Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 15 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Wskaźniki recyklingu rosną!
Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
Belgia: Wzrasta liczba wycofywanych produktów spożywczych
Belgijskie firm technologiczne zainwestują w obronność?
Niemcy: 13-latek uciekł ze szpitala. Powodem „pizza i cola”
Belgia, praca: W tej grupie stopa bezrobocia jedynie 3,2%
Słowo dnia: Badkamerkast
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 14 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobotnych mężczyzn więcej niż kobiet!
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Tysiące zamrożone w szufladach. Nieużywany sprzęt elektroniczny

Telefony, smartfony, gry, telewizory... Kiedy przestajemy ich używać, często trafiają do naszych szuflad. Są ich miliony. Polacy mają w szafkach nawet kilka tysięcy złotych.

Skalę tego zjawiska znamy dzięki badaniom SW Research zrealizowanym na zlecenie OLX. Co z nich wynika?

Najkrócej – że Polacy mają w domach średnio ponad 18 urządzeń elektronicznych, których już nie używają. Ich wartość szacują na ok. 6107 zł.

To Polacy trzymają w domach

Najczęściej w naszych szufladach leżą zapomniane telefony i smartfony. Średnio 2,7 sztuki.

Zdecydowana większość badanych, bo 92 proc., deklaruje, że ma przynajmniej jeden nieużywany telefon. Ale wcale niemała, bo 13-procentowa grupa, ma ich 5 lub więcej.

Na kolejnym miejscu nieużywanej elektroniki znajdują się komputery i laptopy. Są w 72 proc. gospodarstw domowych.

66 proc. Polaków przechowuje stare tostery, żelazka, miksery, duże AGD. Nieużywany telewizor zalega w domach aż 60 proc. badanych.

W sumie jest to ok. 565 mln nieużywanych urządzeń elektronicznych, których wartość szacują na około 112 mld zł.

Inne nacje też tak mają

– Pieniądze zamrożone w nieaktywnych dobrach stanowią równowartość ok. 3 proc. polskiego PKB – komentuje cytowany w komunikacie OLX Arkadiusz Kawa, prof. Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu.

Najwięcej w nieużywanych:

telewizorach – średnio 701 zł,
komputerach – 691 zł,
sprzęcie AGD – 670 zł,
telefonach i smartfonach – 554 zł.

Dla porównania – mieszkańcy Stanów Zjednoczonych przechowują około 1,3 miliarda urządzeń. Ich wartość może sięgać nawet 67 miliardów dolarów.

Brytyjczycy mają ich około 299 milionów, wartych około 11,5 miliarda funtów.

Co robimy z nieużywaną elektroniką?

Z ustaleń OLX wynika, że:

20 proc. – zostawia w domu,
12,5 proc. – oddaje do recyklingu.
38 proc. – sprzedaje.

Jak pokazują dane serwisu OLX, gry i konsole, sprzęt AGD i fotograficzny – te trzy kategorie sprzętu odnotowały wzrosty po stronie podaży.

Ten trend pokazuje ważną rzecz. Jak zauważa Kamil Szabłowski, PR Lead OLX, wprowadzenie do ponownego obiegu elektroniki, której już nie używamy, stało się dla wielu z nas standardem.

– Obok czynników ekonomicznych, największymi korzyściami wynikającymi z ponownego wprowadzania do obiegu nieużywanego sprzętu elektronicznego, są kwestie ekologiczne. Dostrzegamy, że to sposób na zmniejszenie liczby odpadów i wydłużenie cyklu życia produktów – podkreśla.

I dodaje: – To dowód na naszą rosnącą świadomość ekologiczną i zapowiedź tego, że re-commerce nie jest chwilową modą, a trendem, który zostanie z nami na dłużej.


22.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Prezydent, który nie poszedł siedzieć, wygrał. Przy boiskach będzie mogło być głośniej

Zmienią się przepisy dotyczące hałasu przy boiskach, kortach tenisowych, bieżniach i skateparkach. To wygrana prezydenta miasta, który miał iść do więzienia za hałas.

– Szokujące jest to, że dało się dopiero po takim czynie, po pokazaniu, że trzeba iść do więzienia, żeby dzieci mogły ćwiczyć. To się stało dzięki mieszkańcom, dzięki ludziom, którzy mnie wspierali. Miałem pewne opory i obawy, jak mogę iść do więzienia, ale oni mnie wspierali – mówił na początku kwietnia prezydent Puław Paweł Maj, stojąc przed bramą aresztu w Opolu Lubelskim.

Stawił się tam do odbycia kary, ale nie trafił za kratki.

Hałas z boiska przeszkadzał jego sąsiadom

Sprawa zaczęła się kilka lat temu, kiedy w Puławach powstało przyszkolny orlik. Sąsiedzi szkoły zaczęli narzekać na hałas, bo dzieci, jak grają w piłkę, są głośno. Miasto odgrodziło dom od szkoły ekranami akustycznymi. Wtedy sąsiedzi orlika zaczęli się skarżyć na zasłonięty widok z okien.

Ostatecznie sprawa trafiła do sądu, a ten zdecydował, że miasto ma zapłacić 5 tys. zł kary. Paweł Maj powiedział jednak „nie”. Uznał, że to niesprawiedliwe i był gotowy pójść na kilka dni do więzienia za to, że nie zapłacił grzywny.

I samorządowiec stawił się przed zakładem karnym. Nie siedział, bo ktoś zapłacił za niego grzywnę. Miał to być minister sportu Sławomir Nitras.

To jednak sprawy nie zakończyło, bo celem Maja nie było robienie show, tylko zmiana przepisów.

– Nasz cel został osiągnięty: zmiany prawa są zapowiedziane. Liczymy na to, że orliki w Polsce zostaną otwarte, że dzieci będą mogły ćwiczyć – skomentował.

Zmiana prawa po wcześniejszej kompromitacji

Teraz to się realizuje. Ministerstwo Klimatu i Środowiska zamierza zmodyfikować normy hałasu dla boisk, kortów tenisowych, bieżni i skateparków.

Projekt nowelizacji przepisów z 2007 roku zakłada, że określone w rozporządzeniu normy hałasu nie będą miały zastosowania do obiektów przeznaczonych do aktywności sportowej o charakterze szkolnym lub rekreacyjnym.

– Na razie zaproponowano rozporządzenie, a moim zdaniem tylko ustawowe rozwiązania są w stanie zabezpieczyć boiska. I właśnie w tym kierunku cały czas zgłaszam swoje propozycje prawnikom w Ministerstwie Sportu. Rozporządzenie nie wymienia np. pumptracków i całego katalogu innych obiektów sportowych, które także powinny zostać objęte tego rodzaju ochroną – ocenia ruch rządu Maj w rozmowie z portalsamorzadowy.pl.

I dodaje: – Myślę, że zasadnicze zostaje pytanie, dlaczego państwo zaczyna reagować dopiero wtedy, kiedy zagrożony jest wizerunek ministerstwa czy całej administracji? Bo – powtórzę – sprawa boiska w Puławach skompromitowała polską administrację.


22.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Paweł Maj Facebook

(sm)

Polskie firmy na celowniku GRU. Ostrzeżenie przed rosyjskim wywiadem

Ministerstwo Cyfryzacji uczula, że rosyjski wywiad może zaatakować polskie przedsiębiorstwa. Jedną z metod jest wysyłanie maili udających rządowe wiadomości.

Zbrojeniówka, transport, logistyka, lotniska, firmy informatyczne. To główne branże, jakie są wymieniane w raporcie o działaniach rosyjskiego wywiadu w Polsce.

„Prowadzona przez JW 26165 GRU kampania cyberszpiegowska, ukierunkowana na zachodnie firmy z branży logistycznej oraz technologicznej, dotknęła dziesiątki podmiotów, w tym organizacje rządowe, podmioty prywatne oraz komercyjne w praktycznie wszystkich rodzajach transportu – powietrznym, morskim oraz kolejowym” – czytamy.

Do zapoznania się z dokumentem zachęca Ministerstwo Cyfryzacji, które wydało alert dla przedsiębiorców.

Możliwe ataki

„Polskie służby specjalne – Służba Kontrwywiadu Wojskowego i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – wraz z partnerami zagranicznymi opublikowały wspólne ostrzeżenie w sprawie działań rosyjskiej służby wywiadowczej GRU. Działania wywiadowcze w cyberprzestrzeni są skierowane przeciwko zachodnim, ukraińskim i polskim firmom logistycznym i technologicznym zaangażowanym w transport wsparcia na Ukrainę. Celem raportu jest ostrzeżenie potencjalnych ofiar oraz przekazanie im zaleceń, które pomogą wzmocnić ochronę przed zagrożeniami” – uczula resort.

Hakują kamery

I tłumaczy, że Rosjanom zależy np. na dostępie do poczty elektronicznej, dokumentów i kont pracowników. Może się to stać przez wysłanie do jakiejś firmy wiadomości mailowej, która stwarza wrażenie, że nadawcą jest znana instytucja państwowa. Rosjanie wykorzystują luki w oprogramowaniu, ale to nie wszystko, bo polski wywiad podkreśla, że GRU „wykorzystuje także prywatne i publiczne kamery IP – zwłaszcza na przejściach granicznych i w punktach logistycznych. Uzyskany obraz prawdopodobnie służy do śledzenia tras i ruchu transportów pomocowych”.


22.05.2025 Niedziela.BE // źródło: New4Media // fot. Canva

(sm)

Polska: Liczą straty i chcą odszkodowań. Pójdą po nie do sądu

Jesteś rolnikiem. Twoje zwierzę weszło na tory. Pociąg musiał się zatrzymać i w efekcie dojechał spóźniony. PLK policzyło straty i zagroziło pozwami.

Tylko w 2024 roku – jak podają PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) – doszło do 188 takich incydentów, co doprowadziło do opóźnienia 281 pociągów na łączny czas 2810 minut.

Pędzący pociąg zderzył się z koniem

Najczęściej sprawcami takich incydentów są konie i krowy niedopilnowane przez właścicieli trafiają w pobliże torów kolejowych.

Do jednego z najbardziej niebezpiecznych zdarzeń doszło 12 maja. Na jednej z tras – jak podaje AgroNews – pędzący pociąg zderzył się z koniem. Pociąg zatrzymano na 3 godziny, a PLK musiało zorganizować komunikację zastępczą.

– Takie sytuacje generują znaczne koszty, które będziemy dochodzić w postępowaniach cywilnych – informuje cytowany przez rynek-kolejowy.pl zarządca infrastruktury kolejowej.

Dlatego PKP PLK zapowiada pozwy sądowe przeciwko hodowcom. Bo w ocenie zarządcy torów odpowiedzialni za to są właściciele terenów przyległych do torów.

PLK będzie dochodzić odszkodowań za straty

„Apelujemy do gospodarzy i właścicieli zwierząt hodowlanych o właściwe zabezpieczenie pól oraz inwentarza w pobliżu linii kolejowych. Każde zdarzenie to realne koszty, które ponoszą zarówno przewoźnicy, jak i pasażerowie.

Polskie Linie Kolejowe S.A. będą każdorazowo dochodzić wypłaty odszkodowań za poniesione straty” – zapowiada w swoim komunikacie PLK.  

I dodaje, że „każdy przypadek niezabezpieczonego inwentarza czy materiału rolniczego, który wpływa na bezpieczeństwo i punktualność kolei, będzie rozpatrywany przez pryzmat szkody i kierowany na drogę sądową” – zapowiadają przedstawiciele spółki.


22.05.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sm)

Subscribe to this RSS feed