Belgia: Nocne zamieszki w Charleroi
Kolejne nocne zamieszki w Charleroi. Uczestnicy niszczyli mienie publiczne i samochody. Doszło w sumie do 100 incydentów. Oby przejąć kontrolę nad tłumem, policja musiała użyć armatek wodnych. W akcji brało udział 180 policjantów.
Zamieszki towarzyszyły protestowi tzw. „żółtych kamizelek”, który rozpoczął się w ubiegłą sobotę we Francji i w ciągu kilku dni przeniósł do Walonii. Przyczyną protestów jest zapowiedziana kolejna podwyżka akcyzy na paliwa, w tym zwłaszcza na olej napędowy.
David Quinaux z lokalnej policji zaznaczył jednak, że to nie uczestnicy protestu sprawiali kłopoty, lecz grupa chuliganów, która do nich dołączyła.
Uczestnicy zamieszek niszczyli tablice reklamowe, wybijali sklepowe witryny i zdewastowali przystanek autobusowy. Z obawy o bezpieczeństwo, wiele składów paliwa na terenie Walonii zostało zamkniętych.
25.11.2018 MŚ Niedziela.BE