W czwartym kwartale 2022 r. belgijskie firmy poszukiwały 189 tys. nowych pracowników – poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel.

W trzecim kwartale 2022 r. ofert pracy było jeszcze 211 tys. W ciągu trzech miesięcy liczba wolnych miejsc pracy spadła więc o prawie 10%. Wakatów wciąż jest jednak dużo więcej niż jeszcze dwa, trzy czy cztery lata temu. W czwartym kwartale 2020 r. było ich np. jedynie 116 tys.

Najwięcej wakatów (68%) było w czwartym kwartale ubiegłego roku we Flandrii, a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii. W Walonii odsetek ten wyniósł 19%, a w Regionie Stołecznym Brukseli 13%.

Wskaźnik wakatów, a więc stosunek liczby wolnych miejsc pracy do całkowitej liczby miejsc pracy, wyniósł w czwartym kwartale 2022 r. w Belgii 4,46%. Kwartał wcześniej wynosił on jeszcze 4,89%.

Największe zapotrzebowanie na nowych pracowników było w ostatnich trzech miesiącach ubiegłego roku w gastronomii i hotelarstwie. W tej branży wskaźnik wakatów wyniósł w czwartym kwartale 2022 r. aż 8,2%. W sektorze informatycznym osiągnął on poziom 8%, w administracji i nauce 6,4%, a w budownictwie 6,1%, a wynika z danych Statbel.

12.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W 2021 r. w Unii Europejskiej przyszło na świat około 4,09 mln dzieci. To trochę mniej niż rok wcześniej, kiedy narodzin było 4,07 mln.

Europejczycy coraz rzadziej decydują się na dzieci, a liczba narodzin w Unii EUropejskiej spada już od 2008 r. Wtedy jeszcze na świat przyszło w UE około 4,48 mln dzieci - przypomniało unijne biuro statystyczne Eurostat.

Współczynnik dzietności wyniósł w 2021 r. w skali całej UE jedynie 1,50. Oznacza to, że na każdą kobietę w ciągu całego okresu rozrodczego przypada 1,50 narodzonych dzieci. W 2016 r. było to jeszcze 1,57. Aby zapewnić zastępowalność pokoleń, konieczny jest współczynnik dzietności na poziomie co najmniej 2,10.

Relatywnie najwięcej dzieci urodziło się w 2021 r. we Francji. Tam współczynnik dzietności wyniósł 1,84. W Czechach było to 1,83, w Rumunii 1,81, a w Irlandii 1,78.

Zupełnie inaczej wygląda to na Malcie, gdzie na jedną kobietę w wieku rozrodczym przypada jedynie 1,13 dzieci. W Hiszpanii jest to 1,19, a we Włoszech 1,25.

W Belgii współczynnik dzietności w 2021 r. był wyższy niż unijna średnia i wyniósł 1,60. W Polsce był on wyraźnie niższy i osiągnął poziom 1,33 - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Eurostat.

11.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Oba belgijskie kluby walczące o miejsce w ćwierćfinale Ligi Konferencji zremisowały pierwsze spotkania swych dwumeczów 1-1. Z kolei mistrz Polski pokonał w Poznaniu szwedzkie Djurgarden 2-0.

KAA Gent i Anderlecht nie wykorzystały przewagi własnego terenu. Klub z Gandawy zremisował z Istambul Basaksehir, a Anderlecht z Villarreal. W obu przypadkach belgijskie drużyny musiały odrabiać starty.

W Gandawie gol dla gości z Turcji padł już w 16. minucie, a jego strzelcem był Stefano Okaka. W 35. minucie wyrównującego gola strzelił Gift Orban.

KAA Gent dominowało: gospodarze oddali 15 strzałów wobec jedynie 4 gości i dużo częściej prowadzili grę (64% posiadania piłki). Zwycięstwa im to jednak nie dało. Duża w tym też wina pogody, bo w drugiej połowie mocno padało, co bardzo utrudniło grę.

Anderlecht trafił na, przynajmniej na papierze, dużo trudniejszego rywala. Fakt, że Villareal na przerwę schodził prowadząc 1-0 nie był więc wielkim zaskoczeniem. Gola dla gości zdobył Manu Trigueros. Brukselczycy się jednak nie poddali i dzięki trafieniu Andersa Dreyera w 58. minucie zdołali wywalczyć remis.

Oba belgijskie kluby mają więc wciąż szanse na awans, choć zaplanowane na najbliższy czwartek mecze rewanżowe będą sporym wyzwaniem.

W dużo lepszych humorach byli w ten czwartek kibice Lecha Poznań. Mistrz Polski wygrał na własnym terenie z Djurgarden 2-0 i ma realne szanse na awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji. Bramki dla Lecha zdobyli Antonio Milić (39. min.) i Filip Marchińśki (82.).

10.03.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Sklepy Delhaize pozostaną zamknięte w Belgii do przyszłego wtorku, 14 marca - donosi agencja prasowa Belga.

We wtorek, 7 marca, sieć supermarketów ogłosiła zamiar przekształcenia wszystkich swoich 128 sklepów we franczyzy. W ramach protestu ponad 100 sklepów zostało w ten dzień zamkniętych. Teraz pracownicy kontynuują strajk, który ma potrwać do kolejnego wtorku, 14 marca, kiedy odbędzie się posiedzenie z udziałem kierownictwa sieci.

„Wszyscy pracownicy supermarketów zachowają swoje miejsca pracy (…). Utrzymają również swoje obecne płace i warunki pracy” – zapewnili przedstawiciele sieci Delhaize po opublikowaniu szeroko krytykowanego oświadczenia. Sieć supermarketów przyznała jednak, że decyzja doprowadzi do stopniowej redukcji etatów w centrali firmy.

Związek ACV Puls wystosował szereg żądań, w tym uznanie jednakowego statusu dla wszystkich pracowników, niezależnie od tego, czy pracują w sklepach należących do firmy, czy w nowych franczyzach. Dyrektor związku zawodowego ACV Puls, Kristel Van Damme, mówi, że warunki pracy i płace są znacznie gorsze w sklepach franczyzowych: „Jeśli spojrzeć na wynagrodzenia, pracownicy franczyzowi otrzymują 300 euro brutto mniej miesięcznie niż pracownicy w sklepach zarządzanych bezpośrednio przez sieć” - tłumaczy Van Damme.

10.03.2023 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(kk)