Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Mężczyzna z problemami psychicznymi zaśmieca stacje metra
Polska: Minimum 12 pensji za mobbing. Przepisy są już gotowe
Belgia, Flandria: Ale susza! „Trzy główne problemy”
Młodzi Polacy boją się wielu rzeczy. Imigranci w topie listy
Temat dnia: Coraz więcej gramy w gry komputerowe!
Polska: Gigantyczny mandat za palenie w miejscach publicznych
Słowo dnia: Vlaanderen
Belgia: 50-latek podejrzany o zastrzelenie właściciela baru aresztowany!
Belgia: Dwa nowe śledztwa w sprawie strzelanin w Molenbeek
Polska: W pogodzie idą chłody. Nocą temperatury spadną do kilku stopni

Coś dziwnego dzieje się w belgijskim handlu

Coś dziwnego dzieje się w belgijskim handlu fot. Shutterstock

Od dziewięciu miesięcy obroty belgijskich sklepów systematycznie spadają, informuje portal knack.be. Wśród państw strefy euro taki trend zaobserwowano tylko w Belgii oraz pogrążonej w kryzysie Grecji.

Jak wynika z danych belgijskiego ministerstwa finansów, obroty w belgijskim handlu detalicznym spadły w pierwszym półroczu tego roku o 2,4%. W tym samym czasie łączne obroty sklepów w całej strefie euro wzrosły o 1,8%.

Najgorzej sytuacja wygląda w belgijskich piekarniach i sklepach mięsnych – tutaj obroty spadły aż o 3,8%. Również sklepy z obuwiem i ubraniami nie narzekają na nadmiar klientów; ich sprzedaż zmniejszyła się o 3%. Wzrost obrotów odnotowano jedynie w supermarketach i w sklepach internetowych, informuje knack.be.

Według eksperta cytowanego przez ten portal, przyczyną tego, że Belgowie mniej kupują może być podwyżka niektórych podatków. - Jeśli ludzie muszą płacić wyższe podatki, to wydają mniej na inne cele – powiedział Bart van Craynest, cytowany przez „Knack”.

 

19.08.2016 ŁK Niedziela.BE


Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież