Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia reaguje na ataki dronów. „To kryzys militarny”
Belgia nie dba o kierowców ciężarówek?
Liczba ludności Brukseli osiąga rekordowy poziom
Belgia: Ponure perspektywy dla sektora MŚP
Belgia: Biedny jak... brukselczyk?
Jesienne przeziębienie? Oto, co naprawdę pomaga
Belgia: Narodziny bonobo w zoo Planckendael
Belgia: Trzy wieże Gandawy pogrążą się w ciemności. Miasto gasi światła na „Noc Ciemności”
Słowo dnia: Platteland
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 10 października 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Komendant policji spowodował kolizję. Policjanci nie ukarali szefa mandatem

Za spowodowanie kolizji grozi 1000 zł mandatu i 6 punktów karnych. Gdy jednak sprawcą jest komendant policji, to sprawy mają się inaczej. Na taką pobłażliwość zwykły kierowca liczyć raczej nie może.

Kobieta kierująca volkswagenem passatem zatrzymała się przed przejściem dla pieszych, żeby ustąpić pierwszeństwa pieszemu. Jadący za nią kierowca jeepa nie utrzymywał jednak bezpiecznej odległości i najechał na tył passata.

Za kierownicą jeepa – jak się okazało – siedział Tomasz Grazda, komendant powiatowy policji w Mielcu. Podwaładni podinspektora uznali, że w tym wypadku zamiast 1000 zł  mandatu i 6 punktów karnych wystarczy pouczenie.

Policjanci podkreślają – jak donosi portal hej.mielec.pl – że komendant sam zawiadomił dyżurnego o tym, że doszło do zderzenia samochodów.

„Trudno nie uznać, że najechanie na auto ustępującemu pieszemu na pasach nie było stworzeniem poważnego zagrożenia. Jednak policjanci z Mielca swojemu szefowi za spowodowanie kolizji dali tylko pouczenie” – komentuje serwis brd24.pl.

– Policja z kolei wyjaśnia, że zgodnie z przepisami za popełnione wykroczenie sprawca może zostać pouczony, może zostać na niego nałożony mandat karny, bądź skierowany wniosek o ukaranie do sądu.

Wygrała opcja numer jeden.

Żona zastępcy komendanta

Niedawno głośno było o zdarzeniu z Radomia. Tam w miejski autobus wjechała z kolei żona zastępcy komendanta. Policjanci jednak uznali, że winny jest kierowca autobusu i chcieli go ukarać. Mężczyzna nie przyjął mandatu. Sprawa została przeniesiona do innej komendy. Tamtejsi policjanci nie mieli wątpliwości, że winę ponosi żona wicekomendanta.

Kobieta – w trybie nakazowym – została ukarana 700 zł grzywny.


13.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sl)

Walentynki 2023: dzień milionów czerwonych serc od świętego Walentego

14 lutego, w dniu św. Walentego, obchodzimy Dzień Zakochanych. To takie święto, kiedy zakochani w specjalny sposób okazują sobie uczucia. Ich symbolem jest czerwone serce.

Dodajmy dla porządku, że patronujący mu święty łączy z tym jeszcze inny obowiązek – opiekę nad chorymi.

Czy odwołując się do św. Walentego mamy zawsze na myśli jedną i tę samą osobę? Otóż niekoniecznie. Bo co do tego, że Walenty istniał, historycy Kościoła nie mają wątpliwości. Spierają się jednak co do o to, czy był jeden, dwóch czy może trzech Walentych.

Trzech świętych Walentych?



Postać o tym imieniu – jak donosi Wikipedia – pojawia się w źródłach  trzykrotnie. Po raz: pierwszy jako kapłan rzymski ścięty w czasie prześladowań chrześcijan za panowania cesarza Klaudiusza II Gockiego. Po raz  drugi – jako biskup Terni koło Rzymu. Wobec braku materiałów źródłowych potwierdzających istnienie dwóch różnych Walentych uważa się, że jest to ta sama osoba.

Trzeci Walenty miał być świętym, który cierpiał tego samego dnia wraz z towarzyszami w rzymskiej prowincji Afryki, o których nic więcej nie wiadomo. Kwestią nierozstrzygniętą pozostaje, czy kult zawędrował z Rzymu do Terni, czy może odwrotnie.

Skąd się wzięło serce Walentego

To były czasy, kiedy – jak już wspomnieliśmy  – imperium władał cesarz Klaudiusz Gocki. Rzym walczył na wielu frontach w krwawych walkach. Młodzi mężczyźni nie chcieli ginąć i odmawiali służby. Cesarz ocenił, że stoi za tym niechęć do opuszczania swoich narzeczonych i żon. Odwołał więc wszystkie planowane zaręczyny i śluby.

Wtedy do działania wkroczył kapłan Walenty, z wykształcenia lekarz, z powołania duchowny. I potajemnie zaczął pomagać parom. Został jednak ujęty i skazany na śmierć – przez obcięcie głowy. Stało się to 14 lutego 269 lub 270 roku.

Zanim jednak zginął, Walenty spotkał w celi córkę jednego ze strażników więziennych. Zaprzyjaźnili się, a kapłan na pożegnanie zostawił dziewczynie list.

Miał kształt serca i widniał pod nim podpis: „Od Twojego Walentego”.

Już w IV wieku grób świętego otoczony był kultem. Papież Juliusz I wybudował nad tym grobem bazylikę, a papież Teodor I ją odrestaurował.

Pogańskie początki święta chrześcijan

14 lutego był jednak „zakochany” na długo wcześniej. Otóż początków współczesnego święta trzeba doszukiwać się w pogańskim Rzymie, w pogańskich wierzeniach i zwyczajach.

W połowie lutego ptaki zaczynały swoje zaloty. Rzymianie uznawali ten moment za czas nadejścia wiosny, ocieplenia i łączenia się w pary. Urządzano wtedy luperkalia. To zabawa ku czci boga płodności Faunusa Lupercusa.

Dzień wcześniej imiona dziewcząt zapisywano na skrawkach papieru, które potem losowali chłopcy. Tak łączono się w pary na czas święta.

Zostało ono zniesione w 496 r. przez papieża Gelazego I. To on także wskazał 14 lutego jako święto Walentego, ale miłosne tradycje przetrwały.

Święto nie było jednak wówczas „globalne” – jak dziś byśmy to określili. Upowszechniło się jednak w średniowieczu, gdy Europa Zachodnia mocniej zaczęła czcić św. Walentego. W XVI wieku tego dnia zaczęto wręczać kobietom kwiaty.

Tego zwyczaju nie zawdzięczamy jednak mężczyznom. Stoi za nim córka króla Francji Henryka IV, która zorganizowała bal, na którym każda z dam otrzymywała bukiet od swojego kawalera.

Jak to bywa, święto zostało przejęte przez Amerykanów i spopularyzowane. Stało się to w XIX wieku, a Matką Amerykańskiej Walentynki była bizneswoman Esther Howland (1828–1904), która zaczęła produkować i sprzedawać gotowe karty walentynkowe. Ten zwyczaj przetrwał zresztą do dzisiaj.

Co lubimy dostawać, co lubimy robić i czego lubimy słuchać?

Pracownia sondażowa Ipsos przed rokiem zapytała Polaków o walentynki. Wtedy uczestnicy badania za najfajniejsze prezenty uznali:

- biżuterię (27 proc.),

- kwiaty (24 proc.),

-bilet do kina na komedię romantyczną (18 proc.),

- trzy godziny świętego spokoju (14 proc.),

- słodycze (12 proc.),

- skarpetki w serduszka (4 proc.).

Ulubionymi wspólnymi zajęciami okazały się:

- przytulanie (69 proc.),
- całowanie (64 proc.),

- wyjścia na miasto (57 proc.),

- oglądanie telewizji (48 proc.),

- trzymanie się za ręce (49 proc.),

- wspólne gotowanie (37 proc.),

- chodzenie na zakupy (34 proc.).

Natomiast platforma muzyczna Spotify przedstawiła listę najchętniej odtwarzanych piosenek i najczęściej słuchanych artystów w walentynki 2022 r. w Polsce.

Dużą popularnością cieszył się m.in. rap. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych artystów tego gatunku znaleźli się:

White 2115,
Mata,
SB Maffija,
Young Igi,
Malik Montana,
Żabson.

Wśród ponad 710 tys. playlist miłosnych stworzonych przez polskich użytkowników Spotify najpopularniejszymi artystami okazali się:

- Ed Sheeran,
- Rihanna,
- Lady Gaga,
- Whitney Houston,
- Beyoncé.

Wśród utworów w czołówce znalazły się:

I Will Always Love You – Whitney Houston,
All of Me – John Legend,
Can't Help Falling in Love – Elvis Presley.

Jaka muzyka będzie królowała w walentynki 2023? Z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, że podobna.


14.02.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Pixabay / Muzeum Narodowe we Wrocławiu

(sl)

Belgia: W Polsce wydajemy na to niewiele, w Belgii trochę więcej

W 2021 r. mieszkańcy Unii Europejskiej wydali na noclegi w hotelach i wizyty w restauracjach około 6,6% dochodów - wynika z danych udostępnionych przez unijne biuro statystyczne Eurostat.

W sumie na hotele i restauracje mieszkańcy UE wydali w 2021 r. ponad 479 mld euro. W liczbach bezwzględnych wydatki te były największe we Włoszech (88,8 mld euro), w Hiszpanii (77 mld euro), we Francji (76 mld euro) i w Niemczech (68 mld euro).

Krajem UE, w którym wydatki na hotele i restauracje stanowią relatywnie największą część dochodów, jest Cypr. W 2021 r. wydatki na hotele i restauracje stanowiły aż 15,8% wszystkich wydatków mieszkańców Cypru.

W Chorwacji było to 13,6%, w w Grecji 13,3%, na Malcie 13,2%, a w Irlandii 12,9% - poinformowało biuro Eurostat.

Relatywnie najmniej na hotele i restauracje wydają mieszkańcy… Polski. W tym kraju wydatki na ten cel stanowiły w covidowym 2021 r. jedynie 3,2% całości wydatków konsumpcyjnych. W Rumunii było to 3,6%, na Litwie 3,9%, a w Niemczech 4%.

Także w Belgii wydatki na hotele i restauracje były w 2021 r. niższe niż unijna średnia. Stanowiły one 5,4% całości belgijskich wydatków konsumpcyjnych. W sumie na ten cel mieszkańcy kraju ze stolicą w Brukseli wydali w 2021 r. 12,6 mld euro.

18.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Oszukał niewidomą kobietę i ukradł jej ponad 100 tys. euro!

60-letnia, niewidoma kobieta z Roeselare we Flandrii Zachodniej została oszukana i straciła ponad 100 tys. euro po tym, jak przekazała opiekunowi swoją kartę bankową i kod PIN.

Podejrzany użył karty podczas płacenia za swoje zakupy, a także przelał gotówkę na swoje konto. Oszukana kobieta złożyła skargę, wynajęła adwokata i liczy na odzyskanie co najmniej 70 tys. euro.

„Byłam zbyt łatwowierna” - mówi Carine Van Bastelaere. Kobieta od wielu lat korzysta z pomocy opiekunów podczas robienia zakupów czy wizyt w banku. „Mój mąż był bardzo chory pod koniec życia. Zaczęliśmy korzystać ze specjalnych usług dla osób, które mają trudności z poruszaniem się. To wówczas spotkaliśmy podejrzanego” - poinformowała Carine.

Po śmierci męża w zeszłym roku kobieta odziedziczyła jego udziały. Opiekun zasugerował, żeby się „przyjrzeć się tej sprawie”. Carine wręczyła mu swoją kartę bankową i ujawniła kod PIN. Opiekun wykorzystał jej kartę, aby zrobić swoje świąteczne zakupy i kupić nowe meble.

„Pieniędzy z zakupów nie odzyskam, ale powinnam odzyskać akcje. Byłam głupia. To był mój błąd. Zaufałam temu mężczyźnie, ale jestem zbyt łatwowierna” - skomentowała kobieta.

13.02.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed