Polacy piją coraz rzadziej, ale częściej sami. Nowy trend w konsumpcji alkoholu zaskakuje ekspertów
W Polsce zmienia się sposób, w jaki sięgamy po alkohol. Choć statystyki pokazują, że spożycie napojów alkoholowych lekko spada, rośnie liczba osób, które piją w samotności – wynika z najnowszego raportu Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU).
Jeszcze kilka lat temu alkohol był przede wszystkim elementem spotkań towarzyskich. Dziś, według badań, co piąty dorosły Polak przyznaje, że pije sam, najczęściej w domu, przed telewizorem lub komputerem. Psycholodzy wiążą to z rosnącym poziomem stresu, presją zawodową i zmęczeniem społecznym po pandemii.
Eksperci zwracają uwagę, że to pozornie niewinny trend. – „Picie w samotności to sygnał ostrzegawczy. Z czasem może prowadzić do uzależnienia, bo alkohol zaczyna pełnić funkcję emocjonalnej ucieczki” – wyjaśnia dr Marta Kwiatkowska, psycholożka kliniczna.
Młodsi piją mniej, starsi – częściej
Z danych GUS wynika, że młode pokolenie (18–29 lat) coraz rzadziej sięga po alkohol. W tej grupie rośnie popularność napojów 0% i zdrowego stylu życia. Za to osoby powyżej 40. roku życia piją częściej, choć w mniejszych ilościach. Coraz popularniejsze stają się mocne alkohole premium – whisky, rum czy nalewki rzemieślnicze.
Tymczasem według WHO Polacy nadal plasują się powyżej średniej unijnej, jeśli chodzi o spożycie alkoholu per capita. W 2024 roku statystyczny mieszkaniec kraju wypił 8,8 litra czystego alkoholu, podczas gdy średnia UE wyniosła 8 litrów.
Co dalej?
Specjaliści podkreślają, że potrzebne są nowe kampanie społeczne – nie tylko przestrzegające przed piciem, ale też promujące zdrowe sposoby radzenia sobie ze stresem. „Jeśli nie zmienimy narracji o alkoholu, nadal będziemy pić nie z okazji, ale z potrzeby” – dodaje dr Kwiatkowska.
23.10.2025 Niedziela.BE //źródło: News4Media // fot. Shutterstock, Inc.
(eo)