Holenderskie tanie linie lotnicze Transavia potwierdziły, że podjęto decyzję o odwołaniu wszystkich lotów z Brukseli aż do marca 2021 roku. Powodem jest trwająca epidemia koronawirusa.

„Nie spodziewamy się, że konsekwencje COVID-19 znikną tak po prostu” – w minioną środę, przekazali klientom przedstawiciele linii lotniczych. „Sądzimy, że skutki koronawirusa będą odczuwalne jeszcze przez długi czas. Z tego powodu podjęliśmy decyzję o anulowaniu wszystkich lotów z Brukseli aż do marca 2021 roku. Bruksela jest ważną inwestycją dla holenderskiego społeczeństwa. Odłożenie lotów oznacza dla nas tylko krótkoterminowe oszczędności”.

Klienci, którzy dostali już e-maila z informacją o odwołaniu lotu, wkrótce otrzymają voucher, który umożliwi im zarezerwowanie innego lotu w przyszłości. Osoby, które nie dostały jeszcze wiadomości e-mail, muszą uzbroić się w cierpliwość.

„Odwołanie lotów zajmuje trochę czasu, ale robimy wszystko, co w naszej mocy, aby jak najszybciej poinformować o tej decyzji naszych pasażerów” – przekazali przedstawiciele Transavia.

02.04.2020 Niedziela.BE

(kk)

Brukselski minister zdrowia, Alain Maron, przebywa w kwarantannie w związku z podejrzeniem koronawirusa – w miniony wtorek, potwierdziło ministerstwo.

Regionalny minister przekazał, że nie choć nie został poddany oficjalnemu badaniu na obecność COVID-19, to z uwagi na objawy charakterystyczne dla choroby jego lekarz zalecił mu pozostanie w izolacji.

„W sobotę odnotowałem utratę smaku i węchu, a to charakterystyczne symptomy koronawirusa” – w rozmowie z La Capitale, poinformował Maron. Według badania opublikowanego w środę, a przeprowadzonego przez zespół brytyjskich naukowców, utrata smaku i węchu może być ważniejszym sygnałem ostrzegawczym niż gorączka.

Maron zapewnił, że jeszcze przed podejrzeniem choroby zarówno on, jak i jego zespół podjęli szereg środków zapobiegawczych w walce z koronawirusem, w tym utrzymywanie socjalnego dystansu oraz wykonywanie pracy zdalnie. „Niemniej jednak, wszystko wskazuje na to, że złapałem wirusa, co pokazuje tylko, jak łatwo się on przenosi”.

02.04.2020 Niedziela.NL

(kk)

90-letnia Belgijka, Suzanne Hoylaerts, trafiła na czołówki gazet, po tym jak odmówiła podłączenia do respiratora, aby pozostawić sprzęt do dyspozycji młodszych pacjentów. Kobieta zmarła na skutek koronawirusa.

Pochodząca z Lubbeek (Brabancja Flamandzka) Hoylaerts, zmarła w zeszłym tygodniu z powodu COVID-19. Jak informuje VRT, będąca w ciężkim stanie kobieta przekazała lekarzom: „Nie musicie podłączać mnie do respiratora. Zatrzymajcie go dla młodszych pacjentów. Ja przeżyłam piękne życie”. Historia sędziwej pacjentki pojawiła się w mediach na całym świecie, od Stanów Zjednoczonych, przez Hiszpanię, Wielką Brytanię, na Indiach kończąc.

„Nasza matka tak naprawdę nie zrobiła niczego wyjątkowego. Po prostu była taką osobą” – w rozmowie z Het Laatste Nieuws, przekazała córka zmarłej.

Dziennik Daily Mail napisał, że wiadomość o poświęceniu belgijskiej seniorki pojawiła się „w momencie światowego niedoboru respiratorów, które stanową kluczowy element walki z chorobą”.

02.04.2020 Niedziela.BE

(kk)

01.04.2020 Niedziela.BE // źródło: Główny Inspektorat Sanitarny, Warszawa