Belgia: 24 mln euro spadków, po które nikt się nie zgłosił

W ubiegłym roku belgijski skarb państwa przejął około 24 mln euro spadków, po które nikt się nie zgłosił – wynika z danych belgijskiego ministerstwa finansów.

Jeśli spadkobiercy nie zgłoszą się po pozostawiony im spadek lub go odrzucą, przejmuje go państwo. W ubiegłym roku stało się tak w 68 przypadkach na łączną kwotę 24 mln euro – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

W 2020 r. w ten sposób do skarbu państwa wpłynęło niespełna 15 mln euro, a w 2019 r. ponad 38 mln euro.

Podobnie jak w przypadku zwykłych spadkobierców także skarb państwa płaci podatki od spadków. Część tych podatków trafia do budżetów prowincji. W ubiegłym roku prowincje uzyskały z tych podatków około 8 mln euro.

Jeśli spadkobierca nie zgłosi się na czas po odziedziczone środki i trafią one do skarbu państwa, nie oznacza to, że przepadły one już na zawsze. Prawowici spadkobiercy mają 30 lat na to, by przyjąć spadek. Jeśli po latach w końcu się zgłoszą, dochodzi do procedury odzyskania spadku od skarbu państwa. Nie dzieje się to często: w ubiegłym roku w ten sposób odzyskano tylko dziesięć spadków, czytamy na stronie internetowej dziennika „Het Laatste Nieuws”.

01.02.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)