Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?
Belgia: Kibic Anderlechtu zmarł podczas meczu z Cercle Brugge
Niemcy: Policja zastrzeliła mężczyznę wymachującego maczetą na uniwersytecie
Polska: Trwa zamieszanie wokół cen za wodę. Zapłacimy więcej?
Belgia: Miał ponad 6 mln euro zaległych mandatów i grzywien!
Polska: Zakaz używania fajerwerków. Jego złamanie mocno uderzy po kieszeni
Belgia, biznes: „Jeśli chcemy ocalić nasz dobrobyt, to ten wskaźnik musi wzrosnąć”
Belgia: Polska wciąż nisko, Belgia wysoko. Który kraj najzamożniejszy?

Belgia: Śmiertelne potrącenie belgijskiej „żółtej kamizelki”. Kolejny zwrot akcji

Belgia: Śmiertelne potrącenie belgijskiej „żółtej kamizelki”. Kolejny zwrot akcji fot. Shutterstock

Sprawa śmierci belgijskiego demonstranta, potrąconego przez samochód ciężarowy, robi się coraz bardziej tajemnicza. W poniedziałek rano poinformowano, że zatrzymany w sobotę holenderski kierowca został jednak oczyszczony z zarzutów i zwolniony z aresztu.

Przypomnijmy, w piątek w trakcie blokady belgijskiej autostrady w miejscowości Visé niedaleko granicy z Holandią, jeden z demonstrujących mężczyzn (50 l.) został śmiertelnie potrącony przez samochód ciężarowy.

Protest był zorganizowany przez tzw. „żółte kamizelki”, a prokuratura zakładała, że zdenerwowany blokadą kierowca specjalnie „rozjechał” protestującego mężczyznę, a następnie uciekł z miejsca tragedii.

W sobotę media poinformowały, że 56-letni mężczyzna podejrzany o to przestępstwo został aresztowany w Tilburgu. Tam też miano natrafić na jego ciężarówkę. Zatrzymany mężczyzna pochodził z holenderskiej miejscowości Dongen, czytamy w portalu nu.nl.

W poniedziałek niderlandzka policja poinformowała jednak, że kierowcę wypuszczono na wolność. Oddano mu także ciężarówkę, którą wcześniej poddano analizie kryminalistycznej. Jak się okazało, zatrzymany kierowca i jego pojazd nie byli związani z tragedią z Visé.

Według dziennika „Brabants Dagblad” właściwy podejrzany został już aresztowany. Do zatrzymania miało dojść w innej części kraju. Jest to na razie (poniedziałek rano) niepotwierdzona informacja.


14.01.2019 ŁK Niedziela.BE

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież