Belgia: 25-latek wpadł do jeziora. Tragiczny finał poszukiwań

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w miejscowości Vielsalm w prowincji Luksemburgia.

25-latek był jednym z opiekunów obozu skautów, zorganizowanego w Vielsalm. Obóz już się zakończył, ale młody mężczyzna został tu jeszcze z innymi opiekunami na kilka dni, by uprzątnąć teren.

Około godz. 4:30 w nocy z niedzieli na poniedziałek 25-latek wpadł do tutejszego jeziora i zniknął pod powierzchnią wody. Do wypadku doszło, kiedy młodzi ludzi wracali z imprezy - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Szczegółowe okoliczności tragedii nie są jeszcze znane.

Koledzy ofiary od razu wezwali pomoc, ale 25-latka nie udało się uratować. Na miejsce przyjechali strażacy i płetwonurkowie. Akcja poszukiwawcza trwała w nocy i nad ranem. Dopiero w poniedziałek we wczesnych godzinach popołudniowych potwierdził się najczarniejszy scenariusz. To wtedy odnaleziono zwłoki 25-latka, który utonął.

Jak informują belgijskie media, kolegom ofiary udzielono pomocy psychologicznej. Dokładne okoliczności tragicznego wypadku są badane.

22.07.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)