Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Zabójcze rondo? Kolejny tragiczny wypadek
Polska. Sąd: opłaty na cmentarzu komunalnym są bezprawne
Policja z Brukseli skonfiskowała 128 kg kokainy
Polska: Dobra rada. Zatankuj, zanim wjedziesz na autostradę
Belgia: Zabił 6 ludzi, w tym Polkę. Wyjdzie na wolność?
Polska: Renta wdowia w dwóch przelewach. Start już 1 lipca
Temat dnia: Jutro krajowy strajk w Belgii. Liczne utrudnienia
Słowo dnia: Roepnaam
Belgia: Strzały w centrum Anderlechtu!
Polska: Dodatek mieszkaniowy 2025. Spełniasz te kryteria? Działaj

Tajne rosyjskie obiekty jak na dłoni. Google poszło na całość?

Tajne rosyjskie obiekty jak na dłoni. Google poszło na całość? Fot. screen Twitter

Na zdjęciach satelitarnych Google widać najbardziej strzeżone tajemnice rosyjskiej armii, w tym schron Władimira Putina. Przypadek?

To obecnie temat numer 1 w światowych mediach. Google, które oficjalnie w wojnie w Ukrainie stanęło po stronie zaatakowanego narodu, wykonuje kolejny krok za pomocą swoich usług. Po tym jak Google Maps we współpracy z ukraińskim MSW zdecydowało, że będzie digitalizować zdjęcia zniszczonych przez Rosjan miast, teraz pokazuje tajne obiekty wojskowe w Rosji.

Każdy z internautów ma możliwość zobaczenia zdjęć satelitarnych rosyjskich obiektów wojskowych i strategicznych. Można np. obejrzeć rosyjskie wyrzutnie rakiet różnego typu, szyby międzykontynentalnych pocisków balistycznych i tajne poligony. Wszystko to obiekty, które do tej pory były niedostępne.

Mowa nie tylko o obiektach wojskowych, ale także o sławnym pałacu Putina. Pod tą nazwą kryje się luksusowa rezydencja w Gelendżyku nad Morzem Czarnym, która została usunięta z map. To, że istnieje, ujawnił Aleksiej Nawalny, rosyjski opozycjonista. W filmie dokumentalnym przedstawiającym pałac zajął się nie tylko posiadłością, ale wytłumaczył, jak działa skomplikowany system korupcyjny, który pozwolił na postawienie takiego obiektu.

Liczne komentarze umieszczane w sieci wskazują, że jest to kolejne działanie Google mające zaszkodzić Rosji, a wesprzeć walczącą Ukrainę. Tyle że sama firma tak tego nie tłumaczy.  „Nie wprowadziliśmy żadnych zmian w rozmyciach zdjęć satelitarnych w Rosji” – tak miał oświadczyć agencji TASS rzecznik prasowy Google Rosja.

Do ujawnienia zdjęć miało dojść wskutek przeprowadzenia aktualizacji oprogramowania.

Czy tak można?

Kasia Rutkowska z portalu benchmark.pl tłumaczy: „Wymazanie budynku z Google Maps jest w mocy każdego właściciela nieruchomości. Wystarczy przesłać zgłoszenie o nieaktualnym widoku ulicy. Polega to na wyszukiwaniu naszego adresu i przesłaniu alertu ze znacznikiem, że jest to nasz dom. Po 24 godzinach możemy spodziewać się, że Street View już zawsze pokaże nasz budynek jako zamazany”.

20.04.2022 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Twitter

(sk)

 

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież