Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Płaca minimalna w Belgii wzrośnie powyżej 2000 euro/miesiąc!
Niemcy: Populacja zająca szaraka najliczniejsza w historii!
Nikt i nic nie podważy solidarności Polski i Ukrainy [zobacz FILM]
Belgia: Pogoda na weekend wielkanocny
Polska: Wybory samorządowe 7 kwietnia 2024 – co możesz załatwić online?
Belgia: Zagrożenie terrorystyczne nadal na poziomie 3
Polska: Jeśli kupiłeś mieszkanie, to masz się czego bać. Bo prześwietli cię skarbówka
Belgia: W Brukseli może zostać otwarty specjalistyczny ośrodek dla dzieci chorych na nowotwory
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 29 marca 2024, www.PRACA.BE)
BELGIA! DZIEŃ DOBRY! - piątek 29 marca 2024

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Sezon ogórkowy (cz.61)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę:  Sezon ogórkowy (cz.61) fot. Shutterstock, Inc.

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

 

Sezon ogórkowy

Proszę się nie martwić, nie mam kłopotów ze znalezieniem tematu do naszego kolejnego spotkania przy porannej kawie. Szczerze przyznam, że już dawno nie miałam tych pomysłów aż tak wiele. Jednak z jakiegoś przewrotnego powodu chciałabym dziś napisać o sytuacji, gdy dziennikarzowi bardzo trudno jest znaleźć temat do nowego artykułu. Czasem głowa jest pusta a czasem po prostu nie można znaleźć wokół siebie żadnych inspiracji, ponieważ kompletnie nic się nie dzieje. Choć jestem przekonana, że tak naprawdę wokół nas zawsze dzieje się coś interesującego, coś, o czym warto skreślić kilka słów.

Taki czas bez tematów, bez inspiracji zwany jest sezonem ogórkowym. Pojęcie to znane jest również w języku niderlandzki, tutaj mówi się na niego komkommertijd. Coś w tych ogórkach musi być, ponieważ również tak o czasie, w którym właściwie nic się nie dzieje, mówią osoby angielskojęzyczne cucumber-time a także te posługujące się na co dzień językiem niemieckim Sauregurkenzeit.

To lato zazwyczaj nazywane jest sezonem ogórkowym, a będąc całkiem precyzyjną - wakacje. Mówiąc, że nic się nie dzieje, ma się zazwyczaj na myśli kilka faktów. Po pierwsze polityka. Właśnie teraz wszystko zwalnia, politycy wyjeżdżają na wakacje i na arenie dzieje się znacznie mniej. Również świat kultury zamiera, przecież w czasie wakacji nieczynne są teatry i inne instytucje odpowiadające za kulturalną rozrywkę. Poza tym również w sporcie czas wakacji to przerwa międzysezonowa. Oczywiście mowa tu o zwykłym roku, nie takim, w którym już od dawna nic się nie dzieje z powodu pandemii. Mam na myśli kulturę i sport, bo w polityce dzieje się czasem aż za wiele.

W telewizji również nastał sezon ogórkowy, zgodzi się ze mną każdy miłośnik seriali. Nic nowego się nie dzieje. Serialowe sezony zakończyły się przed wakacjami a kolejne rozpoczną się dopiero jesienią. Teraz wyświetlane są same powtórki.

Z powiedzeniami już tak jest, że człowiek ich używa, ale nie często zastanawia się, skąd one pochodzą. No, bo dlaczego o czasie, gdy nic się nie dzieje w polityce, kulturze i sporcie mówi się, że jest to sezon ogórkowy? Dlaczego nie nazwano tego dla przykładu sezonem pomidorowym? Okazuje się, że czas, gdy dziennikarze mają problemy ze znalezieniem inspiracji do swoich tekstów, to również czas zbiorów świeżych ogórków. Ktoś, dokładnie nie wiadomo kto, kiedyś połączył te dwa fakty ze sobą i zbiorowi tych warzyw, dodał jeszcze jedno znaczenia. Zaraz, ale przecież z naukowego punktu widzenia, ogórek jest owocem… odbiegam od tematu! O tym może napiszę innym razem.

Często w okresie ogórkowym, pisze się o sprawach na pierwszy rzut oka mniej istotnych. Zazwyczaj są to jakieś nietypowe osiągnięcia, czasem pojawienie się na danym terenie zwierzęcia, którego wcześniej tam nie widziano, lub niektórzy rozpisują się o zjawiskach nadprzyrodzonych. W gazetach pojawiają się artykuły o potworach lub statkach kosmicznych widzianych akurat, jak przelatywały nad pobliskim lasem. Kiedyś w tym czasie bardzo dużo uwagi w prasie poświęcało się również zbiorom i pewnie również z tej przyczyny czas ten otrzymał właśnie taką a nie inną nazwę.

Ten czas ma jednak mnóstwo pozytywnych stron. Musimy przecież w końcu odpocząć od natłoku wieści ze świata, posłuchać wiadomości, które nie przyprawiają o zawrót głowy. Ponadto zbliża się również czas kiszenia ogórków. Może w nadchodzącym tygodniu wybiorę się do polskiego sklepu i sprawdzę, czy już je mają. Mam ochotę zakisić słoik albo dwa.

 

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

Agnieszka

 


02.08.2020 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(as)

 

Last modified onpiątek, 21 sierpień 2020 23:32

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież