Belgia: W Niemczech i we Francji ceny rosną szybciej niż w Belgii
- Written by Redakcja
- Published in Świat
- Add new comment
We wrześniu inflacja w strefie euro wyniosła 4,3%. W Belgii była ona już mniejsza niż 1% – wynika z danych opublikowanych na stronie internetowej unijnego biura statystycznego Eurostat.
Wrześniowa inflacja w strefie euro była niższa niż w sierpniu (5,2%) i lipcu (5,3%). W ubiegłym roku Europa zmagała się z wysokim wzrostem cen, a w październiku 2022 r. inflacja w strefie euro wynosiła jeszcze 10,6%.
Obecnie to przede wszystkim droższa żywność wpływa na wysokość inflacji w strefie euro. We wrześniu za jedzenie oraz napoje (w tym te alkoholowe) płacono w krajach strefy euro średnio aż o 8,8% więcej niż rok wcześniej.
W przypadku energii ceny były niższe niż rok wcześniej. We wrześniu 2023 r. energia kosztowała w strefie euro średnio o 4,7% mniej niż dwanaście miesięcy wcześniej. W 2022 r. to właśnie drożejący prąd i gaz oraz coraz droższe paliwa napędzały inflację.
W Belgii inflacja obliczana przez Eurostat wyniosła we wrześniu jedynie 0,7%. To mniej niż w sierpniu (2,4%), a we wrześniu roku ubiegłego było to jeszcze 12,1%. Inflacja w Belgii jest teraz dużo niższa niż na przykład we Francji (5,6%) i w Niemczech (4,3%).
Belgijski Urząd Statystyczny Statbel stosuje nieco inną metodę obliczania inflacji. Według Statbel inflacja w Belgii osiągnęła we wrześniu poziom 2,4% i była najniższa od listopada 2021 r.
Państwem strefy euro z najwyższą inflacją była Holandia. Według Eurostatu ceny w kraju wiatraków były we wrześniu tego roku o 0,3% niższe niż rok wcześniej.
Krajem strefy euro z najwyższą inflacją jest Słowacja, gdzie wyniosła ona we wrześniu 8,9%. W Chorwacji było to 7,3%, a w Słowenii 7,1%.
03.10.2023 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
Latest from Redakcja
- Polska: Leki na raka bardziej dostępne. Jest lista Ministerstwa Zdrowia
- Polski system zarządzania krwią czeka przełom. To ważna zmiana
- Polska: Pracownie sztucznej inteligencji trafią do tysięcy szkół [LISTA]
- Polska: Coraz mniej dzieci na państwowym garnuszku. To nie jest dobry znak
- Polska: Zmiana czasu po konsultacjach. Polacy mają już tego dość