Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku
Słowo dnia: Staken
Belgia: Spontaniczny protest kierowców Ubera w Brukseli
Niemcy, Berlin: Wybuch epidemii choroby Legionistów!
Polska: Rekordowa średnia pensja w Polsce. Dużo ponad najniższą krajową
Polska: Majówka 2025. Bez szaleństw. Wydamy tyle, ile mamy w portfelu
Belgia, Flandria: Urząd Pracy częściej karze. Głównie za to
Belgia: Połowa dzieci w Brukseli mieszka w pobliżu szkoły
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (czwartek 24 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Bruksela oficjalnie „antyfaszystowskim miastem”

Belgia: W śpiączce od sylwestra. Teraz go wybudzili

Belgia: W śpiączce od sylwestra. Teraz go wybudzili Fot. Shutterstock, Inc.

Po trzech tygodniach w stanie śpiączki farmakologicznej wybudzono 27-letniego mieszkańca Gandawy, brutalnie zaatakowanego w noc sylwestrową. Czeka go długa rehabilitacja.

27-letni Kevin D. M. świętował sylwestra ze znajomymi w gandawskim pubie. Nie pił alkoholu, bo zobowiązał się, że to on odwiezie znajomych samochodem do domów. Młodzi imprezowicze wyruszyli około wpół do czwartej w nocy, ale niestety nie dotarli bezpiecznie do celu…

Kevin D. M. zauważył bowiem grupkę nastolatków, którzy rzucili petardą w kierunku psa - opisuje „Het Laatste Nieuws”. 27-latek się zatrzymał i wywiązała się ostra dyskusja, a następnie bójka. Kevin chciał rozdzielić bijących się ludzi, ale sam ucierpiał najbardziej: dostał szklaną butelką w głowę i zaczął bardzo krwawić.

Gdy trafił do szpitala, zdecydowano, że konieczne jest wprowadzenie go w stan śpiączki farmakologicznej. Początkowo informowano, że jego stan był krytyczny. Ostatecznie po trzech tygodniach od sylwestrowego ataku lekarze uznali, że można go wybudzić. Z relacji krewnych, opisanych przez „Het Laatste Nieuws”, wynika, że czeka go jednak długa rehabilitacja.

Początkowo nikogo nie zatrzymano w związku z tym brutalnym atakiem. Po kilku dniach na policję zgłosiło się jednak dwóch młodych mężczyzn w wieku 23 i 24 lat. Zostali przesłuchani, ale nie aresztowano ich. Prokuratura kontynuuje dochodzenie w tej sprawie i być może już wkrótce postawi im - lub innym podejrzanym - zarzuty.


22.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onwtorek, 21 styczeń 2025 14:51

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież