Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Coraz więcej wypadków z hulajnogami podczas dojazdów do pracy
Polska: Nie chcą groszowych monet. Dlatego proponują ich likwidację
Belgijscy naukowcy odkryli nowy gatunek dinozaura!
Polska: Brak OC mocniej uderzy kierowców po kieszeni. Takie będą kary
Belgia z nowymi rakietami z USA
Polska: Stres odbiera Polakom młodość. Jak temu przeciwdziałać?
Belgijski przemysł odczuwa skutki amerykańskich ceł
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela, 21 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Uniwersytet uruchamia ChatGPT dla studentów!
Polska: Przyjdzie klient z butelkami, a maszyna nie odda mu kaucji. Tego obawiają się sklepy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: Tutaj zagrożenie biedą dotyka aż co czwartego mieszkańca!

Mieszkańcy Regionu Stołecznego Brukseli o wiele częściej są zagrożeni biedą niż ludzie mieszkający w pozostałych częściach Belgii.

W 2021 r. około 13% mieszkańców Belgii miało dochody poniżej tzw. granicy biedy - wynika z danych unijnego biura statystycznego Eurostat. Pomiędzy poszczególnymi częściami kraju występują na tym polu jednak spore różnice.

Najlepiej pod tym względem wypadła Flandria. W tej północnej, niderlandzkojęzycznej części Belgii w 2021 r. jedynie 7,8% populacji stanowili mieszkańcy zagrożeni biedą.

Dużo gorzej na tym polu prezentuje się Region Stołeczny Brukseli. W stolicy dwa lata temu (danych z 2022 r. Eurostat jeszcze nie opublikował) aż 25,4% mieszkańców uznano za zagrożonych biedą. Mówiąc inaczej: co czwarty mieszkaniec Brukseli miał dochody poniżej tzw. granicy biedy.

W Walonii, a więc w południowej, francuskojęzycznej części Belgii, odsetek ludzi zagrożonych biedą wynosił w 2021 r. 17,3% - wynika z danych biura Eurostat.

Belgia wypada na tym polu na tle innych państw Unii Europejskiej całkiem dobrze. Jedynie w pięciu krajach UE odsetek ludzi zagrożonych biedą był w 2021 r. niższy niż w Belgii.

Najmniej na biedę narażeni byli w 2021 r. mieszkańcy Czech (8,6%), Finlandii (10,8%) i Słowenii (11,7%). Największe ryzyko biedy odnotowano na Łotwie (23,4%), w Rumunii (22,6%) i w Bułgarii (22,1%).

Za gospodarstwo domowe zagrożone biedą uznaje się takie, którego dochody są niższe niż 60% mediany dochodów gospodarstw domowych danego typu. W Belgii w 2021 r. oznaczało to w dla jednoosobowego gospodarstwa domowego dochody poniżej 1.287 euro miesięcznie, a np. dla pary z dwojgiem dzieci dochody poniżej 2.703 euro miesięcznie.

23.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Belgia
  • 0

Flamandzka organizacja wzywa do zakopywania bawełnianych majtek w ziemi. Powód?

Jak zdrowa jest gleba we flamandzkich ogrodach? Takie pytanie zadaje w swojej najnowszej kampanii regionalne stowarzyszenie rolników wiejskich (Landelijke Gilden). Aby znaleźć odpowiedź, organizacja wzywa mieszkańców Flandrii do zakopania majtek w swoich ogrodach.

Przedstawiciele Landelijke Gilden wyjaśniają, że najnowsza kampania pt. „UNDERpants UNDERGROUND" może pomóc zrozumieć podziemne życie i sprawdzić jakość gleby we flamandzkich ogrodach.

Im szybciej ubrania zostaną zniszczone pod ziemią, tym zdrowsza jest gleba: to bowiem wskaźnik koncentracji robaków, grzybów i bakterii, które współpracują ze sobą, aby rośliny mogły dobrze rosnąć. Jednym słowem: im „głodniejsza” gleba, tym zdrowsza.

W ramach eksperymentu mieszkańcy Flandrii zostali zaproszeni do zakopania białych majtek (lub innego kawałka materiału, ale tylko wtedy, gdy jest on w 100% bawełniany). Materiał jest pokarmem dla małych stworzeń żyjących pod ziemią. Bieliznę należy zakopać w płytkim dołku o głębokości około 10 cm i ponownie przykryć wykopaną ziemią.

„Stworzenia glebowe, grzyby, bakterie i wiele innych organizmów współpracują ze sobą, trawiąc martwy materiał roślinny, który jest składnikiem odżywczym dla rosnących roślin. Bawełniane majtki to dla nich uczta” – stwierdziła organizacja.

„Po dwóch miesiącach możesz ponownie wykopać bieliznę” – tłumaczy Marleen Van der Velden z Landelijke Gilden. „Im mniej pozostałości materiału, tym więcej stworzeń wykonało swoją pracę i tym lepsza jest twoja gleba”.


Jeśli po bieliźnie pozostanie tylko kilka gumek i szwów, oznacza to, że gleba w ogrodzie jest „pełna życia, z dżdżownicami, owadami, grzybami i bakteriami, które ucztowały na bawełnie”.

Jeśli jednak majtki są nadal częściowo lub całkowicie nienaruszone, może to oznaczać, że ogród wymaga pracy i użyźnienia gleby.

23.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Bruksela stanie się miastem „przyjaznym dzieciom”?

Nieletni stanowią ponad 1/5 populacji Brukseli i chociaż region podjął już kroki w celu zaspokojenia ich potrzeb, nadal daleko mu do bezpiecznego i przyjaznego miejsca zabaw dla dzieci. Stanowi to jedno z głównych wyzwań stojących przed brukselskimi decydentami.

„Ważne jest, abyśmy stale myśleli o tym, jak dorastają nasze dzieci i jak miasto odpowiada na ich potrzeby. Inwestując w nasze dzieci i młodzież, zapewniamy lepszą przyszłość naszemu regionowi i dobrobyt przyszłych pokoleń” – powiedział Pascal Smet, Sekretarz Stanu ds. Urbanistyki, odpowiedzialny za Młodzież.

W listopadzie w Brukseli odbędzie się trzydniowa, międzynarodowa konferencja „Dziecko w wielkim mieście”, która zgromadzi międzynarodowych ekspertów ds. dzieci i planowania urbanistycznego. Celem jest zdobycie wiedzy na temat możliwości poprawy warunków życia dzieci w miastach.

Konferencja zostanie zorganizowana wspólnie z Fundacją Dziecko w Mieście, której głównym celem jest wzmacnianie pozycji dzieci w miastach oraz promowanie i ochranianie ich praw.

„Inwestowanie w dzieci to inwestycja w przyszłość. Dzieci, które dorastają w zdrowym i bezpiecznym środowisku, mają większe szanse na to, że staną się zdrowymi i świadomymi dorosłymi. Jako decydenci, naszym obowiązkiem jest włączenie potrzeb dzieci do naszej polityki” – podsumował Rudi Vervoort, minister-prezydent Regionu Stołecznego Brukseli.

22.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Masowe wymieranie pszczół niepokoi pszczelarzy

W niektórych częściach Flandrii nawet 75% populacji pszczół nie przeżyło zimy, a niektórzy pszczelarze stracili wszystkie pszczoły. Co bardziej niepokojące, tej ogromnej śmiertelności nie można całkowicie wyjaśnić.

Flamandzki Instytut Pszczelarski (VBI) przeprowadza coroczną ankietę wśród swoich pszczelarzy, aby sprawdzić śmiertelność pszczół zimą. Tegoroczne wyniki, opublikowane pod koniec lutego, wykazały śmiertelność zimową na poziomie 23% – to niewielka poprawa w stosunku do ubiegłego roku, ale nadal dość słaby wynik.

„Odczyty są rażąco niedoszacowane” – w rozmowie z agencją prasową Belga powiedział prezes VBI, René De Backer, który wyjaśnił, że od tego czasu nastąpił kolejny spadek liczby pszczół.

„Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z masową śmiertelnością pszczół w takim stopniu. Jest to bezprecedensowe i wymaga pilnych działań. Wiele osób niechętnie zgłasza straty, ponieważ mają poczucie, że są złymi pszczelarzami”.

W niektórych miejscach, w tym w regionie Lier, Sint-Katelijne-Waver i Nijlen, pszczelarze flamandzcy ponoszą straty sięgające nawet 75%. Podczas gdy w Limburgii śmiertelność pszczół jest mniejsza, to niektórzy krajowi hodowcy stracili wszystkie swoje pszczoły. Wysoką śmiertelność pszczół notuje się również w Holandii.

Pszczoły są częścią różnorodności biologicznej, od której zależy przetrwanie ludzi, ponieważ owady przyczyniają się bezpośrednio do produkcji żywności. Według Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa (FAO), 1/3 światowej produkcji żywności zależy od pszczół.

VBI podkreśla, że to „niewytłumaczalne i dziwaczne”, że istnieją aż tak duże różnice regionalne. Istnieje kilka powodów, dla których pszczoły miały coraz większe trudności w ostatnich latach, począwszy od zbyt małej liczby kwiatów, które mogą zapewnić pszczołom wystarczającą ilość nektaru i pyłku, po zbyt wiele brukowanych ogródków prywatnych, pogarszających biotop pszczół. Pasożytnicze roztocza Varroa atakują również pszczoły miodne i żerują na nich, powodując chorobę znaną jako warroza.

„Ale w tym roku obserwujemy również duże straty w pszczołach odpornych na warrozę, więc inne czynniki muszą również odgrywać rolę” – informują przedstawiciele VBI. Wpływ na sytuację miało prawdopodobnie ocieplenie klimatu oraz nowi napastnicy, tacy jak szerszeń azjatycki, który zjada owady zapylające, w tym pszczoły miodne i dzikie pszczoły.

VIB wezwał flamandzkie Ministerstwo Rolnictwa i Federalną Agencję ds. Żywności do podjęcia pilnych działań, na przykład poprzez sadzenie roślin przyjaznych pszczołom przez cały rok, w tym latem, nie tylko na obszarach naturalnych, ale także na terenach rolniczych i w strefach przemysłowych.

De Backer uważa również, że potrzebne są szersze badania, aby zrozumieć, co zagraża pszczołom i powstrzymać „dramatyczną śmiertelność wśród pszczół”. W przeciwnym razie, wkrótce nie będzie żadnych pszczół.

22.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed