Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Pracownik belgijskiej agencji rozwoju zginął w zamachu bombowym w Strefie Gazy!
Belgia, biznes: Firm wciąż przybywa. Już ponad 1,1 mln!
Słowo dnia: Tasje
Niemcy podnoszą prognozę wzrostu PKB do 0,3% w 2024 roku
Belgia: 6 walońskich gmin zobowiązało się do wspierania dialektów regionalnych
Belgia: Wskaźnik zatrudnienia wśród migrantów osiągnął rekordowy poziom
Polska: Ile włożyć do koperty ślubnej w tym sezonie? To zależy, ile wychodzi za talerzyk
Z belgijskiego muzeum skradziono cesarski, chiński „dzban na wino”
Belgia: Pogoda na 26 kwietnia
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek 26 kwietnia 2024, www.PRACA.BE)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Dwujęzyczność - szkolny projekt – ciąg dalszy (cz.39)

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę: Dwujęzyczność - szkolny projekt – ciąg dalszy (cz.39) fot. Shutterstock

Ciepłe myśli na belgijską niedzielę, czyli cykliczne spotkania przy porannej kawie

Agnieszka Steur

 

Dwujęzyczność - szkolny projekt – ciąg dalszy

Dziś powrócę do tematu, o którym wspominałam już wcześniej. Pod koniec stycznia podczas jednego z naszych niedzielnych spotkań przy kawie pisałam o projekcie, który rozpoczął się w szkole mojej córki. Na lekcji niderlandzkiego, każda uczennica i każdy uczeń zostali zobowiązani do przygotowania obszernej pracę na temat tego języka. Temat był dowolny, ale musiał mieć coś wspólnego z przedmiotem.

Wspominałam o tym, ponieważ moja córka zdecydowała się pisać o dwujęzyczności. W kończącym się dziś tygodniu, przesłała skończoną pracę do szkoły. Bardzo chciałam jej pomóc, ale praktycznie wszystko zrobiła sama. Ja tylko podsunęłam jej literaturę. Z pewnością nasuwa się pytanie, dlaczego ja znów o tym piszę? Ze względu na to, że pracowała nad projektem samodzielnie, gdy już skończyła pisać, mogłam przeczytać informacje o tym, jak na temat dwujęzyczności patrzy ktoś, kto taką osobą jest.

Oddaję, zatem głos komuś, kto od urodzenia wychowywany jest w dwóch językach. To tylko część pracy, mały wycinek, ale ilustruje to, co dla młodego człowieka jest najistotniejsze. Ona spojrzała na temat z całkiem innej perspektywy i to dla mnie jest właśnie najbardziej fascynujące. Ja od zawsze analizowałam temat od zewnątrz, ona pokazała mi, jak to wygląda „od środka”. Dla niej dwujęzyczność to codzienność, coś całkiem zwykłego, nad czym wcześniej się nie zastanawiała. Tak było i już, teraz przy tej pracy zaczęła analizować.

Pasjonujące!

„Wybrałam ten temat, ponieważ sama jestem osobą dwujęzyczną. Ponadto był to przedmiot studiów mojej mamy. W domu, na co dzień używam języka niderlandzkiego i polskiego. Mama często spotyka się i rozmawia o tym z ludźmi, ponieważ chce, aby lepiej rozumieli, jak ważne jest to zagadnienie. Również dla mnie jest to bardzo interesujący temat.

Zdaję sobie sprawę z tego, że wokół dwujęzyczności narosło wiele mitów i uprzedzeń, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Bardzo chciałabym, aby rodzice więcej wiedzieli o tym temacie i nie obawiali się tak bardzo wychowywać dzieci dwujęzycznie. Bardzo się cieszę, że nie mówię tylko po niderlandzku, z prostego powodu, dodatkowy język się przydaje. Nie tylko dlatego, że dzięki dwujęzyczności, nauka innych języków przychodzi mi z łatwością. Dla mnie byłoby okropne, gdybym nie mogła rozmawiać z moją rodziną w Polsce. Nie tylko rozmawiać, ale naprawdę się komunikować. Dla mnie jest to ważne również z innego powodu. Dzięki temu, że znam język Polski rozumiem mamę na całkiem innym, emocjonalnym poziomie. Gdy z jakiegoś powodu jest podekscytowana lub niezadowolona, rozmawiam z nią zawsze w jej języku ojczystym, ponieważ wiem, że w ten sposób ona znacznie lepiej wyraża to, co czuje.

Cieszę się, że to jest możliwe”.

Spodobał mi się również inny fragment:

„Chciałabym również odpowiedzieć na pytanie, czy dwujęzyczność jest problemem. Praktycznie każda osoba, ma wyrobione na ten temat zdanie i zdania te mogą się od siebie diametralnie różnić. Wiem, że niektórzy uważają, że dwujęzyczność nie jest dla dzieci dobra. Ja nie podzielam tego zdania. Dwujęzyczność ma wiele zalet a nad wadami, które również są, można pracować.

Z tego właśnie względu, jeśli rodzice mają wątpliwości, czy wychowywać dzieci w dwóch językach, chcę uspokoić, że nie jest to problemem i nie powinni rezygnować z przekazania dziecku jednego z języków.

Kończąc moją pracę, chciałabym jeszcze raz podkreślić, że dwujęzyczność w żaden sposób nie szkodzi a w niektórych przypadkach może nawet pomóc. Proszę mi wierzyć, nie może pójść źle.”

Praca napisana jest w języku niderlandzkim, jednak specjalnie dla czytelników Niedziela.be wspólnie przetłumaczyłyśmy te fragmenty.

Widzimy się za tydzień... przy porannej kawie.

 

01.03.2020 Niedziela.BE

(as) 

 

Last modified onśroda, 18 marzec 2020 12:49

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież