Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Belgia: Iggy Pop i Sex Pistols wśród gwiazd Lokerse Feesten!
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (poniedziałek 9 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Belgia: 1 na 10 osób przyznaje się do wzięcia chorobowego bez ważnego powodu
Polska: Polacy nie chcą mieć dzieci? Jeden z powodów: zarobione kobiety
Belgia: Młodzi ludzie z przewlekłymi chorobami narażeni na liczne ograniczenia
Belgia: Coraz częściej cierpimy na długotrwałą depresję i wypalenie zawodowe
Niemcy: 20% kobiet doświadczyło przemocy seksualnej w dzieciństwie
Belgia: Braknie mieszkań? Coraz mniej pozwoleń na budowę
Słowo dnia: Waarschuwen
PRACA W BELGII: Szukasz pracy? Znajdziesz na www.NIEDZIELA.BE (niedziela 8 czerwiec 2025, www.PRACA.BE)
Lukasz

Lukasz

Website URL:

Belgia, biznes: Aż tyle firm organizuje spotkania online

Aż 70% belgijskich firm zatrudniających co najmniej 10 pracowników organizowało w ubiegłym roku spotkania i narady online. To więcej niż europejska średnia.

Biznesowe spotkania, narady, zebrania i konsultacje online szczególnie mocno zyskały na popularności w trakcie pandemii. Obostrzenia przez pewien czas uniemożliwiały lub utrudniały spotykanie się na żywo, a w wielu firmach przestawiono się na (przynajmniej częściową) pracę zdalną.

W ubiegłym roku w skali całej UE spotkania, narady i zebrania online organizowano w 53% przedsiębiorstw - poinformowało unijne biuro statystyczne Eurostat. Pod uwagę brano jedynie firmy zatrudniające co najmniej 10 osób.

Relatywnie najwięcej firm organizujących spotkania i narady online było w 2024 r. w Finlandii (ponad 84%), w Szwecji (79%) i w Danii (78%). Belgia (70%) znalazła się w tym zestawieniu na czwartej pozycji w UE.

Z kolei w Bułgarii, na Węgrzech i na Łotwie tylko około jedna trzecia przedsiębiorstw organizowała w ubiegłym roku spotkania i zebrania online. Odsetek ten był niższy niż 40% także w Rumunii i na Słowacji.

W Polsce w 2024 r. spotkania, narady i zebrania online organizowało niespełna 47% przedsiębiorstw zatrudniających po co najmniej 10 osób - wynika z danych udostępnionych na stronie internetowej urzędu Eurostat.


17.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia, praca: Mniej utraconych miejsc pracy z powodu bankructw

Liczba bankructw ogłoszonych w Belgii w pierwszych 19 tygodniach tego roku była większa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W wyniku tych upadłości utracono jednak mniej miejsc pracy.

W okresie od 1 stycznia do 11 maja 2025 r. (czyli w 19 pierwszych tygodniach tego roku) w Belgii ogłoszono ponad 4,2 tys. bankructw. To o ponad 3% więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego - poinformował Belgijski Urząd Statystyczne Statbel.

Upadłość to nie tylko cios w przedsiębiorcę, który jest zmuszony zakończyć działalność gospodarczą, ale i w jego pracowników. Bankructwa prowadzą do utraty tysięcy miejsc pracy.

W tym roku w wyniku ogłoszonych upadłości pracę straciło jak dotąd 11,4 tys. ludzi. W analogicznym okresie roku ubiegłego takich utraconych w wyniku upadłości miejsc pracy było prawie 12 tys. W tym roku w wyniku bankructw utracono zatem o prawie 5% mniej miejsc pracy niż rok wcześniej.

Wiele bankrutujących przedsiębiorstw to niewielkie firmy, często jednoosobowe. Jak dotąd w tym roku każde bankructwo w Belgii pociągało za sobą utratę średnio 2,7 miejsc pracy - wynika z danych urzędu Statbel.


19.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy

Statystyczny pracownik w Belgii poświęcał na pracę w ubiegłym roku średnio 34,5 godzin. Tydzień pracy w Belgii należał do najkrótszych w całej Unii Europejskiej.

W skali całej UE tydzień pracy statystycznego pracownika w wieku od 20 do 64 lat trwał w 2024 r. dokładnie 36 godzin. Dane na ten temat opublikowało unijne biuro statystyczne Eurostat.

W analizie Eurostatu pod uwagę brano zarówno ludzi zatrudnionych na pełny etat, jak i pracowników zatrudnionych w niepełnym wymiarze. To właśnie ludzie pracujący tylko na część etatu najbardziej „zaniżają” średnią długość tygodnia pracy. Dane Eurostatu dotyczą tylko „głównej pracy” danego zatrudnionego (nie uwzględniają więc godzin poświęconych na drugą, np. dorywczą pracę).

Najkrótszy tydzień pracy był w ubiegłym roku w Holandii. Wiąże się to z tym, że w kraju tulipanów i wiatraków praca na część etatu jest bardzo częsta, przede wszystkim wśród kobiet (choć jest tu i sporo mężczyzn, pracujących np. tylko trzy lub cztery dni tygodniowo).

W Holandii w ubiegłym roku statystyczny pracownik w wieku 20-64 lat poświęcał na pracę jedynie 32,1 godzin tygodniowo. W Niemczech, Austrii i Danii było to 33,9 godzin, a na kolejnym miejscu w tym zestawieniu znalazła się właśnie Belgia (ze wspomnianymi 34,5 godzinami pracy tygodniowo).

Z kolei Polska jest w grupie państw UE, w których tydzień pracy należy do relatywnie najdłuższych. W 2024 r. statystyczny pracownik w Polsce każdego tygodnia pracował średnio 38,9 godzin.

W Bułgarii było to tylko minimalnie więcej (39 godzin), a najdłuższy tydzień pracy był w Grecji, gdzie wynosił 39,8 godzin - pokazują dane Eurostatu.

Średni czas pracy zależy nie tylko od kraju zatrudnienia, ale i od branży. W niektórych sektorach ludzie pracują średnio kilka godzin więcej niż w innych branżach - i zależność taka występuje w większości państw UE.

W skali całej UE relatywnie najwięcej czasu na pracę poświęcają ludzie zatrudnieni w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie (średnio 41,2 godzin tygodniowo pracy w 2024 r.).

Podobnie jest w Belgii. Tutaj średnia długość tygodnia pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie była nawet największa w skali całej UE! W ubiegłym roku belgijscy rolnicy, leśnicy i rybacy pracowali średnio aż 48,8 godzin tygodniowo (tak przynajmniej wynika z danych Eurostatu).

Również w górnictwie (38,8 godzin), budownictwie (38,7 godz.), transporcie i logistyce (38,2 godz.) oraz w przemyśle (37,5 godz.) średnia długość tygodnia pracy w UE jest relatywnie wysoka.

Jeśli chodzi o duże sektory gospodarki, w których średnia długość czasu pracy jest w skali całej UE relatywnie niska, to na pierwszy plan wysuwa się edukacja. W 2024 r. w krajach Wspólnoty ludzie pracujący w edukacji poświęcali na pracę średnio tylko 31,9 godzin tygodniowo.

W Belgii średni tygodniowy czas pracy w sektorze oświatowym był w ubiegłym roku jeszcze niższy i wynosił tylko 30,3 godzin - wynika z danych Eurostatu.

Różnice w czasie pracy pomiędzy poszczególnymi branżami są w Polsce mniejsze niż w Belgii. Także w Polsce czas pracy w rolnictwie, leśnictwie i rybołówstwie jest najwyższy. Wyniósł on w 2024 r. średnio 41,6 godzin tygodniowo.

W edukacji, podobnie jak w Belgii, był on wyraźnie niższy - ale różnica ta nie była aż tak wielka. W ubiegłym roku nauczyciele, wykładowcy i inni pracownicy sektora oświatowego pracowali w Polsce średnio 35,2 godzin tygodniowo.


14.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Belgia: Pielęgniarki znęcały się nad seniorami? Jest wyrok

Na sprawiedliwość trzeba było poczekać prawie dekadę, ale w końcu zapadł wyrok w sprawie trojga pracowników domu spokojnej starości De Zathe w Nieuwpoort. A zaczęło się od pewnego „żartu”…

W 2017 r. pracę w tym domu spokojnej starości rozpoczęła nowa pielęgniarka, opisuje flamandzki dziennik „Het Laatste Nieuws”. Jej dwie bardziej doświadczone koleżanki i przełożone kazały jej przeprowadzić nietypowy „zabieg”.

Nakazały jej mianowicie, by 90-letniemu mężczyźnie z demencją podała lek „doodbytniczo za pomocą aerozolu”. Przełożone śmiały się, a młoda pielęgniarka - zaskoczona tak nietypowym poleceniem - początkowo nie chciała tego zrobić. Starsze koleżanki przekonywały ją jednak, że to „nowa metoda”.

Młoda pielęgniarka postanowiła więc wykonać polecenie i dopiero kiedy 90-latek zaczął stawiać opór, zaprzestała dalszych prób. Dopiero kiedy okazało się, co zrobiła nowa pracownica, jej dwie starsze koleżanki przyznały, że tylko żartowały „w ramach otrzęsin”.

Nowa pracownica była wstrząśnięta, bo zdała sobie sprawę, że skrzywdziła 90-latka. O sprawie dowiedział się inny pracownik, który złożył skargę. Dwóm starszym pielęgniarkom, która wymyśliły ten „żart”, postawiono zarzuty.

Sprawa ciągnęła się jednak bardzo długo, bo w trakcie śledztwa wyszły na jaw również inne niepokojące fakty. Okazała się, że w latach 2012-2017 r. w tej placówce dochodziło do innych „incydentów”, w wyniku których rannych zostało troje seniorów. Niedawny wyrok dotyczy zatem spraw nawet sprzed 13 lat.

Na ławie oskarżonych znalazł się też ówczesny dyrektor placówki. Według prokuratury nie sprawował on należytego nadzoru. Prokurator domagał się dla trojga oskarżonych kary roku więzienia w zawieszeniu.

Oskarżone pielęgniarki tłumaczyły się, że absolutnie nie było ich intencją, by ich nowa koleżanka rzeczywiście przeprowadziła „doodbytniczy zabieg aerozolem”. Według nich od początku było jasne, że miał to być żart. Także były dyrektor nie przyznał się do żadnego z zarzutów.

Sąd jednak uznał, że oskarżeni dopuścili się zaniedbań, które doprowadziły do pogorszenia się stanu zdrowia ich podopiecznych. Sąd skazał oskarżonych na karę trzech miesięcy pozbawienia wolności. Jest to jednak wyrok w zawieszeniu, więc skazani nie trafią za kartki (chyba, że złamią zasady warunkowego zawieszenia).


15.05.2025 Niedziela.BE // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

Subscribe to this RSS feed