Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (piątek, 5 września 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Kurier zasnął za kierownicą? „Straty ogromne”
Polska: Renta wdowia przed sądem. To on oceni, czy nie było błędów
Temat dnia: Znany szef kuchni przed sądem. Lista zarzutów długa
Polska: Nie wiem, nie pamiętam. Taki brak wiedzy wykorzystują szarlatani
Słowo dnia: Heuvelachtig
Polska: Używanie karty będzie droższe. Banki odbiją sobie obniżkę stóp procentowych
Belgia: Czy ryby bardzo podrożały?
Polska: E-papierosy w internecie. Kwitnie nielegalny handel w sieci
Belgia: Dziura w kościelnej kasie po... papieskiej pielgrzymce
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Renta wdowia przed sądem. To on oceni, czy nie było błędów

Wielu seniorów, którzy liczyli na wsparcie w postaci wdowiej renty, nie dostało tych pieniędzy. Nie spełniali kryteriów. Rozżaleni, poszli z tym do sądów.

W rezultacie do sądów – jak podaje „Fakt” – wpłynęło prawie 900 odwołań. I to one zdecydują, czy nie było błędów podczas przyznawania świadczeń.
Ci, którzy nie dostali pieniędzy, odwołują się od decyzji.

Dla przypomnienia – renty wdowie daje osobom spełniającym kryteria możliwość łączenia swojej emerytury ze świadczeniem po nieżyjącym małżonku. Jedno z nich w 100 proc., a drugie w 15 proc. Od 2027 r. udział drugiego świadczenia wzrośnie do 25 proc.

Renty wdowie są wypłacane od 1 lipca.

Do ZUS wpłynęło ponad milion wniosków o przyznanie świadczenia. 750 tys. osobom te pieniądze zostały przyznane. Średnio zyskały one 353 zł brutto.

Wnioskodawcy, którzy tego świadczenia nie dostali, odwołują się od decyzji ZUS.

„W systemie do obsługi świadczeń zostało założonych 839 postępowań odwoławczych – przekazało „Faktowi” biuro prasowe ZUS.

Z jakich powodów ZUS odmawia przyznania renty wdowiej?

Ich lista jest dość długa. Oto one:

- zbyt wysoka kwota świadczenia aktualnie wypłacanego; bo – przypomnijmy – połączone świadczenia nie mogą przekraczać trzykrotności minimalnej emerytury – teraz jest to ok. 5,7 tys. zł brutto;
- nabycie prawa do renty rodzinnej po zmarłym małżonku wcześniej niż 5 lat przed osiągnięciem powszechnego wieku emerytalnego,
- brak prawa do renty rodzinnej,
- brak prawa do własnego świadczenia,
- niepozostawanie we wspólności małżeńskiej do dnia śmierci małżonka,
- zawarcie nowego związku małżeńskiego,
- nieosiągnięcie powszechnego wieku emerytalnego.

Jak odwołać się od decyzji ZUS?

Osoba, która nie zgadza się z decyzją ZUS, może się od niej odwołać. Ma na to 30 dni od doręczenia decyzji. Odwołanie za pośrednictwem ZUS – jak podkreśla dziennik – składa się do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych.

Jeśli się spóźnimy, nic straconego. W takiej sytuacji jeszcze raz trzeba złożyć wniosek o przyznanie renty wdowiej. Decyzja odmowna uruchomi proces odwoławczy.
Decyzję ZUS oceni sąd.


4.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Nie wiem, nie pamiętam. Taki brak wiedzy wykorzystują szarlatani

Jaka jest różnica między owulacją a okresem? – zapytała polityków prowadząca debatę w TVP Info. Żaden nie potrafił odpowiedzieć. Dyskusja dotyczyła edukacji seksualnej.

Prowadząca „Poranek polityczny” w TVP Info Magdalena Pernet  zaprosiła do rozmowy polityków różnych ugrupowań. Wzięli w niej udział Andrzej Kosztowniak z PiS, Marcin Karpiński z Nowej Lewicy, Ireneusz Raś z PSL i Adrian Witczak z KO.

Społeczna wiedza o zdrowiu jest znikoma

Dyskusję o edukacji zdrowotnej rozpoczęło – jak podaje Medonet – banalne z pozoru pytanie dziennikarki: czym różni się okres od owulacji? Okazało się, że wiedza w tej kwestii stanowiła nie lada wyzwanie dla uczestników. W rezultacie ujawniła lukę w podstawowej wiedzy.

– Nie wiem, nie pamiętam. Nie interesowałem się tym, przyznaję, nawet na biologii – przyznał Andrzej Kosztowniak.
– Oj, nie będę wchodził w te tematy – powiedział z kolei Marcin Karpiński. 

Z kolei Ireneusz Raś z PSL stwierdził, że nie zamierza polemizować w tej sprawie.

Prowadząca tak podsumowała sytuację: – I tutaj, proszę państwa, mamy chyba odpowiedź na to, czy przedmiot edukacja seksualna jest potrzebny.

– Nasza społeczna wiedza o zdrowiu jest znikoma. To obszar całkowicie zaniedbany. Brak tej wiedzy wpływa na nasze życie: zdrowie osobiste, publiczne, zdolność do pracy i dostęp do świadczeń. Za brak wiedzy płacimy zbyt dużo – powiedział w rozmowie z Medonetem dr Michał Sutkowski, lekarz specjalista chorób wewnętrznych.

Przestrzeń dla szarlatanów i manipulacji

Edukacja seksualna – przypomnijmy – weszła do szkół z początkiem roku szkolnego 2025/26. Dr Sutkowski zwraca uwagę, że wykracza ona daleko poza kwestie seksualności.

– Te zagadnienia stanowią zaledwie 1/10 podstawy programowej. W podstawie jest też mowa o wartościach, takich jak przyjaźń, miłość czy zauroczenie. Musimy to traktować jako całość i nie pozwalać na wykorzystywanie niewiedzy społecznej w celach politycznych – podkreśla.

Nie jest to przedmiot obowiązkowy. Rodzice do 25 września mogą zrezygnować z udziału swoich dzieci w zajęciach. Rozmówca serwisu wyraźnie podkreśla, że lekceważenie tego obszaru edukacji prowadzi do poważniejszych problemów.

– Brak wiedzy tworzy przestrzeń dla szarlatanów i manipulacji, np. ze strony środowisk antyszczepionkowych. Jeśli nie zaczniemy edukować młodzieży, będziemy dalej ponosić konsekwencje społeczne i ekonomiczne – przekonuje.

Ignorancja kosztuje. Politycy nie są od niej wolni

– Nie sądzę, by osoby, które rzeczywiście zapoznały się z tym, jak ma wyglądać przedmiot edukacji zdrowotnej, uważały, że dzieci zostaną zdeprawowane. Edukacja zdrowotna nie deprawuje – ona chroni, uczy i przygotowuje do życia. Nie wolno jej odrzucać z powodów politycznych czy ideologicznych – dodaje dr Sutkowski.

Czy brak wiedzy w zakresie zdrowia jest wymówką, którą społeczeństwo może sobie pozwolić? W obliczu trwającej debaty jedno jest pewne – ignorancja kosztuje, a politycy – co pokazała debata w TVP Info – nie są od niej wolni.


4.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Używanie karty będzie droższe. Banki odbiją sobie obniżkę stóp procentowych

Obniżka stóp procentowych sprawi, że wiele osób będzie płaciło niższą ratę klientów. Ale banki już zapowiadają, że mniejszy zarobek zbilansują sobie inaczej – prowizjami i wyższymi opłatami.

Po raz drugi z rzędu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżce stóp procentowych. Tym razem to 0,25 proc. – do poziomu stopy referencyjnej 4,75 proc. w skali rocznej.

Kredytobiorcy mogą odetchnąć, ale...

Podwyżki zaczęły się w 2022 roku. Stopy rosły co miesiąc i nie była to dobra wiadomość dla osób mających kredyty. Odczuli to zwłaszcza ci, którzy spłacają domy i mieszkania. Momentalnie przyszło im do banku wpłacać wyższe raty. I to nie o kilkadziesiąt, ale o kilkaset złotych wyższe.

Teraz kredytobiorcy mogą odetchnąć, ale obniżka stóp ma też inne znaczenie. Na przykład zarobi się mniej, trzymając pieniądze na lokatach bankowych.

Banki już się szykują. Za co zapłacimy więcej?

Decyzja RPP nie jest dla banków do końca pozytywna, bo otrzymają od swoich klientów (w ratach) mniej pieniędzy. I dlatego właśnie zaczynają działać. Mają zamiar zarobić te pieniądze w inny sposób.

„Puls Biznesu” analizuje, że wzrosną różnego rodzaju opłaty i prowizje dla klientów banków. Bank Pekao jeszcze w sierpniu powiadomił klientów: „Od listopada wprowadzamy zmiany w taryfie prowizji i opłat bankowych dla klientów detalicznych w zakresie dotyczącym kart kredytowych i obciążeniowych. Decyzja o aktualizacji taryfy jest niezbędna, abyśmy mogli zachować wysoki standard świadczonych usług”.

Oznacza to, że więcej trzeba będzie zapłacić za prowadzenie konta, wypłatę pieniędzy z bankomatu, obsługę karty, przelewy.


4.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: E-papierosy w internecie. Kwitnie nielegalny handel w sieci

Można je kupić bez kłopotu, bo bez weryfikacji wieku. Kupujący jednym kliknięciem potwierdza, że ma 18 lat.

Tymczasem od 5 lipca w Polsce obowiązuje zakaz sprzedaży e-papierosów osobom niepełnoletnim – przypomina „Rzeczpospolita”. I dodaje, że nielegalne e-papierosy można z łatwością kupić. Bo weryfikacja wieku na takich platformach jest fikcją.

Większość szarej strefy to dostawy z Chin

Ceny jednorazowych e-papierosów powinny pojawić się w sklepach najpóźniej 1 września. Dziennik przypomina, że wiosną Ministerstwo Finansów szacowało, że koszt jednorazówki wzrośnie z około 30 do około 80-90 zł.

Jak szacuje Instytutu Prognoz i Analiz Gospodarczych, na który powołuje się Rz, w 2022 r. sprzedaż jednorazówek sięgała ok. 32,3 mln sztuk.

W 2023 r. było to już trzy razy więcej – łącznie w legalnym obrocie i w szarej strefie sprzedaż osiągnęła blisko 100 mln sztuk, z czego jedna trzecia tej sprzedaży to nielegalny handel. 

– Większość szarej strefy to dostawy spoza Unii Europejskiej, przede wszystkim z Chin – mówi cytowany przez gazetę Szymon Parulski, doradca podatkowy z kancelarii Parulski i Wspólnicy.

Czterysta zablokowanych adresów URL

Biuro prasowe Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) przekazało Rz, że: 

„W 2024 r. i w okresie do 20 sierpnia 2025 r. w obszarze płynu do papierosów elektronicznych oraz samych e-papierosów wykonano łącznie 1730 kontroli przesyłek pocztowych i kurierskich (paczek)”

I dodało, że KAS nie może zablokować stron internetowych, nawet jeśli oferują one niedozwolony lub zakazany towar.

Dlatego KAS zwróciła się do administratorów portali Facebook i Instagram z prośba o zablokowanie stron internetowych oferujących wyroby akcyzowe. W tym także zawierające płyn do papierosów elektronicznych. 

W 2024 r. – jak podała Rz – zostało zablokowanych blisko 400 adresów URL, które oferowały takie wyroby. 


04.09.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sw)

  • Published in Polska
  • 0
Subscribe to this RSS feed