Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Chłopiec z Brukseli zaginął na morzu u wybrzeży Francji
Słowo dnia: Permis de conduire / Rijbewijs
Polska: Kasjer w sklepie pyta cię o numer telefonu? Uważaj
Temat dnia: Belgia ogranicza dostęp do schronisk dla azylantów
Polska: Zapłacą więcej za mieszkanie komunalne. Liczą się dochody
Belgia: Agresywny pasażer pociągu potraktowany dezodorantem
Belgia: Do końca sierpnia utrudnienia w ruchu na obwodnicy Brukseli
Belgia: Policja aresztowała wandala niszczącego samochody
Polska: Uprzejmie donoszę. Do skarbówki trafiają dziesiątki tysięcy donosów
Belgia, Beloeil: Mieszkanie zniszczone przez pożar

„Wszyscy żyjemy w Belgii ponad stan”

„Wszyscy żyjemy w Belgii ponad stan” fot. Shutterstock

Według Krisa Peetersa, wicepremiera i ministra pracy w belgijskim rządzie, Belgię czekać będą poważne cięcia budżetowe i bolesne reformy. Słowa o tym, że „wszyscy w Belgii żyją ponad stan” wielu jednak zdenerwowały.

- Nikt nie uważa, że sam żyje na zbyt wysokim poziomie – powiedział Peeters, odpowiadający w belgijskim rządzie za gospodarkę, pracę i kwestie konsumenckie. - Nie uważają tak bezrobotni, nie uważają tak pracownicy. Ani emeryci, ani ludzie zamożni. Problemem jest to: wszyscy żyjemy ponad stan. Wszyscy – powiedział Peeters, reprezentujący chadecką partię CD&V.

 Według Peetersa budżet na 2017 rok będzie dla wielu bolesny. - Dotąd udawało nam się zamykać budżet dzięki podwyżkom akcyzy na paliwa i wyroby tytoniowe albo poprzez przyspieszenie niektórych dochodów – powiedział wicepremier na łamach flamandzkiego dziennika „Het Laatste Nieuws”.

- [Teraz] będziemy musieli głęboko cięć. Gruntownie reformować. Inaczej nie uzyskamy 3,4 czy 3,6 mld euro. Niech nikt nie robi sobie złudzeń: wszystkie propozycje znów będą dyskutowane – dodał wicepremier. Peeters przewiduje, że niezbędne reformy i cięcia mogą doprowadzić do protestów związkowców. Rząd musi wtedy zachować zimną krew, ostrzega Peeters.

Słowa o tym, że „wszyscy żyją ponad stan” wielu Belgów (oraz opozycyjnych polityków) mocno zdenerwowały. Według socjaldemokratów z partii sp.a Peeters „stracił jakiekolwiek poczucie rzeczywistości”. Krytyka była tak duża, że wicepremier poczuł się zmuszony przeprosić.

- Jeśli ludzie, którzy mają [finansowe] trudności, odnieśli wrażenie, że nie stoję po ich stronie, to jest mi z tego powodu przykro i z dużym naciskiem podkreślam, że jest zupełnie inaczej – tłumaczył się Peeters, cytowany przez dziennik „De Standaard”.

 

19.04.2016 ŁK Niedziela.BE

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież