Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Sweter i jeansy do kosza. Czekają nas poważne zmiany w segregacji śmieci
Belgia: „Koniec z prezentami od rządu”. W budżecie wielka dziura
Polska: Wielkanoc 2024. Jeśli jeszcze nie zrobiłeś świątecznych zakupów, to już wygrałeś
Brukselskie lotnisko spodziewa się, że ponad miliona pasażerów w czasie Wielkanocy
Belgia: Trzy osoby ranne w bójce w Schaerbeek
Niemcy: Dodatkowe kontrole graniczne na Euro 2024
Polska: „Ostatnia Wieczerza” odkrywa tajemnicę końca świata. Kiedy nastąpi?
Belgia: Praca na część etatu? Częściej kobiety
28 marca – Międzynarodowy Dzień Żelków
Polska: Zmiany w pracach domowych i ocenach z religii. I to od razu po Wielkanocy

Konsumenci chętniej sięgają po smakowe alkohole o mniejszych pojemnościach. Prawdziwym hitem ostatnich lat są jednak nalewki

Polacy kupują coraz mniej tradycyjnej czystej wódki. Choć wciąż jesteśmy w czołówce pod względem jej spożycia, większą popularnością cieszą się alkohole smakowe o mniejszej objętości. Ważnym segmentem rynku stają się gatunkowe, importowane napoje alkoholowe, jak whisky czy burbon. Coraz częściej konsumenci sięgają też po nalewki, a producenci liczą na większą konsumpcję nie tylko w kraju, lecz także na zagranicznych rynkach.

– Obserwujemy większą popularność alkoholi o mniejszej zawartości procentów oraz mniejszej pojemności. Polscy konsumenci nie sięgają już tak często po półlitrowe butelki, ale chętnie kupują te 100 czy 200 ml – mówi agencji Newseria Biznes Krzysztof Kouyoumdjian, dyrektor ds. relacji zewnętrznych CEDC International, jednego z największych producentów wódki oraz dystrybutorów alkoholu.

Wódka niezmiennie cieszy się dużym zainteresowaniem Polaków, jest drugim po piwie najchętniej spożywanym alkoholem. W ubiegłym roku jej sprzedaż jednak zmalała, liczona w litrach o ok. 4 proc. O ile jednak popyt na tradycyjną czystą wódkę spada, o tyle w ubiegłym roku sprzedaż smakowych wódek w mniejszych pojemnościach – 100 czy 200 ml – zanotowała 4-proc. wzrost (dane CMR).

Konsumenci odkrywają również importowane napoje spirytusowe, whisky i burbon, które jeszcze kilka lat temu były niszowymi alkoholami.

– Polacy w ramach budowania pewnego poziomu zamożności, ale też edukacji i przyswajania stylu życia, zwiększają konsumpcję alkoholi tzw. brand spirit, czyli whisky, burbona. Widać to w wynikach sprzedażowych. Nawet na półkach dyskontów, czyli sklepów nastawionych na mniej zamożnych klientów, zaczęły się pojawiać marki whisky, czyli alkoholu z tego nieco wyższego segmentu – ocenia ekspert.

Z raportu KPMG „Rynek napojów alkoholowych w Polsce 2014” wynika, że w 2013 roku sprzedano 19 mln litrów whisky o wartości 1,8 mld zł, sześciokrotnie więcej niż w 2004 roku pod względem wolumenu sprzedaży i pięciokrotnie pod względem wartości. W tym roku spodziewany jest dalszy wzrost, nawet ok. 10 proc. Mimo to – zdaniem Kouyoumdjiana – mocne alkohole i czyste wódki mają niezagrożoną pozycję.

– Polska jest w trójce największych rynków, jeśli chodzi o konsumpcję czystej wódki, alkoholi 40-proc. na całym świecie. Te firmy, które mają mocną pozycję na rynku polskim, siłą rzeczy są także liczącą się siłą na rynku światowym – mówi ekspert i przypomina, że wedle danych sprzedażowych za 2014 rok, Żubrówka jest siódmą największą marką sprzedających się wódek. – To pokazuje, że mimo zmieniających się trendów i tego, że Polacy chętniej eksplorują nowe alkohole o mniejszej zawartości procentów, jak whisky czy wina, to nadal jest to rynek, w którym mocną pozycję mają czyste wódki.

Polacy polubili nowe smaki, w miesiącach letnich dużą popularnością cieszą się wina musujące i słabsze smakowe alkohole. Prawdziwym odkryciem ostatnich lat są jednak nalewki, napoje oparte na spirytusie i owocach. Część osób produkuje je samodzielnie na własne potrzeby, chętnie kupowane są też nalewki dostępne na sklepowych półkach. Trend zauważyli producenci alkoholi, Soplica ma już blisko 10 smaków nalewek, niedawno na rynek trafił kolejny.

– Myślę, że to może być pewnego rodzaju polska specyfika. Z jednej strony nalewki znajdują bardzo wielu konsumentów na rynku rodzimym, z drugiej strony stwarzają dobre perspektywy dla eksportu na rynki zagraniczne – podkreśla Krzysztof Kouyoumdjian.

 

16.06.2015 Newseria

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież