Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Wybory 2025. 11 już już na boisku, 6 czeka na wejście do gry
Belgia: Przed nami słoneczny poniedziałek!
Belgia: Koniec z papierowymi ulotkami do leków? „Zły pomysł”
Polska: Kwiecień miesiącem niedziel handlowych. Sprawdź, ile ich jest
Belgia, biznes: Mniej bankructw w pierwszym kwartale!
Państwo belgijskie potępione za przeludnienie w więzieniu w Mons
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 7 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: W maju otwarcie kolejnego luksusowego hotelu w Brukseli
Belgia: Te zawody są zdominowane przez kobiety
Belgia: 1,2 tys. rolników złożyło wniosek o usunięcie dachu z azbestem
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia: Wreszcie! Będzie więcej bankomatów

W minionej dekadzie liczba bankomatów w Belgii drastycznie spadła. Teraz trend ten ma się zmienić i powstawać mają nowe bankomaty.

Jak wynika z danych belgijskiego ministerstwa finansów, w 2015 roku w kraju ze stolicą w Brukseli było jeszcze ponad 8,7 tys. bankomatów. Rok temu było ich o ponad 5 tys. mniej, bo jedynie 3,6 tys.

Popularność płatności kartą i online w tym czasie co prawda bardzo wzrosła, ale to nie znaczy, że ludzie nie potrzebują już gotówki. Banki w minionej dekadzie chętnie jednak likwidowały kolejne bankomaty, co pozwoliło im ograniczyć koszty.

Niezadowolenie dużej grupy mieszkańców Belgii jednak rosło. Z niedawnej analizy Europejskiego Banku Centralnego wynikało, ze to właśnie w Belgii narzekanie na brak wystarczającej liczby bankomatów jest najczęstsze.

Także Belgijski Urząd Ochrony Konkurencji BMA zwracał uwagę belgijskiemu sektorowi bankowemu, że bankomatów jest za mało. Teraz ma to zostać częściowo naprawione i liczba bankomatów ma znów wzrosnąć - poinformował flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”.

Warto przypomnieć, że cztery największe banki w Belgii (BNP Paribas Fortis, Belfius, ING i KBC) od pewnego czasu zastępują bankomaty przypisane do konkretnych banków wspólnymi bankomatami (CASH-punten), z których mogą korzystać klienci wszystkich banków.

Eksploatująca bankomaty CASH-punt organizacja Batopin zapowiedziała, że do końca tego roku takich bankomatów będzie w Belgii już ponad tysiąc. To o ponad czterysta więcej niż jest ich obecnie. Dzięki temu około 95% mieszkańców Belgii będzie mieć do najbliższego bankomatu nie więcej niż 5 km, czytamy w „Het Laatste Nieuws”.


26.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Oni najmniej zadowoleni z życia towarzyskiego

Ponad dwie trzecie mieszkańców Belgii jest zadowolonych ze swoich relacji z innymi ludźmi. W niektórych grupach społecznych wygląda to jednak dużo gorzej…

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel poprosił mieszkańców kraju ze stolicą w Brukseli o ocenę zadowolenia ze swoich relacji z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi i sąsiadami. W ankiecie przeprowadzonej w czwartym kwartale ubiegłego roku wzięli udział mieszkańcy Belgii w wieku od 16 do 74 lat.

Uczestnicy badania mogli ocenić swe relacje społeczne i towarzyskie w skali od 0 (fatalne) do 10 (świetne). Osoby, które wybrały ocenę 8, 9 lub 10 uznano za ludzi „zadowolonych ze swoich relacji społecznych”. W skali całego kraju takie osoby stanowiły prawie 69% społeczeństwa.

Najgorzej pod tym względem wypadły osoby trwale niezdolne do pracy zawodowej (np. renciści). Jedynie 37% z nich było zadowolonych z relacji społecznych i towarzyskich. Z kolei wśród ludzi bezrobotnych odsetek ten wyniósł niespełna 52%.

Również miejsce zamieszkania ma znaczenie. Relatywnie najwięcej ludzi zadowolonych ze swoich relacji społecznych i życia towarzyskiego jest w Regionie Stołecznym Brukseli (76%), a najmniej w Walonii (60%), czyli południowej, francuskojęzycznej części kraju.

We Flandrii, czyli południowej, niderlandzkojęzycznej części Belgii odsetek ten wyniósł 72% - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu Statbel.


26.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Słowo dnia: Bloeien

Czasownik bloeien oznacza kwitnąć, rozkwitać. Używa się go zarówno dosłownie, np. w odniesieniu do kwiatów, jak i metaforycznie.

Zdanie „deze bloemen bloeien in de lente” oznacza, że „te kwiaty kwitną wiosną”. Z kolei w zdaniu „de kunsten in België bloeien” znaczenie jest bardziej metaforyczne, a zdanie to można przetłumaczyć jako „sztuka w Belgii rozkwita”.

Od czasownika bloeien pochodzi rzeczownik bloei, oznaczający kwitnienie, rozkwit. Jeśli coś jest „in volle bloei”, to jest to „w pełnym rozkwicie”. Zdanie „de bloemen staan in volle bloei” przetłumaczymy jako „kwiaty są w pełnym rozkwicie”.

Warto zauważyć, że słowo kwiat (bloem) brzmi w niderlandzkim podobnie do słowa rozkwit (bloei). Jak wymówić słowo bloei, usłyszymy TUTAJ, a słowo bloeien - TUTAJ.

Również słowa bloei można użyć bardziej metaforycznie. Wyrażenie „culturele bloei” oznacza „rozkwit kulturalny”, a jeśli „de economie is in bloei”, to oznacza to, że „gospodarka rozkwita/szybko się rozwija”. Wyrażenie „tot volle bloei komen”, oznacza „dojść do pełnego rozkwitu”, szybko i pięknie się rozwinąć.

W języku niderlandzkim, poza Holandią używanym również we Flandrii, a więc w północnej części Belgii, mamy też słowo bloeitijd. Samo tijd to czas, a więc bloeitijd to dosłownie okres kwitnięcia (np. kwiatów), albo bardziej metaforycznie czas rozkwitu, okres świetności.

Wyrażenie „de bloeitijd van tulpen” to więc „pora kwitnienia tulipanów”, ale „de bloeitijd van Rubens” to już „czas rozkwitu/okres świetności Rubensa” (słynnego flamandzkiego malarza).

Więcej słów dnia


25.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Tylu ludzi niezadowolonych z sytuacji finansowej

Średnio co szósty mieszkaniec Belgii narzeka na własną sytuację finansową. Relatywnie najczęściej na ten problem wskazują ludzie bezrobotni, renciści oraz rodzice samotnie wychowujący dzieci.

Belgijski Urząd Statystyczny Statbel poprosił mieszkańców Belgii w wieku od 16 do 74 lat o ocenę ich własnej sytuacji finansowej w skali od 0 (beznadziejna) do 10 (fantastyczna).

Ankietowanych, którzy wybrali oceny od 0 do 5, uznano za niezadowolonych z własnej sytuacji finansowej. W skali całego kraju takie osoby stanowiły prawie 17% ludzi w wieku od 16 do 74 lat.

Wśród bezrobotnych niezadowolenie ze stanu własnego portfela zadeklarowało aż 39% ankietowanych. Wśród ludzi trwale niezdolnych do pracy i np. pobierających świadczenia rentowe odsetek ten wyniósł 37%, a wśród rodziców samotnie wychowujących dzieci 24%.

Relatywnie często na sytuację finansową wskazują też ludzie mieszkający samotnie (23%) oraz osoby z wykształceniem jedynie podstawowym lub najniższym zawodowym (21%).

Są też zauważalne różnice regionalne. W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części kraju, na stan swoich finansów narzekało w czwartym kwartale ubiegłego roku aż 24% mieszkańców. To dwa razy więcej niż we Flandrii (12%), a więc w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju.

Również w Regionie Stołecznym Brukseli ludzi narzekających na stan domowych finansów jest sporo. Stanowią oni około jedną piątą (20%) populacji stolicy w wieku od 16 do 74 lat.

Kobiety mieszkające w Belgii częściej przyznają się do trudnej sytuacji finansowej niż mężczyźni (17,5% kobiet wobec 15,5% mężczyzn).

Kategorią wiekową z najwyższym odsetkiem mieszkańców narzekających na problemy finansowe jest grupa od 50 do 64 lat (19%). Relatywnie najrzadziej niezadowolenie z własnej sytuacji finansowej wyrażali ludzie w wieku od 18 do 24 lat (13%).


30.03.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed