Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia, Flémalle: Mężczyzna śmiertelnie potrącony przez samochód
Polska: Gdzie najtańsze OC? Nie wszędzie ceny są takie same
Belgia: W Walonii wykryto 9 przypadków odry
Polska: Milion nagrody za Odrę. Państwo musi wypłacić te pieniądze
Belgia: 17 osób rannych w pożarze mieszkania w Antwerpii
Polska: Sezon rowerowy ruszył na dobre. Na rowerzystów posypią się mandaty
Temat dnia: „Początek nowej epoki”. Chodzi o elektrownie atomowe
Polska: UOKiK zapukał do marketów. Żeby sprawdzić, czy doszło do zmowy
Słowo dnia: Grap
Belgia: Młoda dziewczyna potracona przez tramwaj w Liège

Belgia: „Żołnierze z maksymalnie 170 cm wzrostu”. Jest problem z wozami opancerzonymi

Belgia: „Żołnierze z maksymalnie 170 cm wzrostu”. Jest problem z wozami opancerzonymi Fot. Shutterstock, Inc.

Belgijska armia kilka lat temu zmodernizowała kilkadziesiąt wozów opancerzonych Pandur, ale od tego czasu są z nimi problemy - opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Wydatki na obronność wyrażone w relacji do PKB należą w Belgii od dawna do jednych z najniższych w NATO. Przekłada się to na stan tutejszej armii. Kolejne rządy oszczędzały na wojsku, bo przecież ryzyko wojny było niskie.

Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę podejście do wydatków na obronność w wielu krajach Europy, w tym Europy Zachodniej, się zmieniło. Także Belgia planuje większe inwestycje w armię, ale na razie stan belgijskiego wojska jest - delikatnie mówiąc - niesatysfakcjonujący.

Problemy z wozami opancerzonymi Pandur są tego dobrą ilustracją. Wozy są już stare, bo kupiono je w 1998 r. Wielokrotnie je modernizowano, reperowano i unowocześniano. Ostatnia taka wielka operacja miała miejsce w 2019 r.

Jej skutki były jednak przeciwne do zamierzonych. Z wozami Pandur jest od tego czasu jeszcze więcej problemów. Nawet niewielka awaria wymaga bowiem rozłożenia na części prawie całego pojazdu, a to zajmuje wiele czasu i dużo kosztuje.

W dodatku brakuje wyspecjalizowanego personelu technicznego do przeprowadzania takich operacji. W efekcie wiele wozów stoi bezużytecznie i czeka na naprawę. Po modernizacji do użycia wróciło 31 z nich, ale teraz czasem jest kłopot ze zgromadzeniem 5 wozów, by przeprowadzić manewry - opisuje „Het Laatste Nieuws”.

Są też inne trudności. Sterowanie wozami jest od czasu modernizacji utrudnione. Poza kierowcą do pojazdów mogą wchodzić jedynie żołnierze „mający maksymalnie 170 cm wzrostu”, bo ci wyżsi nie zmieszczą się bezpiecznie w ciasnym wnętrzu, a w przypadku wstrząsów mogą się zranić, np. uderzając głową o ściany…

Ministerstwo obrony częściowo potwierdziło medialne doniesienia i przyznało, że wozy opancerzone Pandur mają „czasowy niski poziom gotowości operacyjnej”. Zapowiedziało również zatrudnienie nowych pracowników technicznych, dzięki czemu naprawy wozów Pandur mają być przeprowadzane szybciej.


22.01.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 22 styczeń 2025 13:01

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież