Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Sezon na grzyby ruszył na dobre. Leśnicy apelują o rozsądek
Słowo dnia: Kunstschilder
Belgia, Bruksela: Nie żyje kolejny użytkownik hulajnogi elektrycznej
Niemcy: Bosch zwolni ponad 1000 pracowników
Polska: Ponowne liczenie głosów wyborczych na finiszu. Będzie raport
Belgia: Strzelanina na stacji metra w Anderlechcie!
Polska: Ten koszmar spadnie wreszcie z głowy zrozpaczonej kobiety
Belgia: Co drugi senior w domu opieki na antydepresantach!
Belgia pozwana w związku z sytuacją w Strefie Gazy
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (środa 23 lipca 2025, www.PRACA.BE)
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia, Bruksela: Metro wstrzymane po fatalnym wypadku w tunelu

Kursy na liniach 2 i 6 brukselskiego metra zostały zawieszone w piątek rano (14 kwietnia) pomiędzy stacjami Elizabeth i Kunst-Wet po tym, jak osoba znajdująca się na torach została potrącona przez pociąg metra.

Do wypadku doszło około 5:15 rano w piątek (14 kwietnia), kiedy pierwszy tego dnia pociąg metra jechał między stacjami metra Ribaucourt i IJzer.

Pasażerowie, którzy byli na pokładzie pociągu metra zostali ewakuowani, a usługi wstrzymane. Policja i brukselskie władze sądowe udały się na miejsce zdarzenia. Wszczęto dochodzenie w sprawie przyczyny wypadku. Obecnie wyklucza się samobójstwo, a biorąc pod uwagę czas wypadku, uważa się, że osoba, która zginęła, spędziła noc w tunelu.

Przez cały ranek pomiędzy Elizabeth a Kunst-Wet nie kursowało żadne metro. Usługi kursują normalnie pomiędzy Kunst-Wet i Koning Boudewijn (linia 6) oraz Kunst-Wet i Simonis (linia 2).

14.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Mężczyzna znalazł list napisany przez żołnierza zesłanego do nazistowskiego obozu

Magik z gminy Middelkerke we Flandrii Zachodniej dokonał zaskakującego odkrycia podczas porządkowania sprzętu do magii. Chris Toon przeglądał przedmioty znajdujące się w starym pudełku, kiedy znalazł list wysłany podczas okupacji hitlerowskiej.

Wszystko wskazuje na to, że list został napisany w 1943 roku przez francuskiego żołnierza zesłanego do niemieckiego obozu pracy. List był zaadresowany do rodziców żołnierza. Chris Toon ma teraz nadzieję na odnalezienie rodziny mężczyzny.

List ma datę stempla pocztowego z dnia 5 października 1943 roku i jest zaadresowany do pary mieszkającej przy Rue Kemmel w Armentières, mieście na północy Francji, niedaleko granicy belgijskiej.

„List został napisany przez niejakiego Louisa Allarda. O ile rozumiem, był on wówczas w obozie pracy” - w rozmowie z VRT Nieuws, powiedział Toon. „List jest zaadresowany do rodziców Allarda. (…) Wszyscy chcemy odnaleźć rodzinę autora listu”.

Chris Toon udostępnił już zdjęcia listu w mediach społecznościowych, próbując wyśledzić rodzinę autora. „Post został już udostępniony 7000 razy” - dodał mężczyzna.

16.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia, biznes: W tych branżach najwięcej bankructw

W marcu tego roku w Belgii ogłoszono bankructwo 917 firm. To o prawie 11% więcej upadłości niż miesiąc wcześniej.

W porównaniu z marcem roku ubiegłego odnotowano jednak minimalny spadek liczby upadłości (-0,5%). Także w marcu 2019 r., a więc w okresie jeszcze przed pandemią, bankructw było więcej niż obecnie (o ponad 3%).

W Regionie Stołecznym Brukseli w marcu bankructw było aż o 57% więcej niż miesiąc wcześniej. W przypadku Flandrii wzrost ten wyniósł niespełna 7%. W Walonii liczba upadłości była w marcu 2023 r. niższa niż w lutym.

W trzecim miesiącu tego roku do największej liczby bankructw doszło w branży handlowej. W tym sektorze zbankrutowało w marcu 195 belgijskich firm. W branży budowlanej upadłości było 194, a w gastronomii i hotelarstwie 162.

Skutkiem upadłości, ogłoszonych w marcu tego roku, była likwidacja ponad 2,2 tys. miejsc pracy. To o prawie 6% więcej niż miesiąc wcześniej - wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej Belgijskiego Urzędu Statystycznego Statbel.

16.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

  • Published in Biznes
  • 0

Polska: Najpierw były srogie kary dla kierowców, teraz rząd chce być „dobrym wujkiem”

Po kolejnych zmianach w prawie zaostrzających przepisy dotyczące kierowców rząd i parlament idą teraz na rękę piratom drogowym. Trwa festiwal łagodzenia kar.

Zaczęło się od zmian w przepisach, które mocniej na drodze chronią pieszych. Teraz kierowca podjeżdżający do „zebry” musi zachować szczególną uwagę, a samochody zatrzymują się, gdy kierowca zauważy człowieka, który zbliża się do przejścia. Takie zachowanie może zaobserwować każdy, kto jeździ ulicami miast albo nimi chodzi.

Ostra gra

Kolejne zmiany weszły w życie w 2022 roku. Na ich mocy policja może podwójnymi mandatami karać recydywistów drogowych, czyli kierowców które dane wykroczenie popełnili ponownie.

A kary są wysokie, bo podstawowe stawki mandatów także poszły w górę. I o ile mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych wynosi 1500 złotych, to przyłapani na tym po raz drugi w ciągu 2 lat zapłacimy 3000 zł.

Podniesiono także kary za przekroczenie prędkości:

do 10 km/h po raz drugi zapłacimy 100 zł zamiast 50.
ponad 30 km/h – mandat 800 zł; w przypadku recydywy to 1600 zł,
ponad 40 km/h – recydywa 2000 zł,
ponad 50 km/h – recydywa 3000 zł,
ponad 60 km/h – recydywa 4000 zł,
ponad 70 km/h – recydywa 5000 zł.

Konfiskata samochodu

Do tego nie można już zredukować liczby nazbieranych punktów karnych, bo wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego już takich kursów nie organizują.

To wszystko sprawiło, że teraz jest łatwiej stracić prawo jazdy, a każda kontrola drogowa może się zakończyć wyczyszczeniem portfela.

Można też stracić samochód. Pod koniec roku wejdą w życie przepisy, na mocy których pijani kierowcy pożegnają się ze swoim autem. Za kilka miesięcy konkwista pojazdu będzie możliwa w dwóch przypadkach:

- jeżeli kierowca będzie miał 1,5 promila alkoholu we krwi. Bez względu na to, czy spowodował wypadek czy nie;
- kiedy spowoduje wypadek i okaże się, że ma we krwi co najmniej 0,5 promila alkoholu.

Nowe zasady

Jednak od kilku tygodni politycy chcą złagodzenia przepisów, które wcześniej sami przygotowali i wprowadzili w życie. Ten festiwal „dobrych wujków” zaczął resort Zbigniewa Ziobry.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce, żeby przepisy mówiące o zabieraniu samochodów pijanym zaczęły obowiązywać później. Nie w tym roku, ale od 14 marca 2024 roku.

Dodatkowo odebranie kierowcy samochodu byłoby trudniejsze. Resort proponuje, aby przepadek pojazdu był stosowany wobec kierowców, którzy spowodowali wypadek i we krwi mają co najmniej promil alkoholu. Prawo, które zostało już przyjęte – przypomnijmy – mówi o 0,5 promila.

To nie koniec, bo parlament musi (po wyroku Trybunału Konstytucyjnego) zmienić przepisy dotyczące przekroczenia prędkości o 50 km/h w obszarze zabudowanym. Obecnie jeszcze jest tak, że przyłapany na tym kierowca traci prawo jazdy na 3 miesiące. Nad zmianą prawa pracuje już resort Ziobry i proponuje, żeby dokument był odbierany na 30 dni.

Na rękę kierowcom

Najnowsza odsłona liberalizacji przepisów miała miejsce na niedawnym posiedzeniu komisji sejmowej. Posłowie PiS zgłosili poprawki do nowelizacji prawa i zgodnie z nimi mają wrócić kursy redukujące punkty karne. Raz na pół roku kierowca miałby możliwość zgłosić się na płatny kurs i w ten sposób usunąć ze swojego konta 6 punktów.

To poważna zmiana, bo obecnie takich kursów nie ma, a dodatkowo punkty na koncie zostają na dłużej. O ile wcześniej kasowały się po roku od popełnienia wykroczenia, to teraz wymazywane są z systemu po 2 latach i to od opłacenia mandatu.

14.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock

(sk)

Subscribe to this RSS feed