W 2020 r. wydatki flamandzkiego rządu regionalnego wyniosły 49,3 mld euro. To o 8% więcej niż rok wcześniej – poinformował urząd Statistiek Vlaanderen.

W 2015 r. w Belgii doszło do wielkiej reformy samorządowej, w wyniku której zakres kompetencji, a co za tym idzie również wydatki, rządów regionalnych znacząco się zwiększyły. W 2014 r. z kasy rządu Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) wydano jeszcze tylko 28 mld euro. Rok później było to już 38 mld euro.

Także w kolejnych latach wydatki flamandzkiego rządu rosły. Podobnie było w ubiegłym roku. Wzrost wydatków w 2020 r. wyniósł aż 8%. Tak wielki wzrost był skutkiem pandemii, wprowadzonych obostrzeń i związanych z tą sytuacją dodatkowych kosztów (np. na pomoc przedsiębiorcom).

Ponad jedną czwartą wydatków flamandzkiego rządu regionalnego w 2020 r. stanowiły wydatki na edukację. Także wydatki socjalne stanowiły około jedną czwartą budżetu. Około 22% budżetowych środków przeznaczono na politykę gospodarczą i transport, a niespełna 15% na administrację.

23.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W 2020 r. wpływy do budżetu flamandzkiego rządu regionalnego wyniosły 43,3 mld euro. To o 5% mniej niż rok wcześniej – poinformował urząd Statistiek Vlaanderen.

W 2015 r. w Belgii doszło do wielkiej reformy samorządowej, w wyniku której przychody rządów regionalnych znacząco się zwiększyły. W 2014 r. do kasy rządu Flandrii (północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii) wpłynęło jeszcze tylko 27 mld euro. Rok później było to już 38 mld euro.

Także w kolejnych latach wpływy do budżetu flamandzkiego rządu rosły. Dopiero w 2020 r. sytuacja się zmieniła i po raz pierwszy od wielu lat przychody zmalały. To oczywiście skutek pandemii koronawirusa, wprowadzonych obostrzeń i ówczesnej recesji. Spowolnienie gospodarcze przełożyło się między innymi na mniejsze wpływy podatkowe.

Około 12,7 mld euro trafiło w 2020 r. bezpośrednio do budżetów flamandzkich gmin. Oznacza to około 1.910 euro gminnych wpływów w przeliczeniu na jednego mieszkańca, poinformował urząd Statistiek Vlaanderen.

23.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W drugim kwartale 2021 r. niespełna 4% wszystkich zatrudnionych mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 20 do 64 lat oprócz swojej głównej pracy miało dodatkowe zajęcie – poinformowało we wtorek unijne biuro statystyczne Statbel.

W przypadku 57% z tych osób ich drugie zajęcie było pracą w oparciu o umowę o pracę. W przypadku 39% z nich chodziło tutaj o tzw. samozatrudnienie (dodatkową pracą tych mieszkańców UE było na przykład prowadzenie jednoosobowej działalności gospodarczej lub wykonywanie wolnego zawodu).

Najwyższy odsetek pracowników z dodatkową pracą odnotowano w Holandii. Aż 10% ludzi zatrudnionych w kraju ze stolicą w Amsterdamie oprócz swojej głównej pracy ma dodatkowe zajęcie. Odsetek ten był również stosunkowo wysoki w Finlandii i Danii (po 7%) oraz w Estonii i na Litwie (po 6%).

Na drugim końcu tego zestawienia znalazła się Bułgaria, Rumunia i Szwecja. W tych krajach jedynie około 0,5% zatrudnionych miało dwie prace. W Belgii odsetek ten był nieco wyższy niż średnia dla całej UE i wyniósł około 4,4%. W Polsce było to niespełna 5%, wynika z danych Eurostatu.

23.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Flamandzki rząd ogłosił swój pierwszy „plan zwalczania samotności”, który jest odpowiedzią na rosnącą samotność we wszystkich grupach wiekowych.

Od 2010 roku w regionie zaobserwowano znaczny wzrost liczby osób, które odczuwają samotność. Problem ten zaostrzył się przez pandemię Covid-19: odnotowano wzrost liczby osób, które czują się samotne, z 45% do 59%.

„Dzięki pandemii dowiedzieliśmy się, że człowiek to zwierzę społeczne” - poinformował flamandzki minister zdrowia, Wouter Beke. W ramach planu powstaną tzw. „dzielnice opiekuńcze”, w których młodzi i starsi mieszkańcy połączą siły, aby zapewnić ludziom możliwość dalszego, wygodnego życia we własnym domu lub znanej okolicy, niezależnie od wieku i potrzeb w zakresie wsparcia.

Na początku przyszłego roku powstanie co najmniej 100 opiekuńczych dzielnic, w których osoby potrzebujące wsparcia będą miały dostęp do niezbędnych usług i udogodnień. Jak poinformował minister Beke, dzielnice będą otrzymywały 50 tys. euro wsparcia rocznie.

23.11.2021 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)