W Brukseli ruszył proces dwóch mężczyzn oskarżonych o udział w ludobójstwie w Rwandzie
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
W poniedziałek, 9 października, przed brukselskim sądem przysięgłym rozpoczął się proces Séraphina Twahirwy i Pierre'a Barabosé, dwóch Rwandyjczyków oskarżonych o ludobójstwo, zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości – poinformował dziennik Le Soir.
Proces ma miejsce prawie 30 lat po ludobójstwie w Rwandzie. Masowe mordy na ludności Tutsi z rąk Hutu miały miejsce pomiędzy 7 kwietnia a 17 lipca 1994 roku.
Twahirwa jest oskarżony o dowodzenie ekstremistyczną grupą bojówek Hutu (Interahamwe), odpowiedzialną głównie za atak na Tutsi w Kigali, a także o popełnienie szeregu morderstw i gwałtów. Według Le Soir, była żona Twahirwy będzie zeznawać przeciwko niemu, twierdząc, że Twahirwa otwarcie przechwalał się przed nią mówią o młodych dziewczynach, które zgwałcił i zamordował.
Twahirwa jest opisywany jako potężny, okrutny i brutalny mężczyzna bliski byłej rodzinie prezydenckiej w Rwandzie, mający problemy ze spożyciem alkoholu, a przez niektórych świadków nawet jako „zwierzę”. W akcie oskarżenia, którego kopię zdobył dziennik Le Soir, czytamy: „Jest duży, silny i bardzo potężny. Dotychczas wszystko mu uchodziło na sucho i nikt nie był w stanie go powstrzymać”. Zespół prawników Twahirwy będzie twierdził, że mężczyzna fizycznie nie byłby w stanie nikogo zgwałcić, ponieważ od wielu lat nosi protezę nogi.
Z kolei drugi oskarżony, Pierre Barabosé, jest biznesmenem i byłym żołnierzem rwandyjskim oskarżonym o finansowanie grup Interhahamwe zarówno poprzez przekazywanie im pieniędzy, jak i broni. Jednakże, jak wynika z aktu oskarżenia, nie stawił się w poniedziałek w sądzie, ponieważ cierpi na „otępienie, które uniemożliwia mu zrozumienie sytuacji i kontrolę nad swoimi czynami”. Wygląda na to, że Basabosé był także drugim co do wielkości (po byłym prezydencie) udziałowcem w RTLM (Radio-Télévision Libres des Mille Collines) – stacji radiowej, która notorycznie nawoływała do przemocy wobec Tutsi.
Zarówno Twahirwa, jak i Barabosé przybyli do Belgii po ludobójstwie w Rwandzie, odpowiednio w 2006 i 1996 roku. Byli rzekomo sąsiadami w Rwandzie, regularnie spotykali się także w Brukseli. Zostali zatrzymani we wrześniu 2020 roku.
Największym wyzwaniem w procesie będzie ustalenie ponad wszelką wątpliwość faktów niemal 30 lat po ich zaistnieniu. Rozprawa ma potrwać co najmniej dwa miesiące. Po tym czasie ława przysięgłych będzie musiała zdecydować, czy Twahirwa i Barabosé zostaną uznani za winnych.
11.10.2023 Niedziela.BE // fot. Icedmocha, T / shutterstock.com
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Te zawody zastąpi sztuczna inteligencja. Sprawdź, czy jesteś na liście
- Polska: Nie opłaca się chorować. Jeszcze dłuższe kolejki do lekarzy
- Polska: Kogo obchodzą te wybory? Całkiem sporo osób [SONDAŻ]
- Polska: Kamizelka kuloodporna i hełm dla każdego Polaka
- Polska: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku