Belgia: „Dostawałem tylko 50 tys. euro miesięcznie”. Tłumaczy, dlaczego zabił
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
- Przez jej chciwość moje relacje z ojcem się zepsuły. Bardzo cierpiałem - w ten sposób baron Nicolas Ullens tłumaczył, dlaczego zamordował swoją macochę.
To morderstwo dla wielu było szokiem. Pod koniec marca 57-letni Ullens oddał serię strzałów w kierunku 70-letniej Myriam Lechien, drugiej żony swojego ojca. Nicolas Ullens szybko został aresztowany.
Ojciec sprawcy i mąż ofiary to nie byle kto: 88-letni Guy Ullens de Schooten Whettnal to belgijski arystokrata, były dyrektor koncernu produkującego cukier i jeden z najbogatszych Belgów. Jego majątek szacuje się nawet na 3 mld euro.
Guy Ullens z pierwszego małżeństwa miał czworo dzieci, w tym Nicolasa. Kiedy ożenił się z Myriam „Mimi” Lechien, ta miała już dwoje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Od tego czasu sytuacja w rodzinie się skomplikowała, opisują belgijskie media.
Nicolas uważał, że za sprawą związku z Lechien jego ojciec zaczął faworyzować jej dzieci z pierwszego małżeństwa, kosztem Nicolasa i jego rodzeństwa. To dzieci Lechien mogły korzystać z wielu willi i posiadłości miliardera rozsianych po całym świecie, spędzały wakacje na jachtach i ekskluzywnych hotelach.
Według mediów Nicolas nie miał jednak tak źle… Ojciec miliarder przekazywał co miesiąc każdemu ze swych dzieci z pierwszego małżeństwa 50 tys. euro. Dla rozgoryczonego Nicolasa, który uważał, że macocha zniszczyła jego relację z ojcem, było to jednak za mało.
- Jej dzieci z pierwszego małżeństwa dostawały wszystko, a ja tylko 50 tys. euro miesięcznie - słowa Nicolasa cytuje dziennik „Het Laatste Nieuws”.
29 marca Nicolas Ullens po raz kolejny pokłócił się z ojcem o pieniądze. Kiedy wyszedł z belgijskiej willi pożegnał się jeszcze z macochą, całując ją w czoło - opisuje francuskie czasopismo „Paris Match”.
Jeszcze tego samego dnia tam wrócił. Kiedy jego ojciec z macochą przyjechali pod willę, Nicolas Ullens podszedł do auta i przez szybę oddał pięć strzałów w kierunku Myriam. Kobieta nie przeżyła tego ataku, a jego zszokowany ojciec był świadkiem morderstwa popełnionego przez swojego syna na swojej drugiej żonie, z którą spędził razem ponad trzy dekady…
Sprawca następnie pojechał na komisariat, gdzie oddał się w ręce policji. Ze względu na przepełnienie belgijskich więzień, pierwszą noc za kratkami baron Nicolas Ullens spędził na materacu na podłodze, informują belgijskie media.
14.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Bon turystyczny okazał się hitem. Będzie druga tura
- Polska: E-hulajnogi opanowały Polskę. Jest ofiara śmiertelna tej mody
- Polska: Jak się przygotować na blackout? Zapoznaj się z instrukcją
- Polska: Jak majówka, to w lesie na grzybach. O tym trzeba pamiętać
- Polska: Dzięki tym zniżkom więcej zostaje w portfelach seniorów