Belgia: Po 30 latach wydry powróciły do Flandrii

Wszystko wskazuje na to, że niemal po 30 latach nieobecności, wydry powróciły do Regionu Flamandzkiego na dobre. Tę świetną wiadomość przekazał Instytut Badań nad Naturą i Lasem z okazji pierwszego, belgijskiego Dnia Ssaka.

Pod koniec lat 80. we Flandrii oficjalnie ogłoszono wyginięcie wydr, dlatego też naukowcy bardzo cieszą się ze swojego odkrycia. Na terenie Regionu Flamandzkiego znaleziono bowiem nowe siedliska tych drapieżnych ssaków, które świadczą o rozpoczęciu procesów reprodukcyjnych.

Przed kilkoma laty, w 2012 roku, w Willebroek odnotowano ostatniego przedstawiciela gatunku. Teraz młode wydry zostały zauważone w dolinie Scheldt. Tym razem sytuacja przedstawia się inaczej – odkryto nie pojedyncze sztuki, a siedliska wydr, świadczące o ponownym osiedleniu się we Flandrii. "Z tego powodu oficjalnie możemy mówić o powrocie" – mówi Hendrik Moeremans z organizacji Natuurpunt. "Wiemy na pewno, że to nie przypadek, że nie jest to wydra, która zagubiła się i przypadkiem trafiła do Flandrii".

Powrót ssaków do Regionu Flamandzkiego jest dobrą wiadomością, ponieważ to bardzo wymagający gatunek zwierząt. "Ich ponowne osiedlenie się oznacza, że stan środowiska naturalnego się poprawia. Jakość wody się polepszyła, otoczenie jest zdrowe i wystarczająco obszerne" – tłumaczy Moeremans.

Pojawienie się wydr w Belgii może mieć związek z ponownym wprowadzeniem gatunku w Holandii. Możliwe, że wydry już od jakiegoś czasu pomieszkiwały we Flandrii – to bardzo nieśmiałe zwierzęta, dlatego też trudno je zauważyć.

05.11.2017 KK Niedziela.BE