Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Słowo dnia: Trimester
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 5 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Te towary i usługi podrożały najbardziej
Chiny wiodącym partnerem handlowym Belgii spoza UE!
Belgia, Flandria: Mniej zabitych na drogach
Temat dnia: Imię dla noworodka? Te wciąż najpopularniejsze
Słowo dnia: Schaduw
Belgia: Lek na otyłość Wegovy dostępny w aptekach od 1 lipca
Niemcy: Duńczyk aresztowany za szpiegostwo na rzecz Iranu
Belgia: Tutaj co drugi dom droższy niż 930 tys. euro!

Belgia: „Pobił i zgwałcił Polkę”. Cztery lata więzienia?

Belgia: „Pobił i zgwałcił Polkę”. Cztery lata więzienia? fot. Shutterstock

46-letni Wim V. G. jest oskarżony o gwałt i brutalne pobicie byłej partnerki pochodzącej z Polski – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Mieszkający w Mol na północy Belgii Wim V. G. poznał Polkę S. w marcu ubiegłego roku. Kilka tygodni później para zamieszkała razem.

- Wtedy zaczęły się problemy. V. G. chciał kontrolować moją klientkę. Ona nie mogła sama nic zrobić, a mieszkanie mogła opuszczać tylko w towarzystwie V. G. – „Het Laatste Nieuws” cytuje adwokata ofiary.

Po dwóch tygodniach kobieta stwierdziła, że nie chce tak żyć i podjęła decyzję o wyprowadzeniu się. Oskarżony przez dwie godziny ją bił, aż S. straciła przytomność, powiedział adwokat. Kiedy kobieta z wieloma siniakami i śladami po ranach pojawiła się w pracy, powiedziała też, że została zgwałcona. V. G. w przeszłości był już skazany w sprawie o gwałt.

V. G. nie dał Polce spokoju i nadal wysyłał do niej wiadomości na WhatsApp. Prawnik ofiary domaga się od 46-latka odszkodowania i chce, by sąd nałożył na niego zakaz kontaktu z poszkodowaną. Prokuratura chce dla V. G. kary czterech lat pozbawienia wolności.

Adwokat oskarżonego chce jego uniewinnienia. Według niego to Polka w trakcie kłótni najpierw uderzyła jego klienta, a ten jedynie „instynktownie zareagował” również ją uderzając.

Według adwokata oskarżonego S. nie jest wiarygodna, bo zanim przyjechała do Belgii, już raz, w Anglii, oskarżyła kogoś o gwałt. Poza tym kobieta kłamie, mówiąc, że jest w trudnej sytuacji finansowej, bo ma na koncie 19 tys. euro – argumentował prawnik 46-latka.

Wyrok w tej sprawie zapaść ma 13 marca, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.



07.02.2019 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież