Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Dużo więcej miejsc w domach opieki niż w Polsce
Polska: Już tak łatwo nie kupisz. Dwa popularne leki przeciwbólowe tylko na receptę
Belgia: Tutaj cztery razy więcej wypadków hulajnóg elektrycznych!
Polska: „Źle zaczął i źle kończy”. Ostre komentarze po ułaskawieniu Bąkiewicza
Belgia, Antwerpia: Handlarz marihuaną skazany
Polska: Ślub w plenerze. Ile trzeba zapłacić za taką uroczystość?
Temat dnia: Częściej i na dłużej. Gdzie na urlopy jeżdżą mieszkańcy Belgii?
Polska: Zmiany w liczeniu stażu pracy. "Nawet nie widziałam, że jestem poza systemem"
Słowo dnia: Ziekenhuis
Belgia: Pożar w Izegem. Na miejscu wykryto azbest

Belgia, sport: „Magiczny wieczór!” Bajka klubu z Brugii trwa

Belgia, sport: „Magiczny wieczór!” Bajka klubu z Brugii trwa Fot. Shutterstock, Inc.

Trzy mecze, trzy zwycięstwa, prawie pewny awans z grupy. Club Brugge fantastycznie rozpoczął występy w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów.

We wtorek mistrzowie Belgii pokonali na własnym terenie Atlético Madrid 2-0. Klub z Brugii jak dotąd nie stracił w fazie grupowej ani jednego gola i zdobył komplet punktów. W pierwszym meczu Club Brugge pokonał u siebie Bayer Leverkusen 1-0, a w drugim rozgromił na wyjeździe Porto 4-0.

We wtorkowy wieczór początkowo wydawało się, że ta passa się skończy. Goście stwarzali kolejne sytuacje, ale wybitny mecz rozegrał bramkarz mistrzów Belgii, Simon Mignolet. Niewykorzystane sytuacje się mszczą, i podobnie było na stadionie Jana Breydela: w 36. minucie w końcu padł gol, ale dla gospodarzy. Strzelcem był Ferran Sowah.

Także w drugiej części gry goście atakowali. W sumie piłkarze Atlético oddali aż 20 strzałów, wobec 7 gospodarzy. Na bramki się to jednak nie przełożyło. O szczególnie pechowym wieczorze mógł mówić Antoine Griezmann, który najpierw zmarnował rzut karny (trafił w poprzeczkę), a niewiele później strzelił gola - tyle że nieuznanego przez sędziego z powodu spalonego.

Wynik na 2-0 ustalił w 62. minucie Ferrán Jutglà. To był „magiczny wieczór”, tak o workowym spotkaniu pisały belgijskie media. „Bajka klubu z Brugii wciąż trwa”, podsumował występy mistrzów Belgii w LM komentator flamandzkiej telewizji.

W drugim meczu grupy B Porto pokonało Bayer 2-0. Po trzech kolejkach fazy grupowej na czele tabeli jest Club Brugge z 9 punktami, a trzy pozostałe drużyny mają na koncie po 3 punkty.

05.10.2022 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)


Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież