Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Obowiązkowe kaski dla rowerzystów. Wiceminister ujawnia plan
Temat dnia: Komu zabiorą? Rząd w kryzysie, bo trzeba oszczędzać
Polska: Koalicja po dwóch latach. Niewielka szansa na utrzymanie jej po wyborach
Słowa dnia: Ten einde lopen
Belgia: Mężczyzna śmiertelnie potrącony w Brukseli
Belgia: Sąd przedłuża areszt podejrzanych o terroryzm
Polska: Rolnicy chcą dodatkowych cen w sklepach. Żeby klient wiedział
Belgia, Flandria: 433 kg śmieci na mieszkańca!
Polska: Sklepy boją się grudnia, a sprzedawcy pracy we wszystkie niedziele
Belgia, biznes: Tyle bankructw każdego tygodnia

Belgia: „Pobił i zgwałcił Polkę”. Cztery lata więzienia?

Belgia: „Pobił i zgwałcił Polkę”. Cztery lata więzienia? fot. Shutterstock

46-letni Wim V. G. jest oskarżony o gwałt i brutalne pobicie byłej partnerki pochodzącej z Polski – poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Mieszkający w Mol na północy Belgii Wim V. G. poznał Polkę S. w marcu ubiegłego roku. Kilka tygodni później para zamieszkała razem.

- Wtedy zaczęły się problemy. V. G. chciał kontrolować moją klientkę. Ona nie mogła sama nic zrobić, a mieszkanie mogła opuszczać tylko w towarzystwie V. G. – „Het Laatste Nieuws” cytuje adwokata ofiary.

Po dwóch tygodniach kobieta stwierdziła, że nie chce tak żyć i podjęła decyzję o wyprowadzeniu się. Oskarżony przez dwie godziny ją bił, aż S. straciła przytomność, powiedział adwokat. Kiedy kobieta z wieloma siniakami i śladami po ranach pojawiła się w pracy, powiedziała też, że została zgwałcona. V. G. w przeszłości był już skazany w sprawie o gwałt.

V. G. nie dał Polce spokoju i nadal wysyłał do niej wiadomości na WhatsApp. Prawnik ofiary domaga się od 46-latka odszkodowania i chce, by sąd nałożył na niego zakaz kontaktu z poszkodowaną. Prokuratura chce dla V. G. kary czterech lat pozbawienia wolności.

Adwokat oskarżonego chce jego uniewinnienia. Według niego to Polka w trakcie kłótni najpierw uderzyła jego klienta, a ten jedynie „instynktownie zareagował” również ją uderzając.

Według adwokata oskarżonego S. nie jest wiarygodna, bo zanim przyjechała do Belgii, już raz, w Anglii, oskarżyła kogoś o gwałt. Poza tym kobieta kłamie, mówiąc, że jest w trudnej sytuacji finansowej, bo ma na koncie 19 tys. euro – argumentował prawnik 46-latka.

Wyrok w tej sprawie zapaść ma 13 marca, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.



07.02.2019 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież