Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Kto zostanie nowym papieżem. Bukmacherzy mają swoje typy
Belgia: Rodzina bez dachu nad głową w po pożarze w Etterbeek
Polska: Majówka 2025. Gdzie grillować bez obaw, że zapłacimy mandat?
Belgia: Co dziesiąte miejsce pracy w Brukseli w branży kulturalnej lub kreatywnej
Belgia: Ale rzeź… Tyle zwierząt zabija się w Belgii
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 28 kwietnia 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: Deficyt budżetowy nadal za wysoki
Polska: Hulajnogą elektryczną nie wjedziesz na chodnik. To nie wszystko
4% mieszkańców Belgii powyżej 15 roku życia cierpi na długotrwały Covid
Belgia: 1/3 zarejestrowanych w tym roku samochodów to pojazdy elektryczne
Redakcja

Redakcja

Website URL:

Polska: Kto zostanie nowym papieżem. Bukmacherzy mają swoje typy

Polscy wierni także czekają na wybór nowego papieża – deklaruje większość uczestników sondażu. A bukmacherzy starają się przewidzieć, kto zastąpi Franciszka. Choć kto wchodzi na konklawe papieżem, wychodzi kardynałem.

Zgodnie z kościelnym prawem konklawe ma się zebrać w ciągu 15-20 dni po śmierci papieża. Jeszcze w poniedziałek kardynałowie mogą podać konkretną datę. Wówczas rozpoczną się finalne przygotowania do wyboru nowego papieża po śmierci Franciszka.

Czterech Polaków wśród uczestników konklawe

Głowę Kościoła w głosowaniu za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie wybierze 135 kardynałów, wśród których jest czterech Polaków:

Konrad Krajewski, papieski jałmużnik,
Grzegorz Ryś, metropolita łódzki,
Stanisław Ryłko, archiprezbiter bazyliki Matki Bożej Większej w Rzymie,
Kazimierz Nycz, emerytowany metropolita warszawski.

Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami konklawe ma się rozpocząć 5 maja i potrwa – tak z kolei wskazują watykaniści – od 3 do 5 dni.

Polacy też czekają, kto zostanie następcą Franciszka

Czy polskich wiernych interesuje ten temat i czy czekają na nowego papieża? Okazuje się, że tak. Niemal 60 proc. Polaków interesuje się tym, kto zostanie nowym papieżem – donosi

„Wprost”, opisując wyniki swojego sondażu.

I dodaje, że uwag nie zwraca na to 25,1 proc. pytanych o zdanie, a 15,3 proc. osób wybrało odpowiedź „trudno powiedzieć”.

Z sondażu wynika także, że bardziej wyborem papieża interesują się kobiety (61,4 proc.), niż mężczyźni (57,6 proc).

Na czele stawki jest 70 letni kardynał z Włoch

Zwykło się mówić, że kto na konklawe wchodzi papieżem, wychodzi kardynałem. To powiedzenie wskazuje, że przewidywanie decyzji kardynałów jest trudne. Zaskoczeniem był wybór i Jana Pawła II, i Franciszka. Trochę mniejszym wskazanie Benedykta.

Formalnie hierarchowie nie muszą wybrać kogoś ze swojego grona. Papieżem nie musi zostać nawet duchowny. Może to być każdy ochrzczony mężczyzna. Jednak prawda jest taka, że głową Kościoła zostanie któryś z obecnych kardynałów.

I są pewne przewidywania. Na liście znawców tematów przewija się nawet kilkanaście nazwisk. Swoje typy mają także bukmacherzy. I przyjmują zakłady. Najmniej można zarobić, kiedy postawi się pieniądze na 70-letniego włoskiego kardynała Pietro Parolina. Bo ma on największe szanse na wybór.

„Dają mu oni 29 procent szans na objęcie papieskiego urzędu. Od 2013 roku pełni on funkcję sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Był kluczowym doradcą i najbliższym przyjacielem papieża Franciszka” – informuje TVP Info.

Za nim w zakładach znajdują się:

67-letni Filipińczyk, kardynał Luis Antonio Tagle – od 2019 roku prefekt Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów;
69-letni Matteo Zuppi, arcybiskup Bolonii znany ze swojego zaangażowania w dialog międzyreligijny oraz działania na rzecz pokoju;
76-letni kardynał Peter Turkson z Ghany, który pełnił funkcję prefekta Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka.


28.04.2024 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. screen YouTube

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Majówka 2025. Gdzie grillować bez obaw, że zapłacimy mandat?

Przed nami majówka. Grill w pełnej gotowości czeka już na rozpalenie. Tylko czy możemy to zrobić w dowolnym miejscu? Sprawdź, gdzie zapłacisz karę.

Blisko połowa Polaków nie wyobraża sobie majówki bez grillowania. To główny punkt programu dla 44 proc. uczestników sondażu Barometr Providenta. A to oznacza, że w czwartek 1 maja grille zadymią jak Polska długa i szeroka.

Warto przy tym pamiętać, że grill to nie tylko przyjemność, ale także odpowiedzialność za to, gdzie i jak to robimy.

Gdzie zatem bez narażania się na mandat można spokojnie grillować?

Na liście są:

prywatne ogrody i posesje domów jednorodzinnych,
ogródki działkowe, ale pod warunkiem, że zezwala na to ich regulamin,
miejsca w parkach miejskich, jeśli takie są; bo niektóre miasta wyznaczają specjalne strefy grillowe z ławkami, koszami na śmieci i miejscami do rozpalania ognia,
pola namiotowe, kempingi i ośrodki wypoczynkowe, które pozwalają na grillowanie.

A czy można grillować na balkonie w bloku?

Otóż odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Co prawda prawo nie zakazuje grillowania na balkonie, ale są jeszcze regulaminy wspólnot mieszkaniowych lub spółdzielni. A one mogą wprowadzać zakaz używania otwartego ognia. Czyli przez mały grill węglowy możemy mieć duże kłopoty.

Kłopoty możemy mieć także wtedy, kiedy nasz grill będzie dymił tak, że stanie się uciążliwy dla sąsiadów. Wówczas grozi nam mandat za zakłócanie porządku publicznego.

To nie wszystko, bo rozpalanie grilla na balkonie może być potraktowane jako zagrożenie pożarowe. A tu już wkracza Kodeks wykroczeń i sprawa robi się poważna.

Co zatem pozostaje? Na balkonie najbezpieczniejszy będzie grill elektryczny.

Gdzie nie wolno grillować?

Na tej liście – oprócz wspomnianych ograniczeń na balkonach i w parkach miejskich – są jeszcze:

lasy i tereny leśne, bo zgodnie z prawem nie wolno rozpalać ognia w odległości mniejszej niż 100 metrów od jego granicy,
klatki schodowe, dachy i garaże.

Ile może nas kosztować złamanie prawa?

Za grillowanie w  niedozwolonym miejscu możemy zapłacić mandat w wysokości od 100 do 500 zł.

Jeśli interweniujące służby uznają, że spowodowaliśmy zagrożenie pożarowe, to za to możemy już stanąć przed sądem. I to on wymierzy nam karę.

Dodajmy jeszcze, że interweniować mogą policja, straż miejska i straż leśna.


28.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Hulajnogą elektryczną nie wjedziesz na chodnik. To nie wszystko

Autor tych propozycji domaga się m.in. zakazu poruszania się hulajnogami elektrycznymi i rowerami po chodnikach. Dokument jest już w Sejmie.

„Obecnie panują olbrzymie rozbieżności pomiędzy rzeczywistością prawną zawarto w ustawie Prawo o ruchu drogowym (…), a tym, jak ustawa ta jest interpretowana m.in. przez Ministerstwo Infrastruktury oraz Policję” – czytamy w petycji.

Dlatego jej autor domaga się „zwiększenia bezpieczeństwa i poczucia normalności ruchu w miejscach dla pieszych i na ścieżkach rowerowych”.

Potrącił 13-latkę i uciekł

Śledząc codzienne doniesienia medialne trudno odmówić mu racji. Kilka dni temu w Lublinie 13-latka szła chodnikiem wzdłuż ulicy. Potrącił ją kierujący hulajnogą elektryczną.

Na podstawie nagrań z kamer miejskiego monitoringu ustalono, że mężczyzna dosłownie pędził. Uciekł z miejsca zdarzenia. Dziewczyna trafiła do szpitala – na szczęście bez poważnych obrażeń.

Policja lubelska opublikowała komunikat, w którym upubliczniła wizerunek sprawcy wypadku. I zaapelowała do osób, które go rozpoznają, o kontakt.

Propozycje autora petycji są już w Sejmie

Petycja w sprawie wprowadzenia zakazu poruszania się hulajnogami elektrycznymi i rowerami po chodnikach wpłynęła do Sejmu 27 marca. W ocenie autora – cytuje portalsamorządowy.pl – chodniki to dziś miejsca mniej bezpieczne od jezdni. Poruszanie się nimi może być groźne dla rodziców z dziećmi, osób starszych czy niepełnosprawnych.

Dlatego autor petycji postuluje, żeby w obszarze zabudowanym zakazać na chodnikach i innych miejscach przeznaczonych do ruchu pieszego używania:

pojazdów z napędem elektrycznym poza elektrycznymi wózkami inwalidzkimi,
pojazdów o charakterze komercyjnym, stosowanych do przewozu lub dostarczania towarów i produktów,
innych pojazdów poruszających się z prędkością powyżej 5 km na godzinę.

Zakaz miałby być wprowadzony „pod groźbą sankcji karnych określonych odrębnymi przepisami”.

Autor postuluje także wprowadzenie zakazu poruszania się z prędkością powyżej 15 km/h na ścieżkach rowerowych w obszarze zabudowanym.  

Propozycje zawarte w dokumencie oceni teraz sejmowa Komisja ds. Petycji, do której już trafił.


27.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

  • Published in Polska
  • 0

Polska: Nie opłaca się chorować. Jeszcze dłuższe kolejki do lekarzy

Mimo kolejnych zapowiedzi i obietnic wydłużają się kolejki do lekarzy. Tymczasem Senat zgodził się na obniżenie składki zdrowotnej dla części przedsiębiorców. Eksperci ostrzegają, że to jeszcze bardziej wydłuży czas oczekiwania na wizytę.

„Już teraz braki NFZ wynoszą ok. 22 mld zł i rosną. Nawet jeśli ubytek spowodowany tą ustawą w wysokości co najmniej 6 mld zł skompensowany zostanie z budżetu państwa, zmiana utrudni władzom publicznym „zapewnianie obywatelom, niezależnie od ich sytuacji materialnej, równego dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych” – takie jest stanowisko Polskiej Sieci Ekonomii, które zostało trafiło do Senatu.

Chodzi po prostu o to, czy będą pieniądze na finansowanie ochrony zdrowia, na pensje medyków, na zatrudnianie większej liczby lekarzy, co mogłoby pomóc skrócić kolejki do gabinetów. Bo te są ogromne.

Raport NFZ: najdłuższe kolejki do lekarzy specjalistów

„Są bardzo niepokojące, bo czas oczekiwania na poradę do lekarzy – mimo wprowadzanych zmian systemowych – nie jest krótszy” – alarmuje „Fakt”, analizując najnowsze dane kolejkowe NFZ.

Na koniec zeszłego roku najwięcej osób czekało na wizytę do okulisty – ponad 424 tys. osób, do dentysty i neurologa – ćwierć miliona osób, do kardiologa – ponad 180 tys. osób.

Jak wskazuje NFZ w „Sprawozdaniu za IV kwartał 2024 r.”, również w 2023 r. do tych poradni kolejki były najdłuższe.

Ile osób czeka w kolejce do...?

Okulisty – ponad 424 tys.,
dentysty i neurolog – 250 tys.,
kardiologa – ponad 180 tys.

Ile się czeka na wizytę?

Przypadek pilny:

do poradni endokrynologicznej osteoporozy – 234 dni,
do poradni neurochirurgicznej – 177 dni,
do poradni endokrynologii i diabetologii dziecięcej – 119 dni,
do poradni chorób naczyń – 110 dni.
Przypadek stabilny:
do poradni genetycznej dla dzieci – 542 dni,
na oddział chirurgii onkologicznej dla dzieci – 322 dni,
do poradni neurochirurgicznej – 251 dni,
na usunięcie migdałków – 224 dni,
do poradni chirurgii naczyniowej – 207 dni,
na zabieg przegrody nosowej – 181 dni,
na fizjoterapię – 162 dni,
na wszczepienie endoprotezy kolana – 156 dni,
na wszczepienie endoprotezy biodra – 141 dni.


24.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva

(sk)

Subscribe to this RSS feed