Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Premier Belgii odpiera oskarżenia o „obojętność” wobec Strefy Gazy
Polska: Jak rozpoznać syreny alarmowe. Zawyły naprawdę pierwszy raz od lat
Belgia: Palenie papierosów zostanie zakazane na tarasach restauracji!
Polska: Tak zachęca do rodzenia dzieci. Bo jest nas coraz mniej
Belgijska rodzina królewska weźmie udział w abdykacji Księcia Henryka
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,19 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Temat dnia: Praca zdalna zmienia mobilność w Belgii
Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych

Polska: Jak rozpoznać syreny alarmowe. Zawyły naprawdę pierwszy raz od lat

Polska: Jak rozpoznać syreny alarmowe. Zawyły naprawdę pierwszy raz od lat Fot. Canva / RCB0

Mieszkańcy kilku wschodnich powiatów usłyszeli prawdziwe ostrzeżenia przed niebezpieczeństwem. Wiele osób nie wiedziało, co robić. Lokalne władze chcą to zmienić.

Najpierw był komunikat wojska, że w związku z działaniami wojennymi na Ukrainie poderwaliśmy samoloty. Potem zapadła decyzja o zamknięciu przestrzeni powietrznej nad Portem Lotniczym Lublin, a internetowe mapy śledzące ruch samolotów pokazały, że rejs z Rzymu do Lublina został przekierowany do Warszawy.

Fałszywy alarm. Działania nie potwierdziły wskazań systemów

Potem mieszkańcy kilku powiatów w województwie lubelskim (np. Świdnik, Chełm, Włodawa) otrzymali ostrzegawcze sms-y.

„Zagrożenie atakiem z powietrza. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do poleceń służb. Oczekuj dalszych komunikatów”.

A na koniec zawyły syreny alarmowe. I nie był to test, ale prawdziwy alarm.

Tak właśnie wyglądała sobota. Na szczęście kilkanaście godzin później Dowództwo Operacyjna Sił Zbrojnych podało:

„Przeprowadzone działania nie potwierdziły wskazań naszych systemów, a tym samym naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Należy podkreślić, że zapisy systemów mogły wynikać z panujących warunków atmosferycznych, lecz wymagały naszej reakcji z uwagi na obecność obiektów znajdujących się w bliskości naszej granicy. Podobna sytuacja miała miejsce wczoraj w Rumunii, gdzie również odnotowano wskazania systemów radiolokacyjnych i aktywowano system obrony powietrznej”.

Zaskoczenie i strach

Kiedy ludzie najpierw otrzymali sms-y, a potem zawyły syreny, byli zaskoczeni. Wielu wpadło w panikę. Nie wiedzieli, co robić w takiej sytuacji. Teraz władze miast i powiatów, w których ogłoszono alarm, tłumaczą że polecenie włączenia syren otrzymali z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.

O tym, że jest problem z rozpoznaniem sygnałów alarmowych, stwierdza wprost Jakub Banaszek, prezydent Chełma. I wylicza, co zrobi, żeby tę sytuację zmienić.

„Mieszkańcy Chełma otrzymają syntetyczną informację, jak należy zachować się w przypadku podobnych sytuacji. W chełmskich szkołach zostaną zorganizowane specjalne lekcje. Wystąpimy do organizacji pozarządowych, UTW, stowarzyszeń, parafii z prośbą o wspólne zorganizowanie podobnych spotkań. Wykorzystamy Kartę Chełmianina i aplikacje do dodatkowego powiadomienia mieszkańców.

Zorganizujemy specjalne Rady Osiedla. Ich celem będzie omówienie miejsc schronienia w poszczególnych osiedlach” – wylicza w internetowym wpisie.

Podobne działania zapowiada burmistrz Świdnika Marcin Dmowski.

Link: TUTAJ

Co oznacza ten dźwięk syreny?

MSWiA wyjaśnia, że ogłoszenie alarmu oznacza modulowany dźwięk syreny w okresie trzech minut. Z kolei odwołanie alarmu to ciągły dźwięk syreny w okresie trzech minut”.
Resort zaznacza: „Syreny wykorzystywane także są w ćwiczeniach przeprowadzanych przez wojewodów. Informacja o takim ćwiczeniu przekazywana jest przez wojewodów do mediów co najmniej dobę przed przeprowadzeniem ćwiczenia”.

Link: TUTAJ

Do tej pory znaleziono 17 dronów

Przypomnijmy, że kilka dni temu w polską przestrzeń wleciało kilknaście (do 21) dronów, które wystartowały z terenu Białorusi i Rosji. Część z nich zestrzeliło lotnictwo, inne spadły. Do tej pory znaleziono 17 maszyn.


19.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva / RCB0

(sw)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież