Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Pracownicy sklepu second hand znaleźli wśród datków... granat!
Polska: Wiemy już, kiedy ZUS wypłaci 14 emerytury? Znamy harmongram
Belgia: Lime musi natychmiast wycofać swoje hulajnogi z Brukseli
Polska: Płatne parkowanie niesprawiedliwe. RPO chce zmian przepisów
Belgia: Ostre cięcie wydatków w Gandawie. „Burmistrz zemdlał”
Polska: Za granicą taniej niż w Polsce. Porównanie cen mówi wszystko
Temat dnia: Szokująca śmierć 11-letniego Fabiana. Policjant wraca do pracy
Polska: Fala upałów. Tak szybko samochód zamienia się w piekarnik
Słowo dnia: Familienaam
Belgia: Poszedł po frytki... Wyłowiono ciało 19-latka

Belgijska prokuratura o „podejrzanej” śmierci Polaka: To jednak wypadek

Belgijska prokuratura o „podejrzanej” śmierci Polaka: To jednak wypadek fot. Fortgens Photography / Shutterstock.com

Do śmierci 39-letniego Polaka z Temse nie przyczyniły się osoby trzecie. Mężczyzna zginął w wypadku – wynika z ustaleń prokuratury regionu Flandria Wschodnia.

- Po śmierci mężczyzny wszczęto dochodzenie. Brał w nim udział m.in. lekarz sądowy i biegły zajmujący się samochodami. Z dochodzenia wynika, że doszło do wypadku. Nic nie wskazuje na kryminalny udział osób trzecich – powiedziała rzeczniczka prasowa lokalnej prokuratury, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Nieuwsblad”.

Przypomnijmy, Jakub M. mieszkał z żoną i córką w domu przy ulicy Grote Dweerstraat w miejscowości Temse niedaleko Antwerpii. W piątek 15 listopada 39-letni mężczyzna około godz. 5:00 rano wjechał do pracy w porcie Antwerpii, gdzie pracował jako kierowca.

Niestety po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów jego BMW 5 zboczyło z drogi i wjechało do jednego z przydomowych ogródków. Kiedy do samochodu podbiegli okoliczni mieszkańcy, mężczyzna już nie żył, informowały belgijskie media.

Zakładano, że 39-latek najprawdopodobniej zginął w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku, ale niektóre okoliczności tragedii wydały się „podejrzane” (m.in. rana z tyłu głowy, duże zniszczenia we wnętrzu auta) i wszczęto w tej sprawie dochodzenie. O śledztwie informowaliśmy już na naszych łamach: TUTAJ.

 

25.11.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież