Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)
Belgia: Udostępniono dodatkowe bilety do Royal Greenhouses w Laeken!
Polska: Dopłaty do mieszkań? Niekoniecznie. Polacy czekają na inną pomoc. Sprawdź – jaką
Belgia: W ten weekend Hangar Festival powita 10 tys. gości!
Polska: Łowy na grubą zwierzynę pachną grubymi pieniędzmi. Zostawiają je zagraniczni myśliwi
Belgia, Bruksela: Kolejne przypadki agresji wobec pracowników zbierających śmieci
Polska: Pożyczamy coraz więcej. Bo po te pieniądze nie musimy iść do banku
Belgia: Kodeks Dobrostanu Zwierząt na razie nie zostanie przyjęty w Brukseli
Polska: Zamiast iść do szpitala, żeby zanieść rzeczy bliskiemu, wyślesz je przesyłką. Do paczkomatu
Belgia: Rząd Belgii otworzy więzienie w... Kosowie?

Belgia, sport: Pierwszy mecz Clijsters od 8 lat. „Mam wysokie oczekiwania”

Belgia, sport: Pierwszy mecz Clijsters od 8 lat. „Mam wysokie oczekiwania” fot. Shutterstock

Mimo porażki w pierwszym oficjalnym meczu od 8 lat Kim Clijsters ma powody do zadowolenia. Legenda belgijskiego tenisa i matka trojga dzieci była bliska wygrania seta z niedawną finalistką Australian Open.

W poniedziałek 36-letnia Clijsters zmierzyła się w turnieju w Dubaju z Gabriną Muguruzą. Belgijka dosyć łatwo przegrała pierwszego seta, ale w drugim odrobiła początkowe straty i doprowadziła do tie-breaka, którego minimalnie przegrała.

Ostatecznie to Hiszpanka awansowała do drugiej rundy, wygrywając 6-2, 7-6 (6), ale to o Clijsters mówiły media na całym świecie. Była liderka światowego rankingu wróciła do profesjonalnej gry po aż 8-letniej przerwie.

- Dobrze czytałam jej grę i czasem dominowałam w wymianach. To pozytywny sygnał na przyszłość. Mam świadomość, że teraz oczekiwania będą jeszcze większe, ale to nic złego. Moje oczekiwania też są wysokie – powiedziała po meczu Clijsters.

Przypomnijmy, Clijsters już dwukrotnie kończyła karierę – i zawsze wracała. W 2007 roku z tenisem pożegnała się po raz pierwszy. Po dwóch latach wróciła w spektakularny sposób. Dzięki dzikiej karcie wystąpiła w USA Open i… wygrała ten turniej.

W sumie sympatyczna Belgijka wygrywała US Open trzykrotnie (w 2005, 2009 i 2010 r.). Oprócz tego w 2011 r. zwyciężyła w Australian Open.

Pod koniec 2012 roku, w wieku 29 lat, po raz drugi zakończyła karierę. Po wygraniu 41 turniejów WTA i zarobieniu na kortach ponad 24 mln dolarów chciała się poświęcić macierzyństwu. Clijsters ma troje dzieci.

Przez wszystkie te lata nie zapomniała o tenisie. Komentowała turnieje w telewizji, trenowała młodsze zawodniczki, brała udział w turniejach weteranów. To jednak nie to samo, co profesjonalna rywalizacja na korcie w najważniejszych imprezach, przyznała.

- Siedziałam w domu i płakałam, widząc zawodniczkę wygrywającą finał. Po prostu kocham tenis – powiedziała kilka miesięcy temu w rozmowie z portalem WTA, kiedy zapowiedziała kolejny powrót.

 

19.02.2020 Niedziela.BE

(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież