Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Mazda 6 za 11 tys. zł, Opel Astra za 3 tys. zł. Gdzie szukać samochodów odebranym pijanym
Temat dnia: Fala strzelanin w Molenbeek. Mieszkańcy spotkają się z władzami
Polska: Były minister zdrowia skopany na ulicy. To krzyczeli napastnicy
Słowo dnia: Boerenverstand
Belgia: Prace na obwodnicy Brukseli bliskie końca!
Belgia: Rozległy pożar w Etterbeek. Budynek zniszczony
Polska: Ostatnie dni wakacji mają być ciepłe. I to zła wiadomość, bo może zginąć więcej osób
Belgia: Strzelanina w Ostendzie. 17-latek w stanie krytycznym
Polska: „Przecież widać, że uczeń”. Koniec pokazywania legitymacji przy sprawdzaniu biletów
Belgia, biznes: Jest dobrze! Upadłości jeszcze mniej

Belgia: 39-letni Steve Bakelmans przyznał się do zamordowania 23-latki z Schilde

Belgia: 39-letni Steve Bakelmans przyznał się do zamordowania 23-latki z Schilde fot. Fortgens Photography / Shutterstock.com

Mężczyzna zatrzymany w związku ze zniknięciem, a później śmiercią 23-letniej Julie Van Espen, to 39-letni Steve Bakelmans. Jak donoszą belgijskie media, podejrzany przyznał się do zamordowania dziewczyny.

W minioną sobotę Julie Van Espen wyszła ze swojego domu w Schilde około godziny 18:30. Wybrała się rowerem do Antwerpii, gdzie miała się spotkać z grupą przyjaciół. Nigdy nie dojechała na miejsce. Część jej rzeczy znaleziono w niedzielę. W poniedziałek po południu ciało 23-latki wyłowiono z Kanału Alberta. Również w poniedziałek, jeszcze przed znalezieniem ciała młodej kobiety, aresztowano w związku z jej zniknięciem 39-latka – policja natrafiła na jego ślad dzięki nagraniom z kamer monitorujących.

Wczoraj Bakelmans został przesłuchany przez sędziów magistratu, którzy zdecydowali, że pozostanie on w areszcie jako główny podejrzany w tej sprawie. Organy sądownicze opublikowały oświadczenie, w którym napisano, że „mężczyzna przyznał, że jest odpowiedzialny za to, co przytrafiło się Julie”.

Z uwagi na szacunek wobec ofiary oraz jej pogrążonych w żałobie krewnych, odmówiono dalszego komentarza. Na razie nie są znane dokładne okoliczności tej tragedii oraz motywy, które kierowały sprawcą.

Bakelmans kolejny raz pojawi się przed sądem w najbliższy piątek.

 

07.05.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież