Polska: Pomagamy mniej. W Polakach coś się zmieniło
Mniej ochoczo reagujemy na akcje charytatywne, pomocowe. Mamy mniejszą ochotę kogoś wesprzeć. Takie wnioski płyną z najnowszego raportu „Barometr humanitarny”.
Podczas tegorocznego finału WOŚP udało się zebrać rekordową kwotę ponad 289 mln zł. Co roku też Polacy, rozliczając podatek, przekazują coraz większe pieniądze (z 1,5 proc.) na organizacje pożytku publicznego. Gdy trzy lata temu Rosja otwarcie zaatakowała Ukrainę, Polacy ruszyli z pomocą – zbierali dary, wpłacali pieniądze, oferowali swoje domy uchodźcom.
Patrząc na to wszystko można powiedzieć, że pomaganie mamy we krwi. Na pewno?
Pomocowe zaangażowanie Polaków wraca do poziomu sprzed wojennej eskalacji
Z raportu organizacji Lekarze bez Granic wynika, że nasza ochota na udział w akcjach charytatywnych czy pomocowych spada. 83 proc. ankietowanych deklaruje, że w ostatnich 12 miesiącach przynajmniej raz zaangażowało się w aktywność dobroczynną. Jest to wynik nieco niższy niż w roku 2023 (88 proc.) – podaje organizacja.
Podobnie jak w poprzednich latach Polacy pomagali potrzebującym, wrzucając pieniądze do puszek w trakcie zbiórki (43 proc. wskazań). Pomagaliśmy też przekazując 1,5 procent podatku (39 proc.) i oferowaliśmy np. ubrania czy żywność. (36 proc.).
Ale to już było, bo Lekarze bez Granic zwracają uwagę, że nasz pomoc topnieje. Po wybuchu wojny w Ukrainie obserwowaliśmy wybuch takich działań, teraz widoczny jest spadek.
– Pomocowe zaangażowanie Polaków wraca do poziomu sprzed wojennej eskalacji. Ten spadek nie jest duży, ale wyraźnie zmniejszyła się różnorodność podejmowanych działań – komentuje Draginja Nadaždin, dyrektorka Lekarzy bez Granic w Polsce.
Pomagamy, bo samo możemy kiedyś potrzebować wsparcia
Obecnie raczej powszechnie kierujemy się zasadą wzajemności (53 proc. respondentów), która kładzie nacisk na hasło „dobro wraca”. Motywacją pomagania jest myśl, że kiedyś sami będziemy potrzebowali wsparcia.
„Wyraźnie mniej osób stwierdziło, że pomagają, ponieważ tak zostali wychowani (35 proc.). We wszystkich trzech odpowiedziach odnotowano niewielkie spadki w porównaniu do 2023 roku” – odpowiednio o 6,4 i 3 proc. – podaje organizacja.
Wpływ na postawę Polaków mają również przekazy polityczne
Przyczyn zmiany nastrojów jest kilka. Na pewno wśród nich jest „zmęczenie kryzysami”. Widać to w nastawieniu do pomagania uchodźcom. Jeszcze w 2023 roku 62 proc. zapytanych o zdanie było gotowych wspierać uchodźców, a 52 proc. imigrantów. Teraz jednak te liczby są mniejsze: odpowiednio 43 i 34 proc.
Jednocześnie odsetek osób chcących wspierać osoby dotknięte konfliktami zbrojnymi spadł z 35 do 25 proc..
– Zmiana postaw wobec migrantów i uchodźców z jednej strony może być efektem zmęczenia kryzysami migracyjnymi i konfliktami zbrojnymi, zwłaszcza w kontekście wojny w Ukrainie oraz napięć na granicy z Białorusią. Z drugiej strony, istotny wpływ mają również przekazy polityczne, w których coraz częściej podkreśla się konieczność ochrony interesów narodowych oraz ograniczania pomocy humanitarnej na rzecz wsparcia wewnętrznych potrzeb społecznych – komentuje Urszula Krassowska, dyrektorka badań społecznych w agencji badawczej Opinia24.
I podkreśla: – Dodatkowo, dominujące w ostatnich latach narracje polityczne często łączą temat migracji z zagrożeniami ekonomicznymi i społecznymi, co może zniechęcać społeczeństwo do angażowania się w tego typu pomoc.
9.04.2025 Niedziela.BE // źródło: News4Media // fot. Canva
(sk)