Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Stare telefony i tablety do wymiany. Sieć 3G przestaje działać
Belgia: Eskalacja bójki w Antwerpii. 4 osoby zranione nożem!
Polska: Pieniądze na mały i wielki sport. Tak Tusk chce zmienić finansowanie ze spółek
Temat dnia: Belgia ma problem. Dług publiczny wciąż olbrzymi
Polska: Listonosz nie przyszedł z listem, bo mu się nie chciało. A my mamy problem
Słowo dnia: Kardinalen
Belgia: Strzelanina w Brukseli. Jedna osoba ciężko ranna
Niemcy: Trwa obława po morderstwie w Bad Nauheim
Polska: 2 maja pracujemy, czy świętujemy? Tylko tak wydłużysz majówkę
Tragiczny wypadek w Brugii. Nie żyje 73-latek i jego 10-letnia wnuczka

Belgia. Minister zdrowia: będziemy badać... wodę z toalet samolotów przylatujących z Chin

Belgia. Minister zdrowia: będziemy badać... wodę z toalet samolotów przylatujących z Chin Fot. Shutterstock, Inc.

W reakcji na gwałtowny wzrost liczby zakażeń koronawirusem w Chinach belgijskie władze zdecydowały się na podjęcie działań, mających na celu lepsze monitorowanie sytuacji pandemicznej w kraju.

Po spotkaniu z ekspertami ds. pandemii minister zdrowia Frank Vandenbroucke ogłosił, że od teraz z toalet samolotów przylatujących z Chin do Brukseli pobierane będą próbki zużytej wody. Następnie będą one analizowane pod kątem śladów koronawirusa i jego wariantów.

Analizę próbek ścieków i wody z toalet zaleca między innymi Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób i Prewencji, czytamy w dzienniku „Het Laatste Nieuws”. - Uważam, że wszystkie kraje europejskie powinny to robić - powiedział Vandenbroucke.

Minister na razie chce uniknąć testowania wszystkich przyjezdnych z Chin, bo to kosztowne. Testom na COVID-19 będą poddawane jedynie te osoby przybywające z Chin, które będą miały objawy mogące wskazywać na zakażenie. Będą to musiały być jednak dokładniejsze testy, wykazujące mutacje koronawirusa.

Według wirusologa Marca Van Ranjsta sytuacja panemiczna w Chinach nie powinna prowadzić do paniki w Europie. - To nie jest rok 2020. Mutacje, które teraz krążą w Chinach pochodzą od nas - powiedział Van Ranst, cytowany przez „Het Laatste Nieuws”.

- Dzięki szczepionkom i podwyższonej odporności jesteśmy odpowiednio chronieni przed różnymi mutacjami wariantu omikron. Dokładne przyglądanie się sytuacji w Chinach jest dobre, ale panika czy nadmierne zaniepokojenie absolutnie nie są konieczne - dodał Van Ranst.

03.01.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
 
(łk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież