wiceminister Ministerstwo Finansów i Gospodarki – mają  poprawić sytuację lokatorów mieszkalnictwa społecznego.

Dotknie to lokatorów z wysokimi dochodami

Nowe przepisy mają zmienić zasady funkcjonowania mieszkalnictwa społecznego. Pracuje nad nimi – jak podał „Fakt” – Ministerstwo Finansów i Gospodarki. Zakładają one, że samorządy będą musiały sprawdzić dochody lokatorów mieszkań społecznych, w tym komunalnych, i tym, którzy zarabiają więcej, podnieść czynsz.

Weryfikacja dochodów – jak wyjaśnił wiceminister Lewandowski – ma wykluczyć takie sytuacje, w której człowiek – jak to określił – zarabiający między 18 a 20 tys. zł na rękę płaci za najem mieszkania jedną piątą wartości rynkowej.

Tan punkt widzenia podzielają eksperci.

– Osoby, które kiedyś spełniały kryteria, pozostają w nim na dziesięciolecia, nawet jeśli dziś zarabiają kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie – „Fakt” cytuje Aleksandrę Krugły z Habitat for Humanity Poland.

I dodaje: – W tym samym czasie w tej samej gminie na lokal oczekuje kilkanaście rodzin, a nowych mieszkań komunalnych nie buduje się niemal wcale.

Rencistów i emerytów to nie dotyczy

W ocenie ekspertki polski system mieszkalnictwa społecznego ma kilka poważnych wad. Umowy najmu są zawierane bezterminowo. Jeśli ktoś nie zalega z czynszem i nie łamie zasad, może w nich mieszkać latami. Bo weryfikacja dochodów lokatorów mieszkań komunalnych dotyka tylko umów zawartych od kwietnia 2019 r.

Po drugie – lokator nie musi aktualizować swojej sytuacji dochodowej. Po trzecie wreszcie nikt nie monitoruje tego, ilu najemców komunalnych ma inne nieruchomości lub przekracza progi dochodowe.

Nowe przepisy maja to zmienić, bo wprowadzą powszechnej weryfikacji dochodów lokatorów mieszkań społecznych. Jeżeli okaże się, że przekraczają one ustalony próg, czynsz – wyjaśnił Tomasz Lewandowski– wzrośnie proporcjonalnie do skali przekroczenia.

Weryfikacja dochodów nie dotknie rencistów i emerytów.

Resort chce wprowadzić próg ogólnopolski

Resort finansów i gospodarki chce też zwiększyć próg dochodowy, według którego przyznawane są mieszkania społeczne. Dotychczas – przypomnijmy – ich wysokość ustalały samorządów.

– Chcemy wprowadzić próg ogólnopolski. Ustawowy wskaźnik, który będzie dużo wyższy od wszystkich obecnie funkcjonujących progów dochodowych w samorządach – wiceszefa resortu cytuje Portal Samorządowy.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Uprzejmie donoszę. Do skarbówki trafiają dziesiątki tysięcy donosów

Znajomi i przyjaciele, członkowie rodziny, byli partnerzy. To te osoby najczęściej informują skarbówkę o możliwych nieprawidłowościach w naszych finansach.

Według danych Ministerstwa Finansów – jak podało Radio Zet – w 2023 roku do urzędów skarbowych wpłynęło aż 46 tys. takich informacji.

Co najczęściej wytykamy tym, na których donosimy

Czego dotyczyły? Na tej liście są m.in.:

nieujawnione dochody,
praca na czarno, 
prowadzenia biznesu bez rejestracji,
nielegalne wynajmowanie nieruchomości. 

Najchętniej przekazujemy nasze „podejrzenia” albo przez infolinię, albo internetowe formularze zgłoszeniowe. Skarbówka ma obowiązek poważnie potraktować każde takie zgłoszenie i przeprowadzić kontrolę. 

Zanim jednak kontrolerzy wejdą do firmy lub zajmą się donosami na Kowalskiego, muszą dokładnie je zweryfikować. Skarbówka – jak podaje serwis – szczególnie często sprawdza informacje, które dotyczą tzw. sektorów wrażliwych, m.in. budownictwa, gastronomii i usług.

Zazdrość, konflikty sąsiedzkie, nieudane relacje

Kiedy do skarbówki wpływa najwięcej donosów? Okazuje się, że nie ma w tym żadnej prawidłowości. Np. w Lublinie – jak podaje „Fakt” – najwięcej jest ich w marcu i kwietniu, co ma związek z rozliczeniami rocznymi. Ale już na Podhalu sezon na donosy rozpoczyna się latem.

Autorami donosów są zwykle osoby z bliskiego otoczenia podatnika lub firmy. Na tej liście są nie tylko zazdrośni sąsiedzi. Również  przyjaciele, krewni, byli partnerzy.

Co nimi kieruje? Powody bywają różne. Niektórych motywuje poczuciem sprawiedliwości i chęć walki z szarą strefą. Innych zazdrość, konflikty sąsiedzkie, nieudane relacje rodzinne czy chęć zaszkodzenia konkurencji.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło:News4Media / fot. Canva

(sl)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Kierowcy z zakazem prowadzenia na drogach. Jest ich coraz więcej

Mają zakazy prowadzenia aut, a mimo to siadają za kierownicą. Ministerstwo Sprawiedliwości podsumowało pierwsze półroczu 2025. Jest coraz gorzej.

Coraz więcej kierowców jawnie sobie lekceważy sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. Jak wynika z danych resortu sprawiedliwości, w 2024 roku złamało je ponad 13 tys. kierowców. W pierwszej połowie 2025 r. takich osób było już ponad 7 tys.

Niektórzy mają po kilka dożywotnich zakazów

Niektórzy z tych kierowców mają po kilka dożywotnich zakazów jazdy. Jednym z rekordzistów – przypomniał wprost.pl – był mężczyzna zatrzymany w Bolesławcu. Policjantki zatrzymały go podczas kontroli.

– Zachowanie kontrolowanego wskazywało, że może on znajdować się pod wpływem zabronionych substancji. Sprawdzenie przy użyciu narkotestu dało wynik pozytywny, wskazując obecność metamfetaminy – informowała Radio Eska KPP w Bolesławcu.

Kolejny mężczyzna z orzeczonym zakazem prowadzenia pojazdów doprowadził do groźnego wypadku. Prowadzony przez niego volkswagen zderzył się z fordem. Do szpitala trafiły cztery osoby: pasażerka volkswagena i troje pasażerów forda, w tym dzieci w wieku 4 i 8 lat.

Problem jest nie w prawie, ale w jego egzekwowaniu

– Zakaz jest po prostu martwy. Nie wsadzamy do więzień, bo to są koszty, brakuje edukacji, nie ma nieuchronności kary. Mamy zakaz sądowy i co dalej? – skomentował w rozmowie PAP Maciej Kulka, biegły w zakresie ruchu drogowego.

Tymczasem… – Ktoś, kto siada za kierownicą, pomimo wydanego zakazu, musi mieć pewność, że spotkają go za to konsekwencje – wątpliwości nie ma także kolejny ekspert Mikołaj Krupiński z Instytutu Transportu Samochodowego.

W jego ocenie – problem jest nie w prawie, ale w jego egzekwowaniu.

Za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów – przypomnijmy – grozi od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

Sejm zaostrzy przepisy

W Sejmie trwają teraz prace nad zaostrzeniem przepisów. W zamyśle mają one poprawić bezpieczeństwo na drogach. Co przewidują?

Jeżeli kierowca będzie miał zakaz prowadzenia pojazdów, a mimo to siądzie za kółkiem i spowoduje wypadek śmiertelny lub ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby, trafi do więzienia na 1 do 10 lat.

Zawieszenie tej kary będzie możliwe tylko w szczególnie uzasadnionych przypadkach.

Kierowcy z zakazem prowadzenia będą też musieli liczyć się z konfiskatą ich samochodów.


4.08.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Okradli NFZ na grube miliony. Luksus na koszt podatnika [FILM]

CBŚP rozbiło zorganizowaną grupę przestępczą, która wyłudziła ogromne pieniądze z refundacji leków. I zafundowali sobie luksusowe życie na koszt podatnika.

Były: fikcyjne recepty i zawyżone ceny leków. Stali za tym lekarze, farmaceuci i przedsiębiorcy z branży medycznej. Wymyślili i zrealizowali jedną z największych afer lekowych w Polsce.

Oszuści wyłudzili co najmniej 82 miliony złotych

Jak podaje na swojej stronie CBŚP, grupa działała od września 2022 do końca 2024 roku. W tym czasie jej członkowie przedłożyli w NFZ blisko 40 tys. recept, z których część wystawiono na fikcyjne dane pacjentów.

Wartość składników do sporządzania leków recepturowych była sztucznie zawyżana, co pozwalało uzyskać refundację, która się nie należała. W ten sposób z budżetu NFZ oszuści wyłudzili co najmniej 82 miliony złotych.

Te pieniądze trafiały na konta powiązanych firm i osób, które fundowały sobie luksusowe zegarki, złoto, biżuterię, ekskluzywne samochody. Podczas akcji zabezpieczono mienie o wartości ponad 2,5 mln zł.

Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań

W wyniku skoordynowanej akcji Centralnego Biura Śledczego Policji, Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze oraz NFZ zatrzymano 21 osób. Wśród nich byli lekarze, właściciele i pracownicy aptek, a także osoby prowadzące firmy powiązane z sektorem ochrony zdrowia. Przeszukano też kilkadziesiąt nieruchomości.

Link: TUTAJ

Zatrzymani usłyszeli zarzuty kierowania i udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz oszustw. Wobec ośmiu podejrzanych Sąd Rejonowy w Zielonej Górze zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące. Wobec pozostałych orzekł dozory policyjne, poręczenia majątkowe, zakazy kontaktowania się oraz zakazy opuszczania kraju.

Śledczy zapewniają, że sprawa ma charakter rozwojowy. I nie wykluczają kolejnych zatrzymań.


31.07.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. CBŚP

(sl)

Subscribe to this RSS feed