Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Jak rozpoznać syreny alarmowe. Zawyły naprawdę pierwszy raz od lat
Belgia: Palenie papierosów zostanie zakazane na tarasach restauracji!
Polska: Tak zachęca do rodzenia dzieci. Bo jest nas coraz mniej
Belgijska rodzina królewska weźmie udział w abdykacji Księcia Henryka
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek,19 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Schaerbeek podnosi podatki i opłaty lokalne
Polska: Prawie 2 tysiące firm chce pracować krócej. Chętnych jest więcej niż miejsc
Temat dnia: Praca zdalna zmienia mobilność w Belgii
Polska: Brał łapówki, aż wpadł. Zadowalało go nawet 20 złotych
Belgia: 55 dzieci od jednego dawcy? Rusza dochodzenie

Belgia: Włamywacz uciekł, dostał zadyszki i... zmarł. „Nie był Belgiem”

Belgia: Włamywacz uciekł, dostał zadyszki i... zmarł. „Nie był Belgiem” Fot. Shutterstock, Inc.

W nocy z wtorku na środę jeden z mieszkańców Zomergen w gminie Lievegem (prowincja Flandria Wschodnia) zauważył włamywacza i zaczął go ścigać. Ucieczka zakończyła się dla złodzieja tragicznie.

- Osoba ta wbiegła na pole. Kiedy na miejsce przyjechała policja, miał problemy z oddychaniem. Z tego co słyszałam, mężczyzna ten pochodził z Rumunii - powiedziała Kim Martens, pani burmistrz Lievegem, cytowana przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Po tym, jak na miejscu pojawili się policjanci, mężczyzna stracił przytomność. Służby ratunkowe podjęły próbę reanimacji, ale niestety nic to nie dało. Mężczyzna zmarł. Miało to miejsce na ulicy Durmstraat, informują belgijskie media.

Na razie nic nie wskazuje na to, by do śmierci obywatela Rumunii przyczyniły się osoby trzecie. Być może przyczyną śmierci było połączenie stresu i wysiłku fizycznego związanego z nocną ucieczką przez pola.

Prokuratura wszczęła dochodzenie w tej sprawie. Zaplanowano sekcję zwłok mężczyzny. Nikomu nie postawiono zarzutów w tej sprawie i nikogo nie aresztowano. Nic nie wskazuje na to, by np. ścigający włamywacza mieszkaniec czy policjanci użyli wobec zmarłego mężczyzny przemocy fizycznej.

12.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież