Belgia, Dinant: Po 12 latach odnaleziono ciało zaginionej 25-latki
- Written by Redakcja
- Published in Belgia
- Add new comment
Udało się rozwiązać kolejną sprawę sprzed lat – w Dinant znaleziono ciało Britty Cloetens. 25-letnia kobieta zaginęła w Wilrijk w 2011 roku. Jej morderca został już skazany, ale ciało Cloetens przez cały czas było zaginione. Teraz badania DNA wykazały zgodność z ludzkimi szczątkami znalezionymi w Dinant pod koniec ubiegłego roku.
Cloetens zniknęła 23 kwietnia 2011 roku. Młoda kobieta odwiedziła tego dnia kilka salonów w poszukiwaniu nowego samochodu. To jej rodzice wszczęli alarm, kiedy po dwóch dniach nie mieli żadnej wiadomości od córki, która nie odpowiadała też na ich telefony.
To, co rozpoczęło się jak niepokojące zniknięcie, szybko przerodziło się w śledztwo w sprawie morderstwa. Wyglądało na to, że Cloetens nigdy nie opuściła żywa salonu Hondy ulokowanego przy Boomsesteenweg w Wilrijk.
Natychmiast pojawił się podejrzany: sprzedawca z salonu, Tijl Teckmans. Twierdził, że nie wie absolutnie nic o zniknięciu Britty, ale dowody przeciwko niemu zaczęły się piętrzyć. Śledczy znaleźli między innymi krew i włosy Cloetens w jego samochodzie i na jego ubraniu.
Dopiero po miesiącach przesłuchań Teckmans częściowo przyznał się do winy. Utrzymywał, że nigdy nie chciał doprowadzić do śmierci dziewczyny i że był to wypadek. Mężczyzna został skazany na 30 lat więzienia w 2015 roku za zabójstwo młodej kobiety. Nigdy nie ujawnił, gdzie pozostawił ciało 25-latki.
06.04.2023 Niedziela. BE // fot. Bruno Bleu / Shutterstock.com
(kk)
Latest from Redakcja
- Polska: Te zawody zastąpi sztuczna inteligencja. Sprawdź, czy jesteś na liście
- Polska: Nie opłaca się chorować. Jeszcze dłuższe kolejki do lekarzy
- Polska: Kogo obchodzą te wybory? Całkiem sporo osób [SONDAŻ]
- Polska: Kamizelka kuloodporna i hełm dla każdego Polaka
- Polska: Za różaniec chcą kilkaset złotych. Tak zarabiają na papieżu Franciszku