Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (sobota 17 maja 2025, www.PRACA.BE)
Mieszkańcy Belgii płacą za prąd więcej niż Holendrzy i Francuzi!
Belgia: Centrum badań nad HIV w Gandawie straciło 1,3 mln euro dotacji!
Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
Belgia: Poważny ból, powszechny problem. Aż tylu ludzi cierpi
Belgia: Osoby LGBTQI+ coraz częściej ofiarami przemocy i zastraszania
Belgijska para królewska pojedzie na inaugurację papieską
Brussels Airlines zawiesza loty do Tel Awiwu do końca maja
Niemcy: Aż 1/4 pensji na mieszkanie
Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
Redakcja

Redakcja

Website URL:

W pierwszych miesiącach 2019 roku na brukselskim lotnisku skonfiskowano więcej pieniędzy niż przez cały 2018 rok!

W ciagu pierwszych pięciu miesięcy bieżącego roku, personel brukselskiego lotniska skonfiskował więcej pieniędzy niż przez cały 2018 rok – wynika z najnowszego raportu.

Do końca maja przeprowadzono 32 tys. kontroli celnych podczas których wykryto 184 przypadki złamania prawa – informuje Het Laatste Nieuws. Łącznie znaleziono 1,5 mln euro, czyli więcej niż w całym 2018 roku, w którym skonfiskowano 1,2 mln euro.

Każdy, kto przekracza granice Unii Europejskiej z kwotą powyżej 10 tys. euro w gotówce, musi zgłosić to w urzędzie celnym. W innym wypadku łamie prawo.

Możliwe, że również liczba znalezionych narkotyków będzie w tym roku wyższa. W ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku wykryto 83,4 kg narkotyków, zaś w całym roku 2018 – 146,7 kg.

Na lotnisku pracuje również większa liczba urzędników celnych.


28.06.2019 Niedziela.BE // Fot. Brussels airport, hand luggage and passengers scanning, officers inspecting baggage on automatic conveyors and people on metal detectors // Fot. Dawid K Photography / Shutterstock.com

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Rekonstrukcja morderstwa Julie Van Espen niemożliwa, bo sprawca odmówił współpracy

Zaplanowana na zeszły wtorek rekonstrukcja morderstwa dokonanego na Julie Van Espen została odwołana, ponieważ jej morderca, Steve Bakelmans, odmówił współpracy z władzami – poinformowała prokuratura z Antwerpii.

Bakelmans, który przyznał się do zamordowania 23-letniej studentki, miał w miniony wtorek wziąć udział w rekonstrukcji zabójstwa, jednakże, jak informują lokalne media, po przyjeździe na miejsce zdarzenia mężczyzna odmówił współpracy.

„To kolejne zadrwienie z moich klientów. Nie są znane powody, dla których podejrzany odmówił współpracy. Ostatecznie zdecydował, że nie będzie uczestniczył w rekonstrukcji morderstwa” - przekazał prawnik reprezentujący rodzinę Van Espen, John Maes. Podobno Bakelmans przekazał, że jest gotowy na współpracę, ale „dziś nie czuje się na siłach”. W związku z tym, przetransportowano go z powrotem do celi.

Ponieważ policja nie może zmuszać podejrzanego do współpracy, rekonstrukcja zbrodni została odwołana – potwierdził burmistrz Antwerpii, Gabriel Theunisbrug. W celu rekonstrukcji tragicznych wydarzeń przeprowadzono działania przygotowawcze, w tym zablokowano trasę w pobliżu miejsca zbrodni. Bakelmans miał wyjaśnić policji, co dokładnie wydarzyło się tego wieczoru, krok po kroku.

Julie Van Espen wyszła ze swojego domu w Schilde dnia 4. maja. Wybrała się rowerem do Antwerpii, gdzie miała się spotkać z grupą przyjaciół. Nigdy nie dojechała na miejsce. Wkrótce ciało 23-latki wyłowiono z Kanału Alberta. W związku z jej zniknięciem aresztowano 39-latka. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu. Próbował zgwałcić dziewczynę, ale ponieważ ta stawiała opór, zamordował ją.


28.06.2019 Niedziela.BE // Fot. Albert Canal between Vroenhoven and Lanaken // Fot. Kim Willems / Shutterstock.com

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Pierwsza sprzedaż piwa Trapistów on-line wielkim sukcesem!

Cieszące się renomą piwo Trapistów z browaru Westvleteren po raz pierwszy trafiło do sprzedaży on-line. Wszystkie zapasy sprzedano w ciągu 2 godzin. Pomimo tego, mnisi nie zamierzają na razie zwiększać produkcji.

Opactwo Saint Sixtus w Westvleteren (Flandria Zachodnia) po raz pierwszy sprzedawało swoje słynne piwo za pośrednictwem Internetu, co okazało się wielkim sukcesem. Po dwóch testach przeprowadzonych w zeszłym tygodniu, uruchomiono regularną ofertę on-line.

Osoby kupujące piwo musiały zarejestrować się przy pomocy numeru rejestracyjnego swojego samochodu. To nowa metoda, która zastąpiła stary system sprzedaży, w którym miłośnicy napoju Trapistów musieli złożyć zamówienie wykonując tradycyjny telefon w określonych ramach czasowych.

Sprzedaż on-line zakończyła się w ciągu dwóch godzin – w tym czasie wyprzedano całe zapasy. Pomimo ogromnego zainteresowania klientów, opactwo ogłosiło, że nie zamierza zwiększać produkcji piwa.

W każdym miesiącu sprzedaż w Internecie będzie otwierana dwukrotnie. Następną zaplanowano na 10 lipca, w godzinach od 16:00 do 20:00. Aby zdążyć na czas, zaleca się rejestrację wyprzedzeniem.

 

28.06.2019 Niedziela.BE

(kk)

 

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: 9 Polaków w jednym domu. Eksmisja po skargach sąsiadów

W środę wczesnym rankiem do domu przy ulicy Bavikhoofsestraat w Wielsbeke przyjechała policja i Inspekcja Mieszkaniowa, by przeprowadzić eksmisję dziewięciu obywateli Polski – poinformowały belgijskie media.

- Główną skargą był hałas, przeważnie przy dobrej pogodzie i późnym wieczorem. Poza tym sąsiadów irytowały regularne kłótnie pomiędzy lokatorami. Nie mogliśmy dłużej tolerować tej sytuacji – powiedział burmistrz Wielsbeke Jan Stevens, cytowany przez flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Wielsbeke to niewielka gmina niedaleko Kortrijk.

W budynku mieszkało dziewięciu robotników budowlanych z Polski. Do eksmisji doszło w środę 26 czerwca o piątej rano. Zdecydowano się na tak wczesną porę, gdyż robotnicy budowlani w tak upalne dni często zaczynają pracę bardzo wcześnie – tłumaczył burmistrz Stevens.

Dom był oficjalnie wynajmowany przez Belga, który następnie nielegalnie wynajął go dziewięciu mężczyznom z Polski. Każdy z polskich pracowników budowlanych płacił Belgowi co miesiąc wysoką opłatę. Według burmistrza, Belg nieźle zarabiał na tym „pośrednictwie”.

Eksmitowani Polacy stosunkowo szybko znaleźli nowe miejsce zakwaterowania w jednej z okolicznych miejscowości, informuje „Het Laatste Nieuws”.

 

28.06.2019 Niedziela.BE

(łk)

 

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed