Serwis www.niedziela.be używa plików Cookies. Korzystając z serwisu bez zmiany ustawień przeglądarki wyrażasz zgodę na ich użycie. Aby poznać rodzaje plików cookie, cel ich użycia oraz sposób ich wyłączenia przeczytaj Politykę prywatności

Headlines:
Polska: Rząd szykuje zmiany w korzystaniu z dowodów osobistych
Temat dnia: Ile pracuje się w Belgii? W Polsce tydzień pracy dużo dłuższy
Polska: Kosiarze weszli między bloki. To bolesna pobudka dla wielu osób
Belgia odpadła z Eurowizji!
Niemcy: Handlarze migrantami zatrzymani przez niemiecką i belgijską policję
Polska: Jutro już ostatni dzień. Bez tego nie zagłosujesz poza domem [WIDEO]
60-latek wpadł do kanału. Akcja ratunkowa w Brukseli
Polska: Skandal. Kierowca komunikacji miejskiej załatwił się w pojeździe
Belgia: Matka i dwoje dzieci z obrażeniami po pożarze w Laeken
Belgia, Gandawa: Dwaj więźniowie uciekli z celi!
Redakcja

Redakcja

Belgijski kibic zabił się po... zwycięstwie jego drużyny

Tragiczna wiadomość z miejscowości Philippeville na południu Belgii: 24-letni mężczyzna po obejrzeniu ze znajomymi zwycięskiego meczu belgijskiej reprezentacji popełnił w obecności przyjaciół samobójstwo.

O sprawie poinformował m.in. dziennik „Het Nieuwsblad”. Wydawałoby się, że po sobotnim zwycięstwie Czerwonych Diabłów nad Irlandią (3-0), belgijscy fani piłki nożnej mieli o wiele więcej powodów do radości niż po pierwszym meczu ich reprezentacji na EURO 2016 (przegrana 0-2 z Włochami, więcej: TUTAJ).

W przypadku 24-letniego Quentina C. dzień ten zakończył się jednak tragicznie. C. najpierw wspólnie z przyjaciółmi obejrzał mecz na telebimie w Philippeville. Belgia wygrała, więc nastroje dopisywały i kibice poszli świętować zwycięstwo w domu jednego z nich. Około godziny 21.00 doszło jednak do dramatu. Quentin C. wyciągnął nagle broń i strzelił sobie w głowę. Młody mężczyzna zginął na miejscu, w obecności znajomych i kilku krewnych, informują belgijskie media.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną popełnienia przez 24-latka samobójstwa. Ze względu na nietypowe okoliczności tej śmierci prokuratura uznała jego samobójstwo za „podejrzaną śmierć” i wszczęła w tej sprawie śledztwo, opisuje „Het Nieuwsblad”.

 

23.06.2016 ŁK Niedziela.BE

 

  • Published in Belgia
  • 1

Belgia: „Planowali zamach na kibiców”. Kim są aresztowani terroryści?

Zatrzymani w piątek przez belgijską policję mężczyźni, planujący kolejne zamachy w Brukseli, mają 29 i 40 lat, są rodziną, a stołeczna policja znała ich już od dawna – poinformował flamandzki dziennik „De Standaard”.

Aresztowani w piątek mężczyźni planowali zamach na kibiców oglądających mecz belgijskiej reprezentacji na telebimie na brukselskim placu Rogierplein. Policja śledziła ich i podsłuchiwała ich rozmowy telefoniczne już od tygodni, a kiedy mężczyźni od fazy planów chcieli przejść do czynów, zostali aresztowani. „Tutaj wysiądziemy, potem zaczniemy strzelać i wybuchnie piekło”, usłyszeli funkcjonariusze podsłuchujący ich telefony komórkowe.

Młodszy z zatrzymanych, 29-letni Jawad Benhattal, jest bratankiem starszego z aresztowanych, 40-letniego Moustaphy Benhattala. Aresztowano ich pod zarzutem „próby morderstwa w ramach ataku terrorystycznego”. Policja trafiła na ich ślad już dawno temu, w ramach śledztwa mającego ustalić pochodzenie broni, użytej przez terrorystów we wcześniejszych zamachach w Paryżu i Brukseli.

W piątek belgijscy policjanci aresztowali także trzeciego mężczyznę podejrzewanego o działalność terrorystyczną, Samira C. Wszyscy trzej aresztowani są znani brukselskiej policji już od dawna i mają za sobą przeszłość kryminalną, informują belgijskie media. Jawad Benhattal był m.in. zamieszany w brutalny napad na kantor w Brukseli w 2010 roku.

 

21.06.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: To nie bomba, to ciasteczka

Fałszywy alarm bombowy w Brukseli. We wtorek rano stołeczna policja zatrzymała mężczyznę, który rzekomo miał na sobie pas wypełniony ładunkami wybuchowymi. Okazało się, że w pasie zamiast bomby były… ciasteczka i sól.

Około godziny 5.30 nieznany mężczyzna zadzwonił pod numer brukselskiej policji i powiedział, że „stoi z pasem z bombą przy centrum handlowym City 2”, opisuje dziennik „De Standaard”. Na miejsce od razu wysłano funkcjonariuszy, którzy zatrzymali mężczyznę.

Okazało się, że zatrzymany rzeczywiście miał przy sobie pas podobny do tych stosowanych przez terrorystów-samobójców. Tyle, że zamiast bomby pas wypełniony był ciasteczkami i solą, poinformowała policja.

W trakcie przesłuchania 26-latka, mężczyzna ten stwierdził, że został uprowadzony, zmuszony do założenia pasa i odstawiony pod centrum handlowym. Ładunek wybuchowy (którego, jak się okazało, jednak nie było…) miał zostać zdalnie zdetonowany przez osoby trzecie, stwierdził zatrzymany. 26-latek wskazał nawet, gdzie stał samochód, którym poruszał się jego rzekomy porywacz. Właściciel tego pojazdu został zidentyfikowany i przesłuchany.

Opowieść 26-latka nie brzmi jednak wiarygodnie, tym bardziej, że mężczyzna ten boryka się z problemami psychicznymi.

- Mężczyzna ten znany jest wymiarowi sprawiedliwości w związku z różnymi sprawami, w tym w związku z jego problemami psychicznymi – powiedział przedstawiciel belgijskiej prokuratury, cytowany przez dziennik „De Standaard”. 

26-latek już jakiś czas temu zgłosił się na policję, twierdząc, że „jest zachęcany do przystąpienia do Państwa Islamskiego w Syrii”. Obecnie prowadzone jest śledztwo w jego sprawie, mające ustalić, czy mężczyzna ten ma jakikolwiek związek z terrorystami, czy też jest jedynie mitomanem, udającym groźnego terrorystę.

 

21.06.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0

Belgia: Minister zakazał wyborów małej miss. Powód – zaskakujący

- To jest praca dzieci, a coś takiego jest zakazane – stwierdził Kris Peeters, belgijski minister pracy i zakazał organizacji wyborów dziecięcej miss.

Do pierwszego w Belgii dziecięcego konkursu piękności zgłosiło się około 200 dziewczynek w wieku od sześciu do dziesięciu lat, informują belgijskie media. Finałowy show zaplanowano na 21 lipca, ale minister pokrzyżował plany organizatorom.

Według Peetersa tego rodzaju wybory są “nie na miejscu”, a według inspekcji pracy mówić można w kontekście tej imprezy o zatrudnianiu dzieci, co jest w Belgii zakazane. Dzieci będą musiały bowiem chodzić po scenie i prezentować się publiczności, a to przecież „praca”.

- Wygląd jest czymś, na co dziecko w tym wieku prawie że nie ma wpływu. To czyni konkursy piękności dla dzieci czymś innym niż konkursy talentów czy zawody sportowe – dziennik “AD” cytuje słowa przedstawiciela inspekcji.

Organizatorzy imprezy zapowiedzieli, że mimo wszystko będą się starać, by impreza się odbyła. Według nich, działają oni zgodnie z prawem. - Do udziału w konkursie zapisało się około 200 dzieci. Nie chcę ich rozczarować – powiedziała Daline Devos, jedna z organizatorek (niedoszłych?) wyborów dziecięcej miss Belgii.

 

21.06.2016 ŁK Niedziela.BE

  • Published in Belgia
  • 0
Subscribe to this RSS feed