Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Wskaźniki recyklingu rosną!
Polska: Pozwolenia budowlane do likwidacji. I nie chodzi o domy i garaże
Belgia: Wzrasta liczba wycofywanych produktów spożywczych
Belgijskie firm technologiczne zainwestują w obronność?
Niemcy: 13-latek uciekł ze szpitala. Powodem „pizza i cola”
Belgia, praca: W tej grupie stopa bezrobocia jedynie 3,2%
Słowo dnia: Badkamerkast
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 14 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia, praca: Bezrobotnych mężczyzn więcej niż kobiet!
Zdrowie Polaków pod lupą. Wygląda na to, że nie jest z nami dobrze

Temat dnia: Tyle dzieci rodzą mieszkanki Belgii. A w Polsce dramat…

Temat dnia: Tyle dzieci rodzą mieszkanki Belgii. A w Polsce dramat… Fot. Shutterstock, Inc.

Współczynnik dzietności w Belgii jest wyższy niż unijna średnia. W Polsce należy on z kolei do najniższych w całej UE.

W 2023 r. współczynnik dzietności całkowitej w Unii Europejskiej wyniósł 1,38 żywych urodzeń na kobietę. Wskaźnik ten mówi nam, w uproszczeniu, ile średnio urodzonych dzieci przypada na każdą kobietę.

Za tzw. poziom zastępowalności pokoleń uznaje się w krajach rozwiniętych wskaźnik dzietności na poziomie lekko przekraczającym 2 (przeważnie 2,1). Jeśli zatem na każdą kobietę będzie przypadać 2,1 żywych urodzeń, to populacja danego społeczeństwa nie będzie się kurczyć.

W Unii Europejskiej już od dawna ten współczynnik jest niższy niż 2,1 dziecka na kobietę, a to oznacza, że nie ma mowy o zastępowalności pokoleń. Populacja UE jednak się nie kurczy, ale to efekt dodatniego bilansu migracyjnego. Mówiąc inaczej: do państw UE przeprowadza się więcej ludzi niż się stąd wyprowadza.

W Belgii współczynnik dzietności wyniósł w 2023 r. 1,47. Był zatem wyższy niż wspomniana już średnia unijna (1,38). Dane na ten temat opublikowało niedawno unijne biuro statystyczne Eurostat.

W porównaniu z Polską różnica jest jeszcze większa. W Polsce wskaźnik ten wyniósł w 2023 r. jedynie 1,20. Mówiąc inaczej: średnio jedna mieszkanka Polski rodzi obecnie w ciągu całego życia tylko 1,2 dziecka!

Jeśli chodzi o Polskę, to był to czwarty najniższy wynik w całej UE. W 2023 r. niższy współczynnik dzietności był jedynie na Malcie (1,06), w Hiszpanii (1,12) i na Litwie (1,18).

Z kolei Belgia zajęła w tym rankingu dziewiąte miejsce. Liderem pod względem liczby urodzeń w przeliczeniu na liczbę kobiet jest Bułgaria. Tam wskaźnik dzietności wyniósł w 2023 r. 1,81. Na tle innych państw UE to sporo, ale nawet tutaj współczynnik ten jest na poziomie niezapewniającym naturalną zastępowalność pokoleń.

Drugie miejsce w tym zestawieniu zajęła Francja, ze współczynnikiem dzietności na poziomie 1,66. Trzecie były Węgry (1,55), a kolejne pozycje w tym zestawieniu zajęły Rumunia, Słowenia, Dania i Irlandia (wskaźniki na poziomie od 1,50 do 1,54).

Jeszcze kilkanaście lat temu mieszkanki Unii Europejskiej rodziły więcej dzieci niż obecnie. W 2013 r. współczynnik dzietności w skali całej UE wynosił 1,51, czyli był o 0,13 wyższy niż dekadę później.

W Belgii w 2013 r. wskaźnik ten był jeszcze na poziomie 1,76, czyli o 0,20 wyższym niż 10 lat później. W Polsce już wtedy sytuacja demograficzna była kiepska, bo współczynnik dzietności wynosił jedynie 1,29. W ciągu dekady zmalał on jednak o kolejne 0,09 punktu, a obecnie wielu ekspertów przyznaje, że sytuacja demograficzna Polski jest dramatyczna.


21.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Last modified onśroda, 21 maj 2025 16:36

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież