Belgia: Mandaty za wjazd do strefy niskiej emisji spalin trafiły do rąk... policji federalnej

Posypały się mandaty dla kierowców prowadzących starsze, bardziej zanieczyszczające pojazdy z silnikiem diesla w niedawno wprowadzonej strefie niskiej emisji (LEZ) w Antwerpii. Okazało się, że część grzywien trafiła do rąk... funkcjonariuszy policji federalnej!

Rzecznik prasowy policji federalnej potwierdził w rozmowie z Gazet van Antwerpen, że rzeczywiście przynajmniej jeden mandal trafił do jednostki policyjnej. Poźniej pojawiły się doniesienia o kolejnych pięciu karach.

Policja federalna jest w posiadaniu ok. 60 starszych aut z silnikami diesla, które nie powinny wjeżdżać do strefy LEZ. Siły policyjne negocjują z władzami w Antwerpii oraz Brukseli w sprawie wprowadzenia wyjątków od reguły. "To jednak tymczasowe rozwiązanie" - powiedział Guy Theskens z policji federalnej. "W dalszej perspektywie zamierzamy zastąpić starsze modele samochodów autami benzynowymi oraz hybrydowymi".

Obecnie wyjątek stanowią pojazdy do zadań priorytetowych - należą do nich auta wykorzystywane w interwencjach awaryjnych oraz samochody detektywów.

Strefa LEZ w Antwerpii obejmuje centrum miasta oraz Linkeroever. Bruksela również planuje wprowadzenie w najbliższym czasie stref niskiej emisji spalin.

23.06.2018 KK Niedziela.BE