Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 13 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Ziemniaki w UE potaniały. Ale nie w Belgii
Belgia: Lotnisko w Brukseli zamknie 1 z 3 pasów startowych
Belgia: Po ile mieszkania w Gandawie i okolicach?
Belgia: Poszukiwani kandydaci na kontrolerów ruchu lotniczego!
Flandria inwestuje w nauczanie dzieci niderlandzkiego
Belgia: Organizacja pozarządowa ma powiązania z Bractwem Muzułmańskim
Niemcy: Kluczowa modernizacja kolei znów odłożona w czasie?
Belgia: W Brukseli aż tylu obcokrajowców
Słowa dnia: Als gevolg van
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Nowy zawód na liście najbardziej poszukiwanych. Sprawdź jaki

Przyglądając się polskiej demografii, można się było tego spodziewać. Na liście zawodów, na które będzie wkrótce boom, znalazł się po raz pierwszy. I raczej na niej zostanie.

Listę najbardziej przyszłościowych zawodów Ministerstwo Edukacji Narodowej ogłosiło już po raz siódmy. Ale po raz pierwszy znalazł się na niej  opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej.

Dodajmy jeszcze, że opiekun osoby starszej i opiekun w domu pomocy społecznej to zawód, do którego przygotowują szkoły policealne.

Opiekun osób starszych zawodem przyszłości

„Raport „Branżowy bilans kapitału ludzkiego dla opieki zdrowotnej i pomocy społecznej” wskazuje na rosnące zapotrzebowanie na specjalistów świadczących usługi asystenckie i opiekuńcze dla zwiększającej się grupy osób starszych, w tym z ograniczeniami w codziennym funkcjonowaniu” – tłumaczy MEN.

Powód tego stanu rzeczy jest oczywisty: nasze społeczeństwo szybko się starzeje i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić.

„Szacuje się, że w Polsce w 2050 r. aż 32,7 proc. populacji będą stanowiły osoby po 65 roku życia. Oznacza to, że w ciągu najbliższych lat znacząco wzrośnie zapotrzebowanie na opiekunów w domach pomocy społecznej i opiekunów osób starszych” – podkreśla MEN.

To powinno znaleźć się w ofercie szkół branżowych

A jak wygląda cała lista najbardziej przyszłościowych zawodów w najbliższej przyszłości? Na czele najbardziej poszukiwanych są zawody techniczne.

W sumie w wykazie znalazło się 35 profesji. MEN w swoim komunikacie uporządkował je alfabetycznie. Oto one:

„automatyk, betoniarz-zbrojarz, cieśla, dekarz, elektromechanik, elektryk, kierowca mechanik, mechanik-monter maszyn i urządzeń, mechatronik, monter izolacji przemysłowych, monter konstrukcji budowlanych, monter nawierzchni kolejowej, monter stolarki budowlanej, operator maszyn i urządzeń do przetwórstwa tworzyw sztucznych, operator maszyn i urządzeń do robót ziemnych i drogowych, operator maszyn i urządzeń w gospodarce odpadami, opiekun osoby starszej, opiekun w domu pomocy społecznej, operator obrabiarek skrawających, technik automatyk, technik automatyk sterowania ruchem kolejowym, technik budowy dróg, technik dekarstwa, technik elektroenergetyk transportu szynowego, technik elektromobilności, technik elektryk, technik energetyk, technik gospodarki odpadami, technik izolacji przemysłowych, technik mechanik, technik mechatronik, technik montażu i automatyki stolarki budowlanej, technik robotyk, technik spawalnictwa, technik transportu kolejowego”.

W ocenie autorów raportu to osób wykonujących te zawody najbardziej będzie potrzebował rynek. Dlatego prognoza MEN służy przede wszystkim szkołom branżowym, bo pokazuje, co powinny mieć w swojej ofercie.


13.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Polska: Śniadanie z premierem poszło za pół miliona. Koniec aukcji WOŚP

Zakończyły się wszystkie aukcje WOŚP. Zebrane pieniądze wesprą tegoroczna zbiórkę. A udało się zgromadzić megakwotę, bo blisko 32 miliony złotych.

– Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy uczestniczyli w tych ogromnych emocjach! Od tych największych aukcji po najmniejsze. Wszystkie pomagają zrealizować temat naszego Finału – podsumował Jerzy Owsiak.

Fanty poszły za prawie 32 miliony złotych

Tegoroczny 33 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się 26 stycznia. Zebrane pieniądze wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Dzięki temu do oddziałów w szpitalach w całej Polsce trafią urządzenia dla chirurgii onkologicznej, neurochirurgii, diagnostyki onkologicznej, patomorfologii i hospicjów.

Deklarowana kwota 33 finału WOŚP wyniosła 178 531 625 zł. Ostateczny wynik zbiórki poznamy dopiero pod koniec marca.

Jeszcze do wczoraj – jak poinformował Jerzy Owsiak – trwały aukcje. W sumie było ich 194 786.

„Na pewno wiecie o tych rekordowych i tych malutkich, ale wszystko razem złożyło się na ogólny wynik deklarowany 31 879 534 zł” – napisał na Facebooku Jerzy Owsiak.

I dodał: „ Wszystkie barwne, energetyczne, ciekawe, szalone i wartościowe. Za kolejne emocje, a na końcu niesamowity wynik ja i cała nasza Fundacja bardzo dziękujemy!”.

Śniadanie kaszubskie, golfowy weekend i bilet na mecz Barcelony

Na szczycie podium aukcji znalazło się tradycyjne śniadanie kaszubskie z premierem Donaldem Tuskiem. Zostało wylicytowane za potężną kwotę 500 tys. 500 zł. W ten sposób został popity poprzedni rekord z 2021 r.

Drugie miejsce zajęła aukcja golfowego weekendu z Omeną Mensah i Rafałem Brzoską w Hiszpanii. Został wylicytowany za 411 tys. 750 zł.

Na trzecim miejscu znalazł się Robert Lewandowski, który wystawił na aukcję bilety na mecz FC Barcelona i udział w treningu drużyny. Poszły za 272 tys. zł.

Wysoko zostały też wylicytowane rakieta i piłka podpisane przez tenisistę Rafaela Nadala (200 tys. 250 zł) i  maraton filmowy z Dawidem Podsiadło (148 tys. zł).

Przypomnijmy jeszcze, że w ciągu 32 finałów WOŚP zebrał około 2,3 mld zł. Kupił za to i przekazał służbie zdrowia ponad 74,5 tys. urządzeń medycznych.


13.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. WOŚP

(sl)

Polska: Książki potanieją? Nie każdy tego chce

Jest szansa na obniżenie stawki VAT na książki. Jeżeli do tego dojdzie, to ceny w księgarniach spadną. Okazuje się jednak, że nie każdy mówi „tak” temu pomysłowi. Jest też inny plan.

- Książki są drogie – przyznaje pan Mariusz. - Trzeba wydać przynajmniej 45- 50 złotych. To ceny w księgarniach, bo kupując w internecie jest taniej. Ale nie dziwię się, że w takiej sytuacji ludzie nie czytają – dodaje i tłumaczy, że kiedyś czytał dużo. Teraz, z braku czasu, już mniej. - Średnio 6-8 rocznie. Wiem, że nie jest to wiele, ale dużo książek kupuje dzieciom. Lektury szkolne nie są drogie, ale inne to już spory wydatek – opowiada mężczyzna.

Zmiana VAT

O to, żeby książki potaniały, wydawcy apelują od lat. Jednym ze sposobów na obniżenie ceny jest zmiana stawki VAT na taki towar. Obecnie to 5 proc. a branża oczekuje, że zjedzie do zera. W tegorocznym budżecie państwa nie udało się tego wywalczyć, ale jest nowa szansa – może uda się zmiany wprowadzić na 2026 rok.

- Podkomisja ds. czytelnictwa ma w marcu dyskutować o obniżeniu stawki VAT na książki – informuje serwis press.pl i tłumaczy, że Magdalena Hajduk-Dębowska, prezeska Polskiej Izba Książki chciałaby przekonać posłów i Ministerstwo Finansów do tego, żeby jednak stawkę VAT obniżyć. Stoimy na stanowisku, że takie rozwiązanie w korzystny sposób wpłynie na rynek czytelniczy. Równocześnie podkreślamy, że dla pełnej skuteczności rozwiązanie to powinno być połączone z innymi działaniami na rzecz naprawy sytuacji na rynku – mówi.

Wydawałoby się, że cała branża księgarska mówi jednym głosem. Jest jednak inaczej. Przedstawiciele Unii Literackiej nie chcą mniejszego VAT-u. Mają za to inny pomysł. Postulują o to, aby powstał specjalny fundusz wspierający czytelnictwo. Unia ocenia, że obniżka podatkowa będzie tylko chwilową ulgą. Nie będzie to stałe rozwiązanie i da to zarobić największym wydawcom.

Czytamy więcej

Zgodnie z wynikami ostatnich badań Biblioteki Narodowej czytamy więcej książek. - 43 proc. Polaków przeczytało w 2023 roku co najmniej jedną książkę. To wzrost o 9 p.p., najwięcej od 10 lat. Wzrosło także zainteresowanie bibliotekami, szczególnie u młodych mężczyzn w wieku 25–39 lat – podsumowuje coroczną ankietę BN.
I dodaje, że poza rokiem 2020 wskaźnik przez niemal dekadę utrzymywał się na niższym poziomie.


16.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4media // fot. Canva

(sl)

Polska: Jabłka mają wyjść z tacki, ogórek musi opuścić folię. Zakupy po nowemu

Koniec z osobnym pakowaniem pojedynczych owoców i warzyw. Taki widok ma zniknąć ze sklepów. Wszystko to w myśl nowych ekoprzepisów Unii Europejskiej, które maja zmniejszyć ilość produkowanych śmieci.

Cztery jabłka w tekturowej albo styropianowej tacce otoczonej folią. Trzy papryki w podłużnym worku. Ogórek ciasno owinięty folią. To normalny widok w polskich sklepach, ale to się zaraz zmieni. W życie wchodzą unijne przepisy, które zakazują tego rodzaju praktyk.

Do 2030 roku wszystkie opakowania muszą nadawać się do przetworzenia

Nowe przepisy unijne są podyktowane troską o środowisko i mają sprawić, że będziemy produkować mniej śmieci. Zmiany zaczęły już obowiązywać, ale czas, żeby się do nich dostosować, sklepy i producenci mają do sierpnia 2026. Można jednak zakładać, że będą widoczne lada dzień.

Co to oznacza dla klienta? UE zależy na tym, żeby w 2030 roku wszystkie stosowane w sklepach opakowania nadawały się do przetworzenia. Bary, restauracje czy hotele mają też przestać stosować saszetki, w jakich np. do dań jest podawana sól. Alena pierwszy ogień idą sklepy i opakowania towarów.

Ogórek w folii musi zniknąć z półek sklepowych

Warzywa i owoce nie będą mogły być już sprzedawane w opakowaniach. Nie dotyczy to wszystkich, ale tych najmniejszych, pojedynczych. I tak np. na sklepowym stoisku nie będą mogły leżeć ogórki zawinięte w folię.

Wyjątków nie będzie, a naczelną zasadą jest to, że firmowo pakowane mogą być warzywa i owoce tylko w przypadku, gdy sprzedawane są w wielkości minimum 1,5 kilograma. Tylko tyle ważący worek jabłek może być zapakowany. Mniejsze porcje muszą być sprzedawane luzem.


15.02.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sl)

Subscribe to this RSS feed