Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Dlaczego ludzie zostają influencerami? Pierwsze takie badanie w Polsce
Flandria: Wiemy za mało o technikach pierwszej pomocy
Polska: Kryzys zaufania. Polacy pokazali sądom czerwoną kartkę
Belgia: W Parlamencie Europejskim wystawa o waleczności Ukrainy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek, 22 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Coraz więcej wypadków z hulajnogami podczas dojazdów do pracy
Polska: Nie chcą groszowych monet. Dlatego proponują ich likwidację
Belgijscy naukowcy odkryli nowy gatunek dinozaura!
Polska: Brak OC mocniej uderzy kierowców po kieszeni. Takie będą kary
Belgia z nowymi rakietami z USA
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Coraz więcej cudzoziemców legalnie u nas pracuje. Robią to, czego nie chcą robić Polacy

W Polsce pracuje już ponad milion cudzoziemców. Z tego blisko połowa na umowę. Najwięcej – co nie dziwi – jest wśród nich Ukraińców.

Za sprawą PiS i antyimigranckiej histerii większość Polaków wrzuca teraz do jednego wora wszystkich cudzoziemców. Tym sposobem obok siebie znaleźli się uciekinierzy polityczni z krajów objętych wojną lub terroryzowanych przez własne rządy (patrz Białoruś), nielegalni imigranci, legalnie zatrudnieni obcokrajowcy i osoby, którym udało się kupić wizę (głośna afera wizowa) do Unii Europejskiej.

Tymczasem rośnie liczba legalnie pracujących w Polsce cudzoziemców, którzy odprowadzają składki ZUS i płacą podatki. I jest ich coraz więcej.

Ilu ich już pracuje?

Według GUS w 2022 roku było ich 1 milion 4400. To aż o ponad 27 proc. więcej niż rok wcześniej.

W tej grupie na umowy cywilnoprawne zatrudnionych było ponad 432 tys. osób.

Na koniec grudnia 2022 r. udział cudzoziemców w ogólnej liczbie pracujących w Polsce wynosił 6,5 proc.

Skąd pochodzą i ile mają lat?

Pracujący w Polsce obcokrajowcy pochodzą z ponad 150 państw. Najwięcej jest wśród nich Ukraińców. W 2022 r., w roku wybuchu wojny, ich udział w ogólnej liczbie pracujących cudzoziemców wynosił ok. 73 proc.

Drugą pod względem liczebności grupą są obywatele Białorusi. Na koniec grudnia 2022 r. stanowili oni 10,1 proc. zatrudnionych cudzoziemców.

Rośnie też liczba legalnych pracowników z innych państw, w tym z Gruzji, Indii, Filipin, Nepalu czy obecnie państw, a wcześniej republik byłego Związku Radzieckiego. Stanowią oni po mniej niż 3 proc. ogółu opisywanej grupy cudzoziemców.

Pracujący w Polsce cudzoziemcy mają średnio 36 lat. I są młodsi od obywateli Polski, którzy mają średnio 42 lata.

Jaka pracę wykonują?

Według GUS najwięcej cudzoziemców wykonuje prace określane jako „działalność w zakresie usług administrowania i działalność wspierająca”. Zatrudnionych jest tam ok. 244 tys. osób.

Ponad 70 tys. mniej osób znalazło sobie pracę w przetwórstwie przemysłowym, a ponad 149 tys. cudzoziemców pracowało w sekcji pod nazwą transport i gospodarka magazynowa.

Zwykle są to zajęcia, które nie wymagają wysokich kwalifikacji.

Lek na polską demografię?

„Cudzoziemcy przybywający do Polski mogą w pewnym stopniu poprawić sytuację demograficzną, ale nie zahamują niekorzystnych trendów związanych ze starzeniem się społeczeństwa” – pisze ZUS w swoim raporcie „Cudzoziemcy w polskim systemie ubezpieczeń społecznych”.

Według ZUS obecnie na jednego emeryta przypada w Polsce 4 pracujących. Za 20 lat będzie ich już  tylko 2. Pytanie brzmi: co zrobić, żeby to odwrócić? Zanim nasz system emerytalny zupełnie się załamie?

Według ZUS – jak podał serwis money.pl żeby utrzymać tzw. „współczynnik obciążenia demograficznego osobami starszymi” na obecnym poziomie, to w  najbliższych latach liczba cudzoziemców w wieku produkcyjnym musiałaby przyrastać o 200-400 tys. rocznie, żeby w 2030 r. wynieść 2,2 mln osób. W rezultacie w 2030 r. blisko co 10 osoba w wieku produkcyjnym byłaby cudzoziemcem.

14.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Uwaga rowerzyści, straż miejska czeka z mandatami. Sprawdź od kiedy

Strażnicy miejscy dostaną nowe uprawnienia. Na ich celowniku znajdą się rowerzyści bez odpowiednich dokumentów. Lepiej o nich pamiętać, bo kara jest horrendalna.

W kolejne już uprawnienia wyposażył strażników minister spraw wewnętrznych. Dzięki nim – jak podała eska.pl – od 20 października strażnicy będą mogli nakładać mandaty na rowerzystów. Chodzi głównie o młodzież.

„Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu prowadzi pojazd inny niż mechaniczny, nie mając do tego uprawnienia, podlega karze nagany albo karze grzywny do 1500 złotych” – czytamy w Kodeksie wykroczeń.

Co będzie wolno strażnikom miejskim?

Na przykład ukarać dzieci dojeżdżające do szkoły rowerami bez karty rowerowej przy sobie. Bo uprawnień do jazdy na rowerze – o czym większość z nas zapomina – nie wymaga się jedynie od osób pełnoletnich. W przypadku dzieci i młodzieży jest jednak inaczej.

Przypomnijmy zatem, że osoby poniżej 10 lat na rowerze mogą jeździć wyłącznie pod opieką osoby dorosłej. Traktowani są wtedy jak piesi.

Uprawnienia do jazdy są natomiast wymagane od osób w wieku od 10 do 18 lat. Jadąc rowerem, muszą one mieć ze sobą:

- kartę rowerową,
- prawo jazdy kategorii AM – od 14 lat,
- prawo jazdy kategorii A1, B1, T – od 16 lat.

Jakie jeszcze uprawnienia w ruchu drogowym ma straż miejska?

Nie kończą się one, jak sądzą niektórzy, na działaniach związanych z nieprawidłowym parkowaniem. Straż miejska może także ukarać mandatem za:

- brak włączonych świateł mijania,
- utrudnianie ruchu drogowego,
- jazda bez wymaganych dokumentów (poza kierowcami samochodów osobowych, którzy nie musza mieć dokumentów przy sobie) i uprawnień,
- niezastosowanie się do znaków i sygnalizacji,
- łamanie przepisów dotyczących stref czystego transportu,
- złamanie lokalnych przepisów związanych z ruchem drogowym.

Od sierpnia 2021 r. strażnicy miejscy mogą także karać mandatami rowerzystów i kierujących hulajnogami. W tym przypadku kary wynoszą od 100 do 500 zł.

Mandat od straży miejskiej można dostać też za poruszanie się hulajnogą elektryczną czy rowerem po chodniku bez zachowania ostrożności i z naruszeniem zasad.

Żeby tego uniknąć, kierujący ma obowiązek dostosować prędkość urządzenia do pieszych i ustępować im pierwszeństwa.

14.10.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sp)


  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Szeroko zakrojone poszukiwania ciała dziewczynki, która zaginęła 32 lata temu

W gminie Rotselaar w Brabancji Flamandzkiej trwa zakrojona na szeroką skalę akcja poszukiwawcza w celu odnalezienia szczątków Nathalie Geijsbregts.

Nathalie Geijsbregts zaginęła w 1991 roku, gdy miała zaledwie 10 lat. 32 lata później dziennik Het Laatste Nieuws donosi, że w Rotselaar trwa zakrojona na szeroką skalę akcja mając na celu odnalezienie jej ciała.

Źródła VRT News potwierdzają, że w poszukiwaniach biorą udział funkcjonariusze różnych agencji, w tym Wydziału ds. Osób Zaginionych Policji Federalnej.

Nathalie Geijsbregts zaginęła rankiem, 26 lutego, we wsi Leefdaal w Brabancji Flamandzkiej. Została podrzucona na autobus do szkoły. Jednak 10-latka nigdy nie wsiadła do pojazdu. Do dziś nie wiadomo, co jej się przytrafiło.

Ojciec Nathalie nigdy nie stracił nadziei, że zostanie odnaleziona. W kwietniu tego roku powiedział dziennikowi VRT News, że „w zeszłym roku pobrano próbki DNA od matki Nathalie, jego syna i jego”. Miało to miejsce po odkryciu ciała Britty Cloetens w lesie w Dinant. Cloetens zaginęła 12 lat temu i jej szczątki zidentyfikowano dzięki badaniom DNA.

10.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Naukowcy twierdzą, że dzieci powinny uczyć się w szkołach swoich praw

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Uniwersytet w Mons, opublikowanego we współpracy z belgijskim biurem Funduszu ONZ na rzecz Dzieci, dzieci w wieku przedszkolnym należy edukować w zakresie praw gwarantowanych im przez Konwencję Praw Dziecka.

Takie nauczanie pomaga im na co dzień promować prawa swoje i swoich rówieśników. „Edukacja jest prawem dziecka, ale także edukacja w zakresie praw dziecka” – mówi Christèle Devos, dyrektor wykonawcza UNICEF w Belgii.

W okresie od listopada 2022 roku do stycznia 2023 roku 51 dzieci w wieku od 2,5 do 6 roku życia zapytano o wiedzę na temat przysługujących im praw. Według wyników badania, 18% dzieci potrafiło wyjaśnić pojęcie „prawa” i jego konsekwencje.

Prawie 82% z nich potrafiło także odpowiedzieć na pytania zamknięte dotyczące różnych praw, takich jak dostęp do opieki zdrowotnej, godny poziom życia, spędzanie wolnego czasu czy ochrona przed nadużyciami.

Mniej rozumiane były prawa dotyczące równości bez względu na płeć lub niepełnosprawność. Na przykład tylko 62,5% chłopców w wieku od 4 do 6 lat uważało, że mają prawo „bawić się lalkami i samochodami” w porównaniu z 83% dziewcząt. Co więcej, 50% dzieci uważało, że ma prawo uniemożliwić towarzyszowi zabawę ze względu na jego niepełnosprawność.

Aby poprawić zrozumienie pojęcia prawa do równości, UNICEF zachęca do refleksji na temat miejsca praw w programach nauczania.

11.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Subscribe to this RSS feed