Na tle innych państw strefy euro poziom nierówności majątkowych nie jest w Belgii ani wielki, ani mały.

Belgia jest pod tym względem europejskim średniakiem - przynajmniej jeśli ograniczyć się tylko do strefy euro. Jak wynika z informacji opublikowanych przez Bank Narodowy Belgii NBB, krajem strefy euro z największymi nierównościami majątkowymi jest Austria, a najmniejsze nierówności majątkowe są na Malcie.

Poziom nierówności majątkowych wyraża się za pomocą tzw. współczynnika Giniego. Może on przyjmować wartości od 0 do 1.

Im wyższy wynik, tym większe nierówności. Współczynnik Giniego na poziomie 1 oznacza, że jedno gospodarstwo domowe posiada cały majątek w danym kraju. Jeśli współczynnik Giniego wynosi 0, to oznacza to, że nierówności majątkowych nie ma wcale i każde gospodarstwo domowe posiada dokładnie tyle samo.

W Belgii współczynnik Giniego wyniósł w ubiegłym roku 0,69. Jak już wspomniano, największe nierówności majątkowe były w Austrii (0,78), a najmniejsze na Malcie (0,58).

Z analizy opublikowanej na stronie internetowej Narodowego Banku Belgii wynika, że nierówności majątkowe w Belgii są mniejsze niż np. w Niemczech, we Francji i we Włoszech, ale większe niż w Hiszpanii i w Holandii.

23.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Statystyczne gospodarstwo domowe w Belgii dysponowało na początku ubiegłego roku majątkiem na poziomie około 555 tys. euro - wynika z analizy Narodowego Banku Belgii NBB.

Analitycy NBB, obliczając średnią wysokość majątku, brali pod uwagę posiadane środki finansowe (lokaty, akcje, gotówka, udziały w firmach), wartość posiadanych nieruchomości i inne aktywa należące do gospodarstw domowych pomniejszone o długi i kredyty, np. hipoteczne.

Majątek statystycznego gospodarstwa domowego w Belgii był na początku 2023 r. około dziewięć razy większy niż średni roczny dochód brutto w tym kraju. Pod tym względem lepiej w strefie euro wypadały tylko dwa państwa.

W niewielkim Luksemburgu średni majątek był na poziomie aż 13 średnich rocznych dochodów brutto, a w Hiszpanii był on jedynie nieznacznie wyższy niż w Belgii. Oczywiście w przypadku Hiszpanii brano pod uwagę średni dochód brutto właśnie w Hiszpanii, a nie w Belgii. W liczbach bezwzględnych średni majątek mieszkańców Belgii był znacznie większy niż w Hiszpanii, gdzie poziom dochodów jest niższy.

Równo połowę majątku belgijskich gospodarstw domowych stanowią nieruchomości. W skali całej strefy euro udział nieruchomości w całości majątku jest większy i wynosił na przełomie 2022 i 2023 r. około 59% - poinformował bank NBB.

24.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

W ubiegłym roku około 9,5 mln mieszkańców Belgii rozliczyło się z tutejszym fiskusem.

Łączny dochód podlegający opodatkowaniu wszystkich mieszkańców Belgii wyniósł około 255 mld euro - poinformował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Chodzi tu o dochody brutto (czyli jeszcze przed opodatkowaniem), ale pomniejszone już o ulgi podatkowe.

Dane te pochodzą z rozliczeń podatkowych złożonych w ubiegłym roku. Dotyczą więc dochodów z 2022 r., gdyż zeznania podatkowe składa się dopiero po zakończeniu danego roku. W tym roku zatem rozliczyć należało rok 2023, a w 2023 roku - rok 2022. 

W sumie osoby rozliczające w 2023 r. dochody uzyskane w Belgii w 2022 r. zapłaciły 59 mld euro podatku dochodowego . Dla porównania: rok wcześniej zapłaciliśmy w Belgii 52 mld euro podatków dochodowych, a dwa lata wcześniej 49 mld euro.

W Belgii można rozliczać się indywidualnie lub wspólnie z partnerem lub partnerką. W 2023 r. około 5,1 mln ludzi rozliczyło się indywidualnie, a 4,4 mln razem z partnerem lub partnerką - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu Statbel.

25.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Gęstość zaludnienia w „najciaśniejszej” gminie Belgii jest prawie tysiąc razy większa niż w gminie, znajdującej się na końcu tego zestawienia.

Listę gmin z największą i najmniejszą gęstością zaludnienia opublikował Belgijski Urząd Statystyczny Statbel. Średnia dla całego kraju wyniosła na początku tego roku 383 mieszkańców na kilometr kwadratowy.

Najgęściej zaludniony jest Region Stołeczny Brukseli, gdzie na każdym kilometrze kwadratowym mieszka średnio prawie 7,7 tys. ludzi.

We Flandrii, czyli w północnej, niderlandzkojęzycznej części kraju, jest to około pół tysiąca mieszkańców na kilometr kwadratowy. Najwięcej przestrzeni do dyspozycji mają mieszkańcy Walonii. W tej południowej, francuskojęzycznej części kraju gęstość zaludnienia to jedynie około 220 ludzi na kilometr kwadratowy.

Na poziomie gmin różnice te są jeszcze większe. Największa gęstość zaludnienia jest w brukselskim Saint-Josse-ten-Noode. Wyniosła ona ponad 23 tys. mieszkańców na kilometr kwadratowy!

Kolejne pozycje w tym zestawieniu zajmują inne gminy Regionu Stołecznego Brukseli: Saint-Gilles (19,5 tys. mieszkańców na kilometr kwadratowy), Koekelberg (19,2 tys.), Schaerbeek (16,5 tys.) i Molenbeek-Saint-Jean (16,4 tys.).

Z kolei gminy z najniższą gęstością zaludnienia leżą w Walonii. Numerem jeden pod tym względem jest Vresse-Sur-Semois, gdzie na jeden kilometr kwadratowy przypada zaledwie 24 mieszkańców. To prawie tysiąc razy mniej niż w Saint-Josse-ten-Noode!

Gęstość zaludnienia na poziomie 29 ludzi lub mniej na kilometr kwadratowy jest też w takich walońskich gminach jest Daverdisse, La Roche-en-Ardenne, Sainte-Ode i Stoumont.

25.11.2024 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)