Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 16 maja 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Jeszcze większe wydatki na armię? Belgia przeciwna
Polska: Zmiana czasu po konsultacjach. Polacy mają już tego dość
Belgia: Zbieg z więzienia w Walonii wciąż na wolności!
Polska: Fotoradary działają. Tak kierowcy zdejmują nogę z gazu
Nielegalne obrzezania w Belgii. Policja przeprowadziła przeszukania
Polska: Miliardowa inwestycja. Tysiące laptopów i tabletów trafi do szkół
Temat dnia: Turyści notorycznie kradną... kostkę brukową z Brugii
Polska: Opłatę uznała za ukrytą karę i zarzuciła miastu nieuczciwość
Słowo dnia: Loon
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Rezolucja w sprawie Polski. Co oznacza decyzja PE?

Parlament Europejski przyjął rezolucję w sprawie praworządności w Polsce. Premier Mateusz Morawiecki nie przekonał do swoich racji ani liderów unijnych krajów, ani eurodeputowanych. Czym nam to grozi?

Za przyjęciem dokumentu opowiedziało się 502 europosłów, 153 było przeciw, a 16 wstrzymało się od głosu. Po tych wynikach widać, że Mateusz Morawiecki, występując w Parlamencie Europejskim, nie przekonał do swoich racji. „Niedopuszczalne jest rozszerzanie kompetencji, działanie metodą faktów dokonanych. Niedopuszczalne jest narzucanie innym swoich decyzji bez podstawy prawnej. Tym bardziej niedopuszczalne jest używanie do tego celu języka szantażu finansowego, mówienie o karach, czy używanie jeszcze dalej idących słów wobec niektórych państw członkowskich.” - przemawiał szef polskiego rządu.

Praworządność

Spór z UE rozpoczął się od wprowadzanych zmian w sądownictwie. Wspólnota chce m.in. zlikwidowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego (co już oficjalnie zapowiedział premier) a obecnie konflikt narósł po niedawnym orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który stwierdził, że niektóre zapisy unijnych traktatów są częściowo niezgodne z polską ustawą zasadniczą.

Przyjęta rezolucja jasno odnosi się do orzeczenia TK i ocenia je, jako atak „na europejską wspólnotę wartości”. Eurodeputowani jednocześnie wyrazili poparcia dla polskich sędziów, którzy stosują pierwszeństwo prawa wspólnotowego. W dokumencie jest także mowa o wykorzystywaniu sędziów do celów politycznych, ale najpoważniejsze dla Polki konsekwencje mogą wynikać z nawoływania do uruchomienia mechanizmu warunkowości (uzależnia on wypłatę środków od przestrzegania unijnych zasad) i wstrzymania zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. To 723,8 mld euro w formie grantów i pożyczek. PE chce, aby fundusze nie zostały uruchomione do czasu wykonania przez nasz kraj wyroków Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.

Zagrożenie

Komisja Europejka ma taką możliwość, ale na razie nie wdrożyła w życie przyjętego jeszcze w grudniu 2020 roku rozporządzenia w tej materii. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli domaga się realizacji tego mechanizmu. Właśnie poprosił służby prawne PE o przygotowanie pozwu przeciwko KE za niestosowanie rozporządzenia. „Większość przywódców grup politycznych na dzisiejszej Konferencji Przewodniczących poparła tę akcję.” - podał PE w specjalnym oświadczeniu.

Czy to realne zagrożenie dla Polski? Teoretycznie tak, ale eksperci podkreślają, że dotychczasowe działania Komisji wskazują, że nie jest ona chętna karać państwa członkowskie. Z drugiej strony Polska nadal nie ma zaakceptowanego KPO i to już jest niepokojące. Prof. Artur Nowak-Far ze Szkoły Głównej Handlowej ocenia, że nasz kraj nie otrzyma środków dopóki nie wypełni postanowień TSUE. Dr Małgorzata Bonikowska z Centrum Stosunków Międzynarodowych w rozmowie z portalem money.pl przewiduje, że nawet jeżeli KE nie wdroży niekorzystnego dla Polski mechanizmu i nie spełni formalnie woli eurodeputowanych, to nie może wiecznie unikać decyzji w sprawie KPO. „Musi go w końcu poddać pod głosowanie ministrów, którzy go przyjmą bądź odrzucą.” - dodaje.

Już wiadomo, że polski rząd nie zamierza dostosować się do żądań PE. Wiceszef MZS Szymon Szynkowski vel Sęk oświadczył: „Jeszcze chwila i pójdziemy krok za daleko, że instytucje unijne zrobią ten krok, po którym trudno będzie zawrócić z tej ścieżki, która doprowadza do tego, że wiele państw UE czuje się ustawionymi w kącie. My na to nie pozwolimy, żeby się ustawiać w kącie”.

22.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Krystian Maj/KPRM

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Szła w Strajkach Kobiet. Andrzej Duda powołał ją do prezydenckiej rady

Młoda aktywistka została członkinią Rady do spraw Młodzieży. Powołał ją prezydent Andrzej Duda, a kobieta sama przyznaje, że jest to dla niej zaskoczenie.

Rada – jak wyjaśnia Kancelaria Prezydenta - ma być forum debaty i dialogu społecznego dotyczącego spraw młodych. Ma pomóc opracowywać założenia prezydenckich inicjatyw ustawodawczych. W jej składzie znajdują się m.in. przedstawiciele samorządowych rad młodzieżowych, organizacji studenckich oraz klimatycznych. Radę do spraw Młodzieży właśnie powołał Andrzej Duda.

Prezydent, podczas oficjalnej uroczystości tłumaczył: „Młodzieży między 15 a 24 rokiem życia jest w Polsce ponad 4 miliony i jest to potężna część naszego społeczeństwa, sporo więcej niż 10 proc. To, jakie możliwości rozwojowe mają młodzi i jak traktuje ich państwo, ma fundamentalne znaczenie dla tego, jaka Polska będzie w przyszłości”. Dodał także, że zależy mu bardzo na tym, aby młodzi ludzie wiedzieli, jaka ma być ich ojczyzna oraz żeby dobrze się w niej czuli.

Do rady należą 24 osoby, a jej przewodniczącym został Łukasz Rzepecki, jednocześnie Doradca prezydenta ds. młodzieży. „To pierwsze w historii ciało doradcze skupione wokół Prezydenta, służące wzmocnieniu debaty na temat spraw poświęconych młodzieży.” - mówił.

Jedną z członkiń jest Aleksandra Borzęcka z Młodzieżowej Rady Miasta Lublin. Jej powołanie może być dla niektórych zaskoczeniem, bo to także aktywistka, która brała udział w manifestacjach ulicznych organizowanych przez Strajk Kobiet. To wydarzenia z końcówki 2020 roku, kiedy Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jedna z przesłanek umożliwiająca usunięcie ciąży jest niezgodna z polską konstytucją. Wówczas na ulice miast wyszły tysiące osób, które manifestowały swoje niezadowolenie. Takie zgromadzenia odbywały się także w Lublinie, w udział w nich brała Borzęcka.

„Nie powiem, że nie czuję się zaskoczona.” - przyznaje młoda kobieta we wpisie internetowym, w którym informuje o swojej nowej roli. Na jej profilu facebookowym można zobaczyć zdjęcia z manifestacji. „Wiążę nadzieję, że wypracujemy ważne dla młodych ludzi rozwiązania, dlatego jeśli macie pomysł na zmianę, która sprawi, że młodym będzie łatwiej i lepiej- dawajcie znać! Warto dodać, że zgodnie z zapowiedzią Pana Prezydenta to przestrzeń bez tematów tabu, więc chciałabym to wykorzystać.” - dodaje.

Kancelaria prezydenta w wystosowanym komunikacie podkreśla, że powołanie rady jest zwieńczeniem, trwających ponad rok, konsultacji. W ich ramach odbyło się ponad sto spotkań. Były to dyskusje z wieloma środowiskami: sportowymi, harcerskimi, fundacjami. „(...) a także organizacjami zrzeszającymi osoby z niepełnosprawnościami oraz młodzieżówkami partii politycznych od prawicy do lewicy.” - dodaje kancelaria.

Skład Rady ds. Młodzieży

Bogna Janke, Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta RP
Łukasz Rzepecki, Doradca Prezydenta RP
Marcin Drewa, Doradca Prezydenta RP
Błażej Spychalski, Doradca Prezydenta RP
Aleksandra Borzęcka, Młodzieżowa Rada Miasta Lublin
Patryk Czech, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży
Kinga Dróżdż, Integracyjny Klub Sportowy
Piotr Drzewiecki, Instytut Rozwoju Edukacji Prawnej i Społeczeństwa Obywatelskiego
Adam Dziedzic, United Nations Association Poland
Nicole Geryk, Międzynarodowe Stowarzyszenie Sudentów Medycyny IFMSA
Mateusz Grochowski, Parlament Studentów RP
Konrad Gwóźdź, Ludowe Zespoły Sportowe
Maja Jeśmanowicz, Związek Dużych Rodzin „Młodzi na Plus”
Aleksandra Klimek, Sekcja Młodych NSZZ Solidarność 80
Alicja Książek, Niezależne Zrzeszenie Studentów
Aleksandra Kulik, Fundacja Sempre a Frente
Sylwia Łyskawka, Młodzieżowa Rada Klimatyczna
Adam Nowak, Związek Młodzieży Wiejskiej
Alina Prochasek, Polska Rada Organizacji Młodzieżowych
Martyna Rutkowska, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej
Piotr Rydzewski, Fundacja Inicjatyw Młodzieżowych
Artur Słomka, Akademicki Związek Sportowy
Maciej Tyczyński, Sekcja Młodych NSZZ Solidarność
Karol Urbaniak, Młodzieżowa Rada Ekologiczna

22.10.2021 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Marek Borawski/KPRP

(sp)

 

  • Published in Polska
  • 0

Belgia: Po raz pierwszy od czerwca ponad 1.000 hospitalizowanych z COVID-19

Sytuacja pandemiczna w Belgii się pogarsza. Przybywa zakażonych i hospitalizowanych, a eksperci znów zaczynają mówić o nowych obostrzeniach.

W poniedziałek w Belgii wykryto zakażenie koronawirusem u 6.533 osób. To najwięcej nowych zakażeń w tym roku. Po raz ostatni tak wysoką dzienną liczbę nowych zakażeń stwierdzono w październiku 2020 r., a więc w trakcie poprzedniej jesiennej fali pandemii.

W tygodniu od 12 do 18 października w Belgii stwierdzano średnio 3,6 tys. nowych zakażeń dziennie. To o 60% więcej niż tydzień wcześniej. W sumie od początku pandemii w Belgii wykryto koronawirusa u prawie 1,3 mln osób, przypomina flamandzki portal vrt.be.

W tygodniu od 14 do 20 października do szpitali trafiało codziennie średnio 88 osób z COVID-19. Łączna liczba hospitalizowanych pacjentów z koronawirusem przekroczyła niedawno po raz pierwszy od czerwca tysiąc. W ciągu tygodnia liczba zajętych łóżek na oddziałach covidowych zwiększyła się o jedną trzecią.

Także liczba chorych na COVID-19 przebywających na oddziałach intensywnej terapii osiągnęła najwyższy poziom od czterech miesięcy. W tej chwili takich pacjentów jest 230, o jedną piątą więcej niż tydzień wcześniej – czytamy w vrt.be.

W tygodniu od 12 do 18 października na COVID-19 umierało w Belgii średnio 13 osób dziennie. To o 20% więcej niż tydzień wcześniej. Od początku pandemii w Belgii na COVID-19 zmarło ponad 25,8 tys. ludzi.

22.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

Belgia: Bill Gates dał belgijskiej firmie 5 mln euro na badania... grzybów

Fundacja Billa i Melidny Gates przekazała firmie Biotalys z Gandawy 5 mln euro. Pieniądze mają być przeznaczone na badania grzybów atakujących rośliny strączkowe.

Grzyby te stanowią wielkie zagrożenie dla afrykańskiego rolnictwa. Grzyby te atakują niektóre rośliny strączkowe, które są konsumowane przez mieszkańców Afryki. Codziennie spożywa je około 200 mln mieszkańców tego kontynentu, opisuje flamandzki portal vrt.be.

Badania, które sfinansował amerykański miliarder, mają potrwać 4 lata. Ich celem ma być stworzenie środka, który zwalczałby wspomniane grzyby. Biotalys prognozuje, że produkcję tego środka na szeroką skalę uda się rozpocząć w ciągu 8 lat.

Bill Gates, przekazując flamandzkiej firmie 5 mln euro na badania, postawił jednak warunek: kiedy już uda się stworzyć odpowiedni środek, Biotalys ma go sprzedawać afrykańskim rolnikom po niskiej cenie. Naukowcy z tej firmy przewidują, że środek ten będzie można również stosować w Europie, np. przy uprawie buraków cukrowych, czytamy w vrt.be.

23.10.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed