Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Szalejemy na drogach Europy. Brakuje nam umiejętności
Belgia: Oddał strzały w kierunku policji. 26-latek zatrzymany
Polsk: PanParagon wskazał, kiedy kupujemy najwięcej alkoholu. Jest zaskoczenie
Belgia: Sprawca strzelaniny w Anderlechcie pojmany w Holandii
Polska: Ceny mieszkań są od teraz jawne. Duża zmiana dla deweloperów
Temat dnia: Aż tylu mieszkańców Belgii nie stać na wakacyjny wyjazd
Polska: Panele na dachach będą obowiązkowe. Sprawdź, od kiedy
Słowo dnia: Windturbine
Belgia: Więcej strzelanin. „W Brukseli najniebezpieczniej”
Niemcy: W warzywniaku znaleziono 300 kg amfetaminy
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Belgia: 15-latek sprzedawał w szkole ecstasy! Okazało się, że pigułki należały do jego ojczyma

Mężczyzna z Lubbeek (Brabancja Flamandzka) został aresztowany po tym, jak jego pasierba przyłapano na sprzedawaniu tabletek ecstasy w szkole.

15-latek został złapany przez swojego dyrektora po tym, jak sprzedawał tabletki kolegom z klasy. Podczas przesłuchania przyznał, skąd ma pigułki.

Okazało się, że znalazł je w swoim domu i należały one do jego ojczyma. Policja znalazła ecstasy, speed i marihuanę w zamrażarce w garażu przy domu oraz w sejfie w sypialni wraz z precyzyjną wagą, gotówką i biżuterią.

Ojczym przyznał, że narkotyki były przeznaczone na jego własny użytek oraz na dystrybucję. Został skazany na karę 36 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu. Zdaniem sędziego, mężczyzna jest na dobrej drodze do wyjścia z nałogu. Ma stałą pracę i jest w trakcie terapii odwykowej.

20.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Wciąż 9 sklepów Delhaize zamkniętych

9 sklepów Delhaize zostało zamkniętych w czwartek, 20 kwietnia, w proteście przeciwko planom przekształcenia ich we franczyzy – powiedział rzecznik Delhaize, Roel Dekelver. Osiem sklepów znajduje się w Brukseli, a jeden w Walonii. Wszystkie sklepy we Flandrii pozostają otwarte.

Po tym, jak we wtorek, 17 kwietnia, spotkanie pojednawcze z zarządem i związkami zawodowymi zakończyło się niepowodzeniem, związki ostrzegły, że strajki zostaną zintensyfikowane. Jednak jak dotąd z dnia na dzień zamykanych jest coraz mniej sklepów.

Sąd nakazał firmie Delhaize zakazanie strajków w sklepach i w magazynach w wielu lokalizacjach, na razie do końca kwietnia. Wysyła komorników do oddziałów, w których trwają strajki.

Na początku marca kierownictwo Delhaize ogłosiło plany przekształcenia wszystkich 128 sklepów we franczyzy, co wywołało ogromne protesty związków zawodowych i niezrozumienie wśród pracowników, którzy wcześniej otrzymali od firmy gwarancje pracownicze.

Od tego czasu wiele supermarketów sieci pozostaje zamkniętych, zwłaszcza w Brukseli i Walonii. Dotychczasowe rozmowy związkowców z przedstawicielami sieci nie przyniosły skutków.

20.04.2023 Niedziela.BE // fot. Cineberg / Shutterstock.com

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Król Filip miał wypadek w Hiszpanii! Złamał trzy żebra

Król Belgii, Filip, złamał trzy żebra podczas uprawiania kitesurfingu, jednego z ulubionych sportowych zajęć monarchy. Wszystko wskazuje na to, że kontuzja nie będzie miała wpływu na jego harmonogram pracy.

Kiedy król i jego syn, książę Gabriel, uczestniczyli w zeszłym tygodniu w wystrzeleniu rakiety Ariane 5 w Gujanie Francuskiej, dziennikarze zauważyli, że władcy doskwiera ból po lewej stronie ciała. Teraz okazuje się, że król miał wypadek podczas kitesurfingu i doznał złamania trzech żeber. Do zdarzenia doszło podczas świąt wielkanocnych w Hiszpanii.

Złamane żebra zagoją się same, ale ból w klatce piersiowej (podczas ruchu, kaszlu, kichania lub oddychania) może utrzymywać się przez kilka tygodni.

20.04.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

  • Published in Belgia
  • 0

Polska: Trwa dramat 8-letniego Kamila. Chłopiec wciąż walczy o życie

Nad Kamilem znęcał się jego ojczym. Matka milczała. I nie tylko ona. Sprawa wstrząsnęła całą Polską. Jest kolejna odsłona. Prokuratura przedstawiła zarzuty kolejnej osobie: wujkowi chłopca.

Ten dramat nie ujrzałby światła dziennego, gdyby nie interwencja biologicznego ojca Kamila. To dzięki niemu na początku kwietnia do akcji wkroczyła policja z Częstochowy. Bo to tam właśnie doszło do tych strasznych wydarzeń.

Prawdę odkrył biologiczny ojciec

Ojciec dziecka, kiedy odwiedził byłą partnerkę, zobaczył, w jakim stanie jest Kamil. Dziecko było bite, przypalane papierosami, polewane wrzątkiem. Mężczyzna, kiedy odkrył, co się dzieje w tym domu, od razu zawiadomił służby. Mówił potem dziennikarzom, że był przerażony. Że jego dziecko leżało skulone i okropnie śmierdziało. Chłopiec wył z bólu, kiedy ojciec próbował je umyć.

Za tym koszmarem 8-latka stał jego ojczym. Na jaw wyszło, że to on jest oprawcą – sprawcą oparzeń głowy, tułowia oraz kończyn i złamań kończyn. Chłopiec trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie.

Ojczym oprawca i wyrodna matka

27-letniemu Dawidowi B., ojczymowi chłopca, prokurator zarzucił, że usiłował pozbawić życia swojego pasierba polewając go wrzątkiem i umieszczając na rozgrzanym piecu węglowym. Tak doszło do obrażeń głowy.

Mężczyzna znęcał się nad dzieckiem, a matka Kamila nie stawała w jego obronie. Magdalena B. jest podejrzana o narażanie swego dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia, a także udzielenia pomocnictwa mężowi w znęcaniu się nad chłopcem.

Dawid B. przyznał się do zarzucanych mu przestępstw, ale odmówił złożenia wyjaśnień. Matka także się przyznała.

Oboje zostali aresztowani na 3 miesiące.

Nic nie widział

Teraz Piotr Wróblewski z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie informuje, że zarzuty usłyszała kolejna osoba. To mąż siostry matki Kamila, która też ma w tej sprawie zarzuty.

– Mężczyzna usłyszał zarzut nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu, z którym wspólnie zamieszkiwał, w sytuacji, w której pokrzywdzony znajdował się w stanie zagrażającym jego życiu lub narażającym go na ciężki uszczerbek na zdrowiu – poinformował prokurator.

Podejrzany nie przyznał się do winy. Twierdził, że dużo pracował, nie bywał zbyt często w domu i o niczym nie wiedział.

W jakim stanie jest teraz Kamil?

Przypomnijmy, że chłopiec 3 kwietnia trafił do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka. Został tam przewieziony śmigłowcem LPR. Był w stanie zagrażającym jego życiu. Lekarze, żeby go leczyć, wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną i podłączyli do specjalnej aparatury. O jego życie walczą już 17 dni.

Chłopiec przeszedł już 4 zabiegi operacyjne, podczas których usunięto martwicę z ran oparzeniowych i położono przeszczep skóry. 8-latek ma poparzone 25 procent powierzchni ciała i zmaga się z rozległą chorobą oparzeniową. To ona – jak mówią lekarze – stanowi teraz dla niego największe zagrożenie.

20.04.2023 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. iStock / zdjęcie jest ilustracją do tekstu

(sk)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed